Reklama

Reklama

Aleksandra Konieczna jest wybitną i docenianą aktorką. Spektakularny sukces zawdzięcza ciężkiej pracy, którą musiała godzić z wychowywaniem córki. Jak sama o sobie mówi, była „matką pracującą” i chociaż nie narzeka na swój los, nie poleca tego rozwiązania, ponieważ jest „wbrew naturze”

Aleksandra o macierzyństwie i samotności

– Pani jest szczęśliwa?

Bez szału. Bywam. Istnieje jakiś przymus bycia szczęśliwym i mnie to denerwuje. Jestem zadowolona, dość pogodna, a szczęśliwa bywam.

– Kiedy?

Kiedy wystawiam twarz do słońca.

– Jak Pani sobie radzi z tą rzeczywistością nie do wytrzymania?

Istnieję w sztuce – w teatrze, teraz w filmie. I staram się, żeby codzienność była piękna i ładna.

Czy czuje się samotna?

Warszawa to nie jest miejsce dobre do samotności. Kwitnie życie społeczne, kulturalne. Poza tym wydaje mi się, że samotność jest suwerenną częścią naszego życia. Robienie wielkiego halo, że to jest jakiś nieszczęśliwy stan, jest chyba kapitalistycznym wymysłem. Rodzimy się sami i umieramy sami. Będziemy mieć osobne worki, w których nas wywiozą. Umiejętność bycia samemu jest czymś nieodzownym. Jestem z nią oswojona. Czasem mnie niepokoi, że ja ją coraz bardziej lubię. Śpi się tak lepiej. Wygodniej. Wszyscy mężczyźni chrapią. A mi nikt nie chrapie. Nikt nie ma pomysłów lepszych niż ja i nie zostawia swoich rzeczy byle gdzie. Czasami tak sobie tylko palnę, że chciałabym mieć takiego męża jak Beksiński. Dla zgrywy. Tak naprawdę fascynuje mnie coś, co nigdy nie było mi dane. Nigdy nie miałam poczucia bezpieczeństwa wynikającego z tego, że jest się żoną przy mężu. Moja córka przez to szybko musiała stać się samodzielna. Ona często wspomina, jak wołałam z kuchni: „Jula, chcesz kakao?”. „Poproszę”, odpowiedziała. Na to ja: „To sobie zrób, bo właśnie wychodzę”.

Więcej o byciu samotną matką, a także o tym, co w sobie lubi Aleksandra Konieczna powiedziała w naszym wideo!

Reklama

Zobacz także: „Jak każda kobieta biorę udział w wyścigu szczurzyc”, Aleksandra Konieczna szczerze o rolach dla kobiet w kinie i poprawianiu urody

Reklama
Reklama
Reklama