Wyciekły informacje o ostatnim połączeniu telefonicznym żony Hackmana. Nie ma wątpliwości

Służby w USA wciąż intensywnie pracują nad sprawą śmierci Gene Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Para została znaleziona martwa w swoim domu w Santa Fe niespełna miesiąc temu. Nie żył również ich pies. Co jakiś czas na jaw wychodzą nowe fakty. Teraz głośno jest o ostatnim telefonie, jaki miała przed śmiercią wykonać Betsy Arakawa. Wiemy, z kim się kontaktowała. Czy to wniesie coś nowego do sprawy, którą żyje cała Ameryka?

Lekarz kwestionuje datę śmierci Arakawy. Wszystko przez jeden telefon

Według najnowszych informacji 12 lutego Betsy Arakawa wykonała aż trzy telefony do Cloudberry Health. Według ustakeń śledczych, miała jednak umrzeć 11 lutego, co wyraźnie mija się z prawdą. Lekarz, z którym była w kontakcie podważa również teorię, że mogła mieć jakiekolwiek dolegliwości oddechowe, co zostało uznane za przyczynę jej śmierci.

"Pani Hackman nie umarła 11 lutego, ponieważ zadzwoniła do mojej kliniki 12 lutego. Zadzwoniła do mnie kilka tygodni przed śmiercią, aby zapytać o wykonanie badania echokardiograficznego dla jej męża. Nie była moją pacjentką, ale jeden z moich pacjentów polecił jej Cloudberry. Umówiła się na spotkanie na 12 lutego" - powiedział dr Josiah Child dla Daily Mail.

ZOBACZ TEŻ: Zaskakujące doniesienia w sprawie żony Gene'a Hackmana. Lekarz podważa zdanie śledczych

Betsy odwołała wizytę klinice ze względu na męża

Arakawa miała pojawić się w klinice 12 lutego, jednak odwołała wizytę ze względu na złe samopoczucie męża. Hackman cierpiał na zaawansowaną chorobę Alzheimera.

"Zadzwoniła rankiem 12 lutego i porozmawiała z jednym z naszych lekarzy, który powiedział jej, żeby przyszła tego popołudnia. Umówiliśmy się z nią na spotkanie, ale nigdy się nie pojawiła. Nie wykazywała żadnych objawów niewydolności oddechowej. Dzwoniliśmy do niej kilka razy, ale nie odbierała" — tłumaczył.

Okazuje się, że biuro Szeryfa Hrabstwa Santa Fe potwierdziło wersję lekarza. Telefon Arakawy został użyty 12 lutego rano.

Źródło: Plejada, Daily Mail