Wspiera go w walce z chorobą, jest jego siłą. Słowa ukochanej Tomasza Jakubiaka wyciskają łzy
Tak wygląda życie ich rodziny
Otaczają się miłością i wsparciem. W najtrudniejszych chwilach Tomasz Jakubiak może liczyć na ogromne wsparcie ukochanej żony Anastazji, rodziny i przyjaciół, a także wiernych fanów. Wszyscy wierzą, że uda się pokonać chorobę. Niedawno juror Masterchefa wyjechał do Izraela, gdzie kontynuuje leczenie. Ukochana kucharza wyznała, jak wygląda dziś ich codzienność. Jej słowa rozrywają serce.
[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ-u 10.12.2024 r.]
Tomasz Jakubiak walczy z chorobą. Mówi wprost, jak dziś wygląda jego sytuacja
Kilka miesięcy temu Tomasz Jakubiak opowiedział o problemach zdrowotnych. Kucharz wyznał, że mierzy się z rzadkim nowotworem i zaznaczył, że czeka go długa walka. Wsparcie i dobro, które płynie do niego od bliskich i fanów z całej Polski przerosło wyobrażenia gwiazdy Masterchefa. Od tamtego czasu w sieci pojawiały się zbiórki, z których pieniądze mogły pokryć wysokie koszty leczenia. Wiele osób zaangażowało się w akcję charytatywne. Dzięki temu już na początku grudnia Tomasz Jakubiak wraz z żoną i synkiem wyjechali do Izraela, gdzie kucharz kontynuuje leczenie w jednej z klinik. Zapowiadał, że to dla niego światełko w tunelu.
W sobotę w Dzień Dobry TVN ukazał się materiał o tym, jak wygląda życie rodziny Tomka Jakubiaka i jego walka o zdrowie. Kucharz wyznał po raz pierwszy, że walczy się z rakiem jelita i dwunastnicy. Schudł 35 kilogramów, z trudem wykonuje większość codziennych czynności i mierzy się z ogromnym bólem. „Przeciwnik” zaatakował jego organizm, pojawiły się przerzuty. „Jeżeli chodzi o sam stan zdrowia, o czym tak naprawdę nie mówiliśmy jeszcze nigdy, no to on się mocno pogorszył, ponieważ guzy, które miałem na kościach, bardzo mocno się rozeszły po całym ciele. Jest ich niezliczona ilość i w związku z tym zaatakowały mi nogi, plecy”, mówił kucharz.
Słowa żony Tomasza Jakubiaka poruszają
Ogromną siłą dla Tomasza Jakubiaka jest wsparcie bliskich. Ukochana żona i synem towarzyszą kucharzowi w podróży do Izraela. Otaczają go miłością i troską. Anastazja Jakubiak z całych sił wspiera męża! W materiale przygotowanym przez Dzień Dobry TVN wyznała, jak wygląda ich codzienność. Są lepsze i gorsze chwile. Jej serce rozpada się na kawałki, gdy widzi cierpienie ukochanego.
„Przez ostatnie dwa tygodnie no to mocno jest tak sobie. Duże napady bólu już ma, szybciej się męczy, mniej sprawny mobilnie. Każda rzecz jest dla niego dużym wysiłkiem, łącznie z myciem się już, no jest trudno. [...] Musi mieć co cztery godziny podawane zastrzyki przeciwbólowe. Oprócz tego ma plastry przeciwbólowe. Naprzemiennie jeszcze też kroplówki z lekami przeciwbólowymi dostaje. Cały czas jest zatrzymywanie tego, żeby po prostu nie cierpiał z powodu bólu”, mówiła Anastazja Jakubiak.
Czytaj też: Patrycja Markowska wspiera Tomka Jakubiaka. Ujawniła, co łączyło ich w młodości
Sam Tomasz Jakubiak podkreśla, że nie będzie się zatrzymywał w walce o życie, nie traci nadziei i optymizmu. „Nie ma chwili zastanowienia, trzeba iść za ciosem. Ta choroba jest... nowotwór jest czymś strasznym, to się nie zatrzymuje”, dodawał w materiale wyemitowanym w Dzień Dobry TVN.
W niedzielę kucharz nagrał wideo, które opublikował w mediach społecznościowych. Z uśmiechem zdradził, że choć cel jego podróży do Izraela jest inny, to stara się czerpać kulinarne inspiracje i zachwycać tamtejszą kuchnią. "Nie jest lekko i nie dlatego, że leczenie, bo ono przebiega raczej chyba dobrze, bo chodzę – stoję na nogach. Fakt faktem, że noce są ciężkie, ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że ja cały czas nie mogę jeść. A bliskowschodnia kuchnia, kuchnia arabska, libańska, izraelska, to są kuchnie, które ja kocham ponad wszystko. Dla tych, którzy tak jak ja lubią kuchnię tego typu, to wrzucam wam przepis”, mówił.
Źródło: Dzień dobry TVN, Instagram
Życzymy dużo sił i zdrowia!
Zobacz także: Wraz z rodziną jest już w Izraelu, rozpoczyna leczenie. Tomasz Jakubiak nie mógł uwierzyć w to, co zastał na miejscu