Reklama

W latach 90. polska telewizja dostarczała widzom wielu kultowych produkcji, ale niewiele z nich rozbudzało wyobraźnię tak, jak włoska baśniowa saga Fantaghiro. Seria telewizyjnych filmów fantasy, reżyserowana przez Lamberta Bavę, stała się dla wielu młodych widzów obowiązkowym elementem weekendowych poranków. W czasach, gdy dostęp do kina fantasy był ograniczony, a hollywoodzkie produkcje rzadko gościły na ekranach telewizorów, Fantaghiro stanowiło ekscytujące okno do świata magii, rycerzy i epickich przygód. Okazuje się, że we włoskich domach produkcja nadal chętnie oglądana jest podczas świąt Bożego Narodzenia.

Reklama

Fantaghiro – fenomen lat 90. w Polsce

Co sprawiło, że polska widownia pokochała Fantaghiro? Przede wszystkim historia – oparta na ludowej baśni z XIX wieku – była pełna magii, niespodziewanych zwrotów akcji i niezwykłych postaci. Mieliśmy księżniczkę, która zamiast czekać na księcia, sama chwytała za miecz i walczyła o swoje królestwo. Mieliśmy też potężnych czarnoksiężników, mówiące zwierzęta i fantastyczne stworzenia, które sprawiały, że każda kolejna część sagi wciągała jeszcze bardziej.

Na dodatek filmowa sceneria, choć baśniowa, była dla polskich widzów zaskakująco znajoma. Zamki, w których rozgrywała się akcja Fantaghiro, znajdowały się wówczas w Czechosłowacji – Lednice, Pernstejn czy Bouzov to miejsca, które można było odwiedzić, co tylko zwiększało poczucie bliskości z ekranowym światem.

Zobacz też: Urodził się w Szwecji, dziś uważa się za Polaka. Teraz Magnus von Horn walczy o Oscara

Zrzut ekranu z filmu Fantaghiro (reż. Lamberto Bava, 1991)

Księżniczka inna niż wszystkie

Jednym z elementów wyróżniających Fantaghiro na tle ówczesnych produkcji dla młodzieży była jej główna bohaterka. Grana przez Alessandrę Martines Fantaghiro nie była bierną księżniczką czekającą na ratunek – to ona przejmowała inicjatywę, podejmowała decyzje i zmagała się z przeciwnościami losu. W latach 90., kiedy w kinie i telewizji dominowały klasyczne opowieści o królewnach ratujących się wyłącznie dzięki przystojnym rycerzom, postać Fantaghiro była powiewem świeżości. Wiele dziewczynek marzyło nie o byciu damą w opałach, lecz o tym, by tak jak ona stanąć do walki w obronie swojego świata.

Od kultowego hitu do zapomnianej legendy

Choć premiera pierwszej części Fantaghiro przyciągnęła przed ekrany miliony widzów, z czasem seria zaczęła tracić na popularności. Pierwsze filmy, kręcone w europejskich plenerach, miały swój niepowtarzalny urok, ale kolejne części – realizowane już w Tajlandii i na Kubie – nie zdołały utrzymać tej samej magii. Mimo planów na siedem filmów seria zakończyła się na pięciu.

Dziś powrót do Fantaghiro to nostalgiczna podróż dla tych, którzy dorastali w latach 90. Seria nie doczekała się oficjalnej reedycji na platformach streamingowych, a jej dostępność ogranicza się do amatorskich kopii w internecie. Choć we włoskich mediach pojawiły się plotki o możliwym wznowieniu historii, na razie brak konkretnych informacji o nowych projektach.

Czytaj także: Ta kultowa animacja Disneya zachwyca do dziś, a mało kto wie, że Polak dostał za nią Oscara

Fantaghiro – wspomnienie pokolenia

Dla wielu dzisiejszych 30- i 40-latków Fantaghiro pozostaje symbolem dzieciństwa. To właśnie ona dostarczała niezapomnianych emocji w sobotnie i niedzielne poranki, kiedy nie trzeba było się spieszyć do szkoły, a telewizja oferowała prawdziwe okno do świata baśni. Niezależnie od tego, czy seria kiedykolwiek powróci w nowej odsłonie, jej miejsce w sercach polskich widzów pozostaje niezachwiane.

Fantaghiro: co słychać u obsady?

Główna aktorka, Alessandra Martines, po sukcesie Fantaghiro kontynuowała karierę filmową, współpracując głównie z francuskim reżyserem Claudem Lelouchem, który potem stał się jej mężem. Para rozstała się w 2009 roku. W ostatnich latach aktorka rzadziej pojawia się na ekranie, a media bardziej interesują się jej życiem prywatnym niż zawodowym.

Z kolei Kim Rossi Stuart, czyli ekranowy Romualdo, wcześnie zdecydował się opuścić serię, by skupić się na bardziej wymagających rolach. Dziś jest uznanym aktorem we Włoszech, grającym w filmach i serialach. Inni członkowie obsady również kontynuowali swoje kariery, ale żaden z nich nie osiągnął takiego rozgłosu jak za czasów Fantaghiro.

Zobacz także: Fenomen Draculi i nowy "Nosferatu" – Jak wampir z Transylwanii wciąż rządzi kulturą?

Reklama

Źródła: kultura.gazeta.pl, film.org.pl

Mandatory Credit: Photo by Maria Laura Antonelli/Shutterstock (15167964q)Photocall of Netflix Series The Leopard (Il Gattopardo). In the photo: Kim Rossi Stuart . Rome, Italy 25 Feb 2025 Photocall of Netflix Series The Leopard (Il Gattopardo), Rome, Italy - 25 Feb 2025
Kim Rossi Stuart, Rzym, Włochy, 25.02.2025 Fot.Maria Laura Antonelli/Shutterstock, Rex Features/East News
Reklama
Reklama
Reklama