Toczy dramatyczną walkę z chorobą, jej stan się pogarsza. "Ciągle myślę, że obudzę się z tego koszmaru", mówi Christina Applegate
"Czuję, że jest coraz gorzej. To przygnębiające"

Christina Applegate zyskała ogromną sympatię i rozpoznawalność za sprawą roli Kelly Bundy w serialu "Świat według Bundych". Stworzyła też wspaniałą kreację w produkcji "Już nie żyjesz". Kilka lat temu aktorka podzieliła się z fanami ciężkimi doświadczeniami. Gwiazda zmaga się ze stwardnieniem rozsianym, a choroba znacząco wpłynęła na jej życie zawodowe i prywatne, zmuszając ją do rezygnacji z pasji do aktorstwa. Na co dzień mierzy się wieloma dolegliwościami, które utrudniają jej normalne funkcjonowanie. W nowym wywiadzie opowiedziała o swojej codzienności.
Christina Applegate - diagnoza była dla niej ciosem. Tak wygląda jej walka z chorobą
Christina Applegate w 2021 roku otrzymała diagnozę - stwardnienie rozsiane. Pierwsze objawy, jakie odczuwała, to problemy z równowagą oraz trudności z poruszaniem się. Początkowo ignorowała symptomy, tłumacząc je zmęczeniem i codziennym stresem. Dopiero pogarszający się stan zdrowia skłonił ją do wykonania specjalistycznych badań. „Tak. Skończyłam dzisiaj 50 lat i mam stwardnienie rozsiane. To był trudny rok. W tym dniu wysyłam do wszystkich was wiele miłości. Wielu dziś cierpi, ale myślę o was. Znajdźmy siłę, by podnieść głowy w górę. Moja obecnie jest na poduszce, ale próbuję”, wyznała w 2021 roku.
Choroba znacząco ograniczyła codzienne funkcjonowanie aktorki. Z powodu stwardnienia rozsianego Christina Applegate porusza się obecnie przy pomocy laski. Jej życie zawodowe uległo drastycznej zmianie – wycofała się z aktorstwa. Fizyczne ograniczenia oraz chroniczne zmęczenie sprawiły, że dalsza praca przed kamerą stała się niemożliwa. Zapowiedziała jednak, że wciąż będzie działała jako aktorka dubbingowa. "Będę brać mnóstwo zleceń podkładania głosu, by mieć pewność, że moja córka ma co jeść i mamy dach nad głową", opowiadała dwa lata temu.
Christina Applegate w poruszającym wyznaniu: "Czuję, że jest coraz gorzej"
W walce z chorobą Christina Applegate może liczyć na wsparcie bliskich, zwłaszcza ukochanej córki. Pokazuje swoją siłę i determinację. Aktorka nie zrezygnowała z życia publicznego i aktywności medialnej. Jednak nie ukrywa, że ostatnie lata są dla niej bardzo ciężkie. Zmaga się z bólem, utratą sprawności oraz świadomością, że jej stan zdrowia będzie się pogarszał. Przyznała, że często czuje się przytłoczona i ma trudności z akceptacją nowej rzeczywistości.
"Jest nas wielu, którzy niedawno zostali zdiagnozowani i nie są jeszcze gotowi zaakceptować tej rzeczywistości. Chcę robić różne rzeczy, ale nie mogę, a czuję, że jest coraz gorzej. To przygnębiające. Ale jest we mnie głos, który mówi: "Musisz wierzyć w cud. Musisz wierzyć w drugą stronę tego", mówiła w podcaście Hody Kotb "Making Space". I dodawała: "Ciągle myślę, że obudzę się z tego koszmaru i wszystko się skończy. Obecnie jestem przez to zdefiniowana. Mam dni, kiedy nie mogę nawet dojść do łazienki".
Aktorka od niedawna sama prowadzi działalność podcastową– wspólnie z Jamie-Lynn Sigler stworzyła program „MeSsy”, w którym otwarcie mówi o swoich doświadczeniach. Format stał się dla niej sposobem na dzielenie się przeżyciami. Dzięki niemu buduje świadomość na temat życia z nieuleczalną chorobą. Poprzez szczere wypowiedzi staje się inspiracją dla innych, którzy podobnie jak ona walczą ze stwardnieniem rozsianym, dając im poczucie, że nie są sami.
Sprawdź też: Nauczyciele bagatelizowali jej sytuację, córka aktorki usłyszała diagnozę. Wyznanie nastolatki porusza
