To jeszcze nie koniec. Trwa sądowa batalia między Anną Jurksztowicz a Krzesimirem Dębskim
Sąd wciąż nie podjął ostatecznej decyzji...
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski ponownie spotkali się w sądzie po nieudanych mediacjach. Jak podają media, była to bardzo nerwowa rozprawa. Wygląda na to, że do sfinalizowania rozwodu daleka droga...
Rozwód Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego trwa od trzech lat
Przez dekady uchodzili za wzorowe małżeństwo. Kompozytor i piosenkarka byli razem niemal czterdzieści lat, z czego dwadzieścia sześć lat po ślubie. Wychowali dwójkę dorosłych dzieci i nie kryli się ze swoją miłością — aż do 2021 roku, kiedy ku zaskoczeniu opinii publicznej złożyli dwa niezależne pozwy rozwodowe. Jako pierwszy zrobił to Krzesimir Dębski. Tuż po tym Anna Jurksztowicz poszła w jego ślady. Stawką w sądowej batalii jest orzeczenie o winie.
- ZOBACZ: Byli małżeństwem 30 lat, dziś toczą batalię w sądzie. Anna Jurksztowicz mówi, że walczy o godność
Proces trwa od trzech lat, a zeznania złożyło wielu świadków, m.in. Joanna Kurowska. Ostatnia rozprawa, mająca miejsce w sierpniu 2023 roku, miała raz na zawsze rozwiązać konflikt. Sąd zalecił mediację, lecz niestety zakończyła się ona porażką.
"Mediacja skończyła się niepowodzeniem. Liczymy jednak na to, że wrześniowa rozprawa będzie już ostatnia" — powiedział Faktowi adwokat Marcin Muśnicki, reprezentujący Annę Jurksztowicz.
Sąd nie wydał wyroku w sprawie rozwodu
6 września 2024 roku małżonkowie po raz kolejny spotkali się w sądzie. Jak podał serwis Fakt, Anna Jurksztowicz zjawiła się zdenerwowana, oraz, jak przyznała — po nieprzespanej nocy. Rozprawa trwała cztery godziny i była bardzo stresująca dla obu stron. Piosenkarka złożyła obszerne zeznania.
Zobacz także
Krzesimir Dębski kilkukrotnie wychodził z sali, aby się uspokoić. "Nie mogę słuchać tych głupot" — powiedział reporterce Faktu.
Niestety po kilku godzinach rozprawy sąd wciąż nie podjął decyzji o zakończeniu małżeństwa. "Dopóki nie będzie wyroku, sprawa nie będzie zakończona" – powiedział adwokat Marcin Muśnicki w rozmowie z serwisem.
W przeciągu dwóch miesięcy sąd ma wydać orzeczenie na posiedzeniu niejawnym. W tym czasie obie strony mają możliwość wniesienia pism procesowych.
- SPRAWDŹ TEŻ: Współpracował z Beyoncé, omal nie porzucił pasji. Dziś jest najbardziej znanym dzieckiem Krzesimira Dębskiego
Źródło: Fakt.pl