Reklama

On komponuje muzykę filmową za oceanem. Ona spełnia się w Polsce jako aktorka, żona i mama. Niewiele osób wie, że w młodzieńczych latach połączyło ich wyjątkowe uczucie, a wszystko to dzięki udziałowi w telewizyjnym show. Nie udałoby się to nigdy, gdyby nie ich rodzice. Chociaż finalnie ich drogi się rozeszły, do dziś mówią o sobie bardzo ciepło. Oto wyjątkowa historia miłości Zofii Zborowskiej i Radzimira Dębskiego.

Reklama

[Artykuł aktualizowany 30.04.24 r.]

Zofia Zborowska i Radzimir Dębski: historia poznania

Poznali się w 2004 roku podczas udziału w telewizyjnym show „Moja krew” prowadzony przez Magdę Mołek, gdzie udali się wraz z rodzicami. 17-letni wówczas Dębski i Zborowska bardzo szybko zapałali do siebie uczuciem, a ich młodzieńcza miłość przetrwała aż 4 lata. Połączyły ich nie tylko artystyczne rodziny, ale i wspólne pasje. Bardzo chętnie pozowali razem na ściankach, okazując sobie czułość. Pięknie zapowiadająca się para miała wszystko – miłość, karierę i urodę. Wydawałoby się, że wygrali szczęście. Wspólnie stawiali dopiero pierwsze kroki w show-biznesie wspierając się nawzajem. Ona, córka Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego miała na swoim koncie pierwsze role aktorskie. On już rozpoczynał świetnie rozwijającą się karierę muzyczną.

ZOBACZ TEŻ: Tak dziś wygląda córka gwiazdy „Rancza”. Ma już 18 lat i odziedziczyła talent po rodzicach

AKPA

Zofia Zborowska i Radzimir Dębski: koniec miłości

Jak to bywa w młodzieńczym wieku, pierwsze miłością są zawsze pełne pasji, ale też poznawania. Relacja Zofii Zborowskiej i Radzimira Dębskiego trwała 4 lata, jednak nie przetrwała próby czasu. Ich uczucie po prostu się wypaliło, a para rozstała się w zgodzie w 2008 roku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ich przyjaźń zakończyła się nagle, nie mogły na siebie patrzeć. Gwiazdy Beverly Hills po latach w końcu wyznały prawdę

AKPA

Byli partnerzy nawet po latach wypowiadają się o sobie bardzo ciepło, kibicując sobie nawzajem. Radzimir Dębski jest obecnie związany z modelką Klaudią Wróbel, zaś Zofia Zborowska wyszła za mąż za siatkarza Andrzeja Wronę, z którym wychowuje córkę Nadzieję.

Krzemiński Jordan/AKPA

Zborowska nie szczędziła Radzimirowi ciepłych słów po sukcesie remiksu „End Of Time”. Była wręcz dumna z byłego partnera i przyjaciela, opowiadając o tym publicznie.

"Mam nadzieję, że dalej się będzie rozwijać jego kariera, już nie tylko w Polsce, tylko ktoś go w końcu doceni za granicą, a nie tylko, że go jakiś Ashton Kutcher opisze. Niech jedzie do tych Stanów i tam robi karierę, oczywiście z Klaudią, bo super razem wyglądają i wydaje mi się, że są naprawdę fajną parą" - powiedziała Zofia Zborowska w wywiadzie dla Jastrząb Post.

CZYTAJ TEŻ: Nie ochrzciła dzieci, apeluje, by inni szli jej śladem. Magda Mołek lata temu odcięła się od Kościoła

Artur Zawadzki/REPORTER

Zofia Zborowska i Radzimir Dębski to przykład pary, która zakończyła swój związek z ogromną klasą, a relacje, które ich obecnie łączą pokazują, że można mieć ze sobą po prostu piękne wspomnienia i podziękować sobie za wspólnie spędzony czas.

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona spodziewają się drugiego dziecka

W rozmowie z Beatą Nowicką dla VIVY! Zofia Zborowska przyznała, że z mężem dogadują się perfekcyjnie i poznali się w idealnym momencie. Gdyby spotkali się nieco wcześniej, z ich relacji nic by nie wyszło. „Każde z nas miało inne priorytety. To jest bardzo ważne, żeby trafić na siebie we właściwym momencie i oczekiwać od siebie tego samego. My chcieliśmy być razem, chcieliśmy założyć rodzinę, oboje byliśmy na to gotowi. Mieliśmy po kokardę przelotnych związków i romansów. Łatwo jest przetrwać pierwsze miesiące, kiedy człowiek jest zakochany i nie widzi wad partnera. Na naszym ślubie ojciec powiedział, że małżeństwo to ciężka praca, bez urlopu i dni wolnych” wyznała.

Reklama

Obecnie Zofia Zborowska i Andrzej Wrona zajmują się wychowaniem kilkuletniej Nadziei. W listopadzie 2023 r. przekazali mediom wspaniałą nowinę: ich rodzina wkrótce się powiększy! Para spodziewa się kolejnej córeczki. Nie zdradzili jednak, jak planują nazwać swoją drugą pociechę, jednakże z niecierpliwością odliczają czas, gdy będą mogli spędzać w szóstkę: z dwiema córeczkami oraz ukochanymi pieskami, Krysią i Wiesią, które adoptowali ze schroniska.

Reklama
Reklama
Reklama