Taniec z Gwiazdami: Iwona Pavlović nie mogła powstrzymać emocji na wizji. „Ile bym dała, żeby zatańczyć z tatą”
Kim był tata jurorki? To po nim odziedziczyła talent i miłość do tańca

W ostatnim odcinku Tańca z Gwiazdami wylano morze łez. Uczestnicy pojawili się na parkiecie w towarzystwie swoich najbliższych. Jeden z występów wyjątkowo poruszył Iwonę Pavlović, która wspomniała ukochanego tatę. „Ile bym dała, żeby z nim zatańczyć”, wyznała przed kamerami. To po nim odziedziczyła pasję i miłość do tańca.
Iwona Pavlović wspomina tatę na wizji. Jeden z występów poruszył ją do łez
Za nami wyjątkowy odcinek 16. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Gwiazdy wystąpiły w programie ze swoimi bliskimi – przyjaciółmi i rodziną. Nie brakowało łez i poruszających wyznań. Jeden występ szczególnie poruszył Iwonę Pavlović. Adrianna Borek zaprosiła do tańca swojego tatę, Jana. „Biorę tatę do "Tańca z gwiazdami", bo to jest najważniejszy mężczyzna w moim życiu”, mówiła przed kamerą artystka.
Wspólnie z Albertem Kosińskim wykonali walca angielskiego do piosenki „Unchained melody” Elvisa Presleya. Jury nie kryło wzruszenia, a dodatkowych emocji dostarczyły słowa mamy Adrianny Borek, która nagle wyszła na parkiet, trzymając w dłoniach bukiet kwiatów. „Chciałam podziękować córce, za to siłę, którą ma w sobie. Że jest dobra dla ludzi”, wybrzmiało z jej ust.
Iwona Pavlović po wszystkim nie mogła powstrzymać łez. Atmosfera skłoniła ją do osobistego wyznania. Tancerka i jurorka wyznała, jak wielką rolę w jej życiu odegrał ukochany tato, po którym odziedziczyła pasję i talent. „Ado, ile ja bym dała teraz, żeby zatańczyć z tatą, którego nie ma. Mój tata był tancerzem, więc tym bardziej”, wspomniała łamiącym głosem

Kim był tata Iwony Pavlović?
W wywiadach artystka wielokrotnie podkreślała, że miała cudowne dzieciństwo. Iwona Pavlović wychowywała się w ciepłym i wspierającym domu razem z dwoma starszymi braćmi. Państwo Zenobia i Władysław Szymańscy zapewnili przekazali dzieciom najważniejsze wartości, otaczali miłością i troską. Mało kto wie, że to właśnie tata był dla Iwony Pavlović największą inspiracją i to dzięki niemu zaczęła tańczyć.
Pan Władysław wybrał artystyczną drogę, był świetnym tancerzem. „Można powiedzieć, że talent do tańca otrzymałam w genach po tacie. Był tancerzem tańca ludowego, a także... bokserem. Jakoś udało mu się to połączyć. Często jeździliśmy na wesela, na których dawał pokazy kazaczoka. Gdy tata tańczył, ja - ubrana w niebieską sukienkę - tańczyłam wokół niego”, zwierzała się jurorka Tańca z Gwiazdami na łamach Super Expressu.

Iwona Pavlović o niezwykłej relacji z tatą, Władysławem Szymańskim
Iwona Pavlović więcej zdradziła po emisji niedzielnego odcinka Tańca z Gwizdami. W rozmowie ze Światem Gwiazd opowiedziała o relacji z ojcem. Okazuje się, że Iwona Pavlović była córeczką tatusia. Czuła jego ogromne wsparcie i troskę. Pan Władysław dmuchał w skrzydła córki i kibicował w spełnianiu marzeń. „On tańczył świetnie i takie trudne rzeczy. Mój tata był osobą bardzo pogodną, rozrywaną przez rodzinę i dawał pokazy taneczne, a ja tam przy nim się kręciłam jako mała dziewczynka. Na pewno bym z nim zatańczyła. Mieliśmy świetną relację, byłam "córeczką tatusia", najmłodszą, ukochaną, najpiękniejszą, najcudowniejszą”, tłumaczyła Jakubowi Szewczykowi.
Tancerka bardzo tęskni z tatą i zawsze mówi o nim w czułych słowach. Występ Adrianny Borek sprawił, że wróciły do niej niezwykłe wspomnienia. „Tata mnie kochał bezwarunkowo, bez względu na to, co robiłam. Z jednej strony miłość od taty, z drugiej od mamy, ale tutaj większe wymagania, więc myślę, że to bardzo dobre połączenie na start w życiu. Brakuje mi go, oczywiście życie płynie, ale kiedy wyszedł tata Ady to pomyślałam sobie, że tyle lat już minęło, a jego nie ma ze mną”, mówiła przed kamerą Świata Gwiazd.
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze.
Źródło: Polsat, Super Express, Plejada, o2.pl, Świat Gwiazd

N/z: Iwona Pavlovic ADAM JANKOWSKI/REPORTER