Szokująca ostatnia wola Alaina Delona. Rodzina nie spełni jego prośby
Bliscy artysty musieli zabrać głos w sprawie
Kilka dni temu media obiegła przejmująca informacja o śmierci Alaina Delona. Wybitny francuski aktor odszedł w wieku 88 lat. Tym razem zrobiło się głośno o ostatniej woli artysty, której bliscy nie mogą spełnić.
Szokująca ostatnia wola Alaina Delona
Był nie tylko wspaniałym aktorem, który zapisał się w historii europejskiego kina. Alain Delon został zapamiętany, jako miłośnik psów. "Jest to miłość bezwarunkowa, pełna i prawdziwa”, mówił. Przez jego dom przewinęło się kilkadziesiąt czworonożnych przyjaciół. Każdy znalazł w nim ciepło i miłość. Aktor pięknie mówił o swojej relacji ze zwierzętami. „Pies wie, że wychodzisz, ale nie może wiedzieć, że wrócisz. Zawsze będzie w nich strach. Powiedziałem kiedyś, że prawdziwą samotność widzę w oczach mojego psa, kiedy wychodzę”, wspominał w jednym z wywiadów. Na terenie swojej posiadłości La Brûlerie stworzył kaplicę i cmentarz dla psów, gdzie jak podają media pochowano 35 jego czworonożnych przyjaciół.
W ostatnich latach Alain Delon był opiekunem belgijskiego owczarka, z którym łączyła go wyjątkowa więź. Dziesięcioletni Loubo został przygarnięty przez artystę w 2014 roku. Niedawno przypomniano prośbę Alaina Delona. Aktor chciał, by po jego śmierci, pies został uśpiony i spoczął na cmentarzu przy jego domu. „To mój pies na jesień życia. Owczarek belgijski, którego kocham jak dziecko. Poproszę weterynarza, by pozwolił nam odejść razem. Zrobi mu zastrzyk, aby umarł w moich ramionach. Wolę to, niż świadomość, że umierałby na moim grobie, bardzo cierpiąc”, mówił na łamach Paris Match w 2018 roku. Nie da się ukryć, że Loubo w ostatnich miesiącach był dla aktora ogromnym wsparciem. Wspomniano o nim nawet w oświadczeniu, w którym rodzina informowała o śmierci Alaina Delona. "Alain-Fabien, Anouchka, Anthony oraz Loubo z głębokim smutkiem ogłaszają odejście ich ojca", pisano.
Czytaj też: Plotkowano o ich gorącym romansie. Alain Delon zajmuje w jej sercu szczególne miejsce
Rodzina nie spełni woli Alaina Delona. Pies zostanie pod opieką rodziny
Po śmierci Alaina Delona obrońcy praw zwierząt, przypomnieli jego słowa i postanowili nagłośnić sprawę. Zaalarmowali m.in. Fundację Brigitte Bardot, która zajmuje się ochroną praw zwierząt i nalegali na to, by zatroszczono się o bezpieczeństwo psa. Z kolei inna organizacja zaproponowała, że jego gotowa znaleźć Loubo nowy dom. „Życie zwierzęcia nie powinno zależeć od życia człowieka. SPA jest gotowa przyjąć psa i znaleźć mu rodzinę”, informowano.
Czytaj też: Prasa huczała od plotek. Co naprawdę łączyło Barbarę Kwiatkowską-Lass i Alaina Delona?
Fundacja Brigitte Bardot przekazała stanowisko rodziny, uspokajając, że Loubo jest bezpieczny. Bliscy Alaina Delona oznajmili, że nie spełnią woli ojca, a pies jest częścią rodziny i zostanie przy niej. „Nie martwcie się o Loubo! Wielu z Was przesłało nam wiadomości dotyczące przyszłości Loubo, psa Alaina Delona. „Ma swój dom i swoją rodzinę” – potwierdzili nam bliscy aktora, którzy będą się nim opiekować. Loubo oczywiście nie zostanie uśpiony!”, napisano.
Córka aktora, Anouchka Delon kilka miesięcy temu zamieściła zdjęcie Loubo, który pilnuje posiadłości. „Strażnik świątyni... Z nim nie ma zdrady, nie ma kalkulacji, tylko miłość", pisała. Z kolei w innym poście podkreślała: „Gdziekolwiek jest nieszczęśliwy człowiek, Bóg wysyła psa. Dziękuję, Loubo, że jesteś przy swoim panu”.
Źródło: TVN24, Plejada.pl, RMF.fm