Reklama

Cała Polska pokochała go za rolę Gruchy w filmie "Chłopaki nie płaczą". Mało kto wie, że prywatnie Mirosław Zbrojewicz jest mocno zaangażowany w walkę z homofobią. Wszystko dzięki synowi, który ujawnił się przed rodziną jako osoba homoseksualna. Dziś aktor nie ukrywa swoich przekonań i bardzo wspiera środowisko. Na początku nie było mu łatwo.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 28.02.2025 r.]

Syn Mirosława Zbrojewicza jest gejem. Ich relacje uległy poprawie

Mirosław Zbrojewicz doczekał się dwójki dzieci z obecną żoną, a także najstarszego syna z poprzedniego związku. To właśnie jego historię zdecydował się opowiedzieć w rozmowie z Onetem w 2013 roku. "Nie wiem, z jakich względów — choć myślę, że leżało to bardziej po mojej stronie — ale nie mieliśmy ze sobą dobrego kontaktu. Mateusz najpierw przyszedł do matki. Potem matka trzy dni płakała w kuchni. A ja się chyba domyślałem" — przyznał aktor.

scena z: Miros³aw Zbrojewicz SK: , , ,
Mirosław Zbrojewicz z żoną. Fot. Niemiec / AKPA

Był to trudny moment dla rodziny. Rodziło się w nich wiele pytań i niepewności o los syna. "Płacz wynikał wyłącznie z tego, że serce matki podpowiadało jej: istnieje jakieś zagrożenie dla Mateusza. Bała się, jak Mateusz będzie teraz funkcjonował — jako gej. Żona zareagowała bardzo emocjonalnie".

Obawy o podejście społeczeństwa wobec Mateusza okazały się uzasadnione. Mężczyzna w przeszłości padł ofiarą ataku ze względu na swój wygląd.

"Pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką sytuacją. Okazało się, że w Warszawie to jednak łatwo dostać w dziób. Że gdzie indziej — to oczywiste. Mimo to sądzę, że w Warszawie inaczej to wszystko kumamy. A poza stolicą? Wiem, że tam ludzie mają gorzej" — opowiadał aktor.

Mirosław Zbrojewicz wspiera osoby LGBTQ+

Filmowy Grucha nie ogranicza się tylko do słów wsparcia wobec syna — ponadto aktywnie angażuje się w akcje społeczne tj. "Rodzice odważcie się mówić", które mają na celu edukację i zmianę postaw wobec osób odmiennej orientacji. Dziś to dla niego zupełnie naturalna, niepodlegająca dyskusji sprawa.

"Lata temu ja też w pewnym sensie się oswajałem i przyjąłem homoseksualizm jako rzecz naturalną, niewymagającą ode mnie ani czynów, ani deklaracji, ani przemyśleń" — przyznał w wywiadzie.

W ramach kampanii aktor opowiedział o trudnych początkach. Także i on potrzebował czasu, aby w pełni zaakceptować coming out najstarszego dziecka. "To nie było tak, że nagle Mateusz powiedział, że jest gejem i myśmy z tęczowymi flagami wybiegli na ulicę i zaczęli opowiadać o tym znajomym" — mówił w spocie sprzed lat. Wtedy szybko zrozumiał, że Mateusz potrzebuje przede wszystkim jego wsparcia i zrozumienia. Dziś do tego samego zachęca rodziców osób ze społeczności LGBTQ+.

"Taki młody człowiek w momencie, kiedy przychodzi z tym do rodziców i mówi, że jest homoseksualistą, sam uwalnia się od tego i zaczyna układać życie po swojemu. Nie ma chyba lepszego momentu na akceptację. A rodzicom pozostaje tylko rola kibica, który chce, żeby dziecku poszło w życiu jak najlepiej" — wyznał.

Choć aktor wciąż ma do siebie żal o to, jakim ojcem był w przeszłości, dziś daje najlepszy przykład innym. Jego dzieci zaś zawsze mogą liczyć na wsparcie oraz pomocną dłoń.

Mirosław Zbrojewicz, 21.09.2010 Warszawa.
Mirosław Zbrojewicz, 21.09.2010 Warszawa. Fot. VIPHOTO/EAST NEWS
Reklama

Źródło: Plejada.pl, Party.pl

Reklama
Reklama
Reklama