Syn jest dla niej całym światem, tak mówi o jego przyszłości. Nie chce, by Antonii został aktorem
"Dla faceta to niewdzięczny zawód", mówi Anita Sokołowska
Zdobyła uznanie i sympatię widzów m.in. za rolę w hitowym serialu - Przyjaciółki. Dziś spełnia się nie tylko jako aktorka, a także jako reżyserka. Ale przede wszystkim Anita Sokołowską jest dumną mamą 11-letniego chłopca. Narodziny Antoniego całkowicie zmieniły jej życie i postrzeganie świata. W najnowszym wywiadzie, czy chciałaby, aby jej pociecha związała się z branżą artystyczną.
Anita Sokołowska o synku, Antonim i roli mamy
„Dziecko zmienia wszystko: sposób patrzenia na świat, priorytety, postrzeganie czasu. Jak schodzisz z planu, to marzysz, żeby pojechać do domu, a nie pojawić się na salonach”, wspominała Anita Sokołowska w jednym z wywiadów dla Grazii.
Wspólnie z byłym partnerem, reżyserem i dramaturgiem Bartoszem Frąckowiakiem aktorka doczekała się ukochanego synka, Antoniego. Chłopczyk przyszedł na świat w 2013 roku i stał się oczkiem w głowie dumnych rodziców. Dla Anity Sokołowskiej to rola mamy stała się najważniejsza. W jednym z najnowszych wywiadów dla Plejady wyznała, że zależy jej na przekazaniu dziecku najważniejszych wartości. Wierzy, że wypuści spod swych skrzydeł dobrego, szczęśliwego człowieka, otwartego na świat i ludzi.
„Chciałabym być taką mamą, która balansuje pomiędzy tym obowiązkiem, że trzeba wychować, przypilnować młodego człowieka, żeby wyrósł na dobrego człowieka, bo to chyba jest jakimś takim moim podstawowym wyznacznikiem, a chęcią zapewnienia mu dostępu do świata fantazji”, opowiadała Kamilowi Frątczakowi. Aktorka zdradziła, jakim dzieckiem jest Antonii i co w nim ceni. Chłopiec świetnie się uczy, jest szczęśliwy i uwielbia słuchać rapu. A do tego ma dryg do tańca! „Lubię, jak jest urwisem, bardzo lubię, bardzo to szanuję i cenię. Ma bardzo fajne poczucie humoru, które absolutnie podkręcam, żeby tworzyły się różne przepięcia dowcipu u niego. Zawsze powtarzam, że nie ma zawodu, który będzie wykonywał mój syn. Muszę go uzbroić w każdą możliwą cechę, żeby potem mógł dobrze funkcjonować”, dodawała gwiazda. Anicie Sokołowskiej udaje się fantastycznie dzielić masę obowiązków z macierzyństwem. Wszystko dopasowuje do grafiku dziecka i stara się poświęcać mu jak najwięcej czasu. Z synkiem łączy ją wspaniała relacja oparta na zaufaniu, szczerości i miłości.
Zobacz też: W pracy i w życiu tworzyli duet idealny. Miłość Anity Sokołowskiej i Bartosza Frąckowiaka przetrwała 15 lat
Anita Sokołowska: tak mówi o przyszłości Antoniego. Nie chce, żeby jej syn został aktorem
Antonii od najmłodszych lat jest stałym bywalcem teatru i chłonie całym sobą ten artystyczny świat. Czy pójdzie w ślady rodziców? Anita Sokołowska nie ukrywa, że ta wizja by jej nie ucieszyła. Wolałaby, żeby nie wybierał zawodu aktora.
„Uważam, że dla faceta to bardzo niewdzięczny zawód”, wyznała Kamilowi Frątczakowi. I podkreśliła, że w jej opinii kobietom jest o wiele łatwiej znaleźć rolę, choćby w teatrze. Przy okazji przyznała, że chciałaby, żeby jej syn spełniał się w przestrzeni artystycznej i znalazł w niej własną drogę. „Malowanie się, pokazywanie, prezentowanie, uzależnianie pracy od tego, czy się komuś spodobasz, czy nie. Myślę, że dla faceta świadomość, że nie on sam decyduje o punkcie, w którym jest, tylko warunki zewnętrzne stanowią o jego pracy, może być trudne. Oczywiście, chciałabym, żeby działał w przestrzeni artystycznej, bardzo bym chciała, ale żeby jeszcze coś więcej za tym szło, żeby miał wybór”, oceniała.
Niezależnie od jego wyborów, z pewnością rodzice będą dla niego największym wsparciem i ogromnymi fanami!
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!
Źródło: Wywiad Plejady, rozmowa Kamila Frątczaka
Sprawdź też: Anita Sokołowska mamą została po czterdziestce. Dla syna zaryzykowała rolę w „Przyjaciółkach”