W Berlinie zakończyły się Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Europy. Polscy zawodnicy znaleźli się na czele klasyfikacji medalowej z wynikiem 61 medali, w tym 26 złotymi. Druga była Ukraina z wynikiem 49 medali. W rywalizacji łącznie wzięło udział 600 zawodników z 40 krajów. Wyniki polskich sportowców to jedno z większych osiągnięć w historii polskiej paralekkoatletyki!

Reklama

Polska paralekkoatletyka stoi na bardzo wysokim poziomie

Zadowolenia nie krył Zbigniew Lewkowicz, trener polskiej kadry. Wyjaśnił, że za sukcesami sportowców stoi jednak odpowiednie przygotowanie: „To jest bardzo proste. Gdy dwa lata temu objąłem funkcję koordynatora kadry, prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Łukasz Szeliga zaufał mi i dał wolną rękę. Mamy odpowiednie finansowanie. Nie ukrywam, że wzorując się na PZLA stworzyłem system przegotowań, plan treningowy, który przynosi teraz efekty. Oczywiście ten sukces jest zasługą współpracujących z nami trenerów, ale faktycznie widzimy, że idziemy we właściwym kierunku. Sprawdzian na dwa lata przed igrzyskami w Tokio i na rok przed paralekkoatletycznymi mistrzostwami świata w Dubaju wypadł doskonale”, powiedział trener.

Polskę reprezentowała w tym roku rekordowa liczba 60 sportowców, wśród nich utytułowani medaliści igrzysk paraolimpijskich i mistrzostw świata. Mimo spektakularnych sukcesów, o ich wynikach nie mówi w mediach zbyt często. Niepełnosprawni sportowcy biją rekordy, pokonują własne granice, a ich wyczyny zdumiewają. Zależy im na tym, by nie traktować ich ulgowo.

Gratulujemy i czekamy na kolejne zwycięstwa!

Bartłomiej Zborowski/PAP

Michał Kotkowski

Zobacz także
Bartłomiej Zborowski/PAP
Reklama

Maciej Sochal w finale konkursu pchnięcia kulą

Reklama
Reklama
Reklama