Reklama

O utalentowanej 19-latce mówi nie tylko cała Polska, ale i cały świat. Iga Świątek pokonała w sobotnim meczu rywalkę Sofię Kenin 6:4, 6:1, zdobywając tym samym pierwszy w historii polskiego tenisa tytuł wielkoszlemowy w singlu. W niedzielę nastolatka pozowała z pucharem imienia Suzanne Lenglen na dachu domów towarowych Galeries Lafayette w Paryżu, a zdjęciami z tej niezapomnianej chwili podzieliła się na swoim Instagramie. Podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami wyznała też, jak się czuje z mistrzowskim tytułem, i dlaczego obawia się powrotu do... Polski.

Reklama

Iga Świątek pozuje z pucharem

„Ja i mój nowy przyjaciel... Jestem taka szczęśliwa, że mogę trzymać w rękach Puchar Suzanne Lenglen”, napisała Iga Świątek na swoim Instagramie. Jak dodała, cieszy się, że „może w końcu cieszyć się widokiem Paryża”, ponieważ ze względu na ograniczenia spowodowane pandemią koronawirusa, tenisistka mogła opuszczać swój pokój hotelowy jedynie w celu udania się na trening lub na mecz.

„Chciałam podziękować wszystkim za wsparcie. Teraz patrzę na turniej z innej perspektywy, ale myślę, że kiedy wrócę do domu, odpocznę, będę mogła cieszyć się w pełni. Jestem bardzo szczęśliwa”, wyznała podczas niedzielnej konferencji. „Próbowałam zasnąć, ale to było trudne. [...] Obchodziliśmy też urodziny mojej pani psycholog”, odpowiedziała na pytanie dziennikarzy o to, czy świętowała swój historyczny sukces.

„Moje nastawienie zmieniło się przez ostatnie trzy tygodnie. Nie byłam zadowolona z tego, jak grałam po przerwie spowodowanej pandemią. [...] W mojej głowie nastąpił przełom. Pozwoliłam sobie nie mieć wielkich oczekiwań, a skoncentrować się na pracy”, przyznała Iga Świątek w rozmowie z TVN24. „Praca z psychologiem poskutkowała, ale to jest długi proces. [...] Potrzebowałam trochę dorosnąć. Dojrzeć do tego. Dać sobie mniejsze obciążenie i nie myśleć codziennie o tym, by wygrać coś dużego”, dodała.

THOMAS SAMSON/AFP/East News

Iga Świątek o powrocie do Polski i planach na przyszłość

19-latka opowiedziała też o swoich planach na przyszłość. Jak ujawniła, jej celem są zwycięstwa we wszystkich turniejach wielkoszlemowych i zdobycie olimpijskiego medalu, ale nie zastanawia się nad tym teraz. „Chciałabym się przystosować do nowej sytuacji w Polsce, nauczyć się żyć z poczuciem, że będę rozpoznawalna”, przyznała podczas konferencji.

Iga Świątek dodała, że martwi się o powrót do Polski, ponieważ doskonale wie, jak wiele emocji wzbudziła jej wygrana. „Zdaję sobie sprawę, że wielu Polaków oszalało po moim sukcesie, ale poradzę sobie z tym. Cieszę się, że cały kraj mnie wspiera. Doping kibiców bardzo mi pomógł”, podkreśliła.

Jeszcze raz serdecznie gratulujemy!

Reklama

Źródło: Eurosport, TVN24

THOMAS SAMSON/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama