Dramat Justyny Kowalczyk. Gwiazda polskiego sportu musiała przełożyć ślub...
Jej plany kompletnie się zmieniły...
Od lat jest jedną z najbardziej znanych sportsmenek w Polsce. Wszystko za sprawą jej sportowych wyników. Przez lata była niepokonana w biegach narciarskich. Po latach poświęcania się w całości biegom narciarskim, nareszcie odnalazła szczęście w życiu prywatnym. Narzeczony Justyny Kowalczyk to Kacper Tekieli, jest alpinistą i instruktorem wspinaczkowym. Ma 35 lat i pochodzi z Gdańska. Para miała stanąć na ślubnym kobiercu w maju tego roku. Niestety ich plany kompletnie się zmieniły...
Ślub Justyny Kowalczyk przełożony
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli zaczęli spotykać się prawdopodobnie latem ubiegłego roku. Pod koniec października 2019 roku zadebiutowali publicznie, pojawiając się razem na gali 100-lecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Nie dało się nie zauważyć, że Justyna Kowalczyk wreszcie jest szczęśliwa i... częściej zaczęła dzielić się swoim szczęściem w social mediach. Stąd wiadomo, że wraz z ukochanym zaczęła wspinać się na różne szczyty. Razem zdobyli m.in. Aiguille du Midi (3842 m) we francuskim masywie, Mont Blanc ( 4 810 m) czy Monte Cornetto (1889 m) we Włoszech. Para zaręczyła się w Boże Narodzenie, ale nie wypowiadali się publicznie na temat łączącego ich uczucia, zaręczyn czy planowanego ślubu.
Były trener Justyny Kowalczyk, Aleksander Wierietielny, zdradził szczegóły kilka miesięcy temu. „W maju odbędzie się ślub. Już dostałem zaproszenie”, ujawnił w trakcie rozmowy z dziennikarzem Andriejem Krasnowem. Fani Justyny Kowalczyk cieszyli się, że sportsmenka wkroczyła na bardzo poważny etap i już niebawem powie sakramentalne „tak”.
Wielu zastanawiało się jednak, czy biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację w Polsce i na świecie, pandemia koronawirusa nie pokrzyżuje planów zakochanym. Teraz informację o ślubie Justyna Kowalczyk potwierdziła w rozmowie z Onetem, ale zdradziła, że przez epidemię koronawirusa sytuacja nieco się zmieniła: „Trener nie wiedział niestety, że w Polsce zostanie przetłumaczony jego wywiad z języka rosyjskiego. Tak. Potwierdzam. Mieliśmy zaplanowany z Kacprem ślub na maj tego roku. Nie jestem jednak jeszcze mężatką. Ze względu n sytuację związaną z pandemią koronawirusa ślub został przełożony. Mamy też już wyznaczony nowy termin, ale ten zachował dla siebie”, mówi wprost.
Polska sportsmenka zdradza, że nie jest załamana tym, że ślub został przesunięty w czasie, bo jak sama mówi: „Po raz pierwszy odkąd skończyłam 15 lat, mogłam posiedzieć sobie w domu. Na początku pandemii byłam jednak w rozjazdach, b obyliśmy we Włoszech i Niemczech. Dlatego do rodziców nie zaglądaliśmy zbyt często, bo oni są w grupie ryzyka. Mój brat, który jest lekarzem, zrobił nam musztrę i uświadomił, żebyśmy nie narażali rodziców”, wyjawia i dodaje: „Spędziłam za to cudowny czas z moim narzeczonym. Gdyby nie było izolacji, to pewnie nie mielibyśmy tak wiele czasu dla siebie. Spędziliśmy ze sobą pełne dwa miesiące i to było miłe. Ludzie przeżywali tragedie. Ja jednak nie będę narzekać”.