Do sieci trafiły pierwsze zdjęcia chłopców uratowanych w Tajlandii!
Te fotografie poruszyły internautów
Pojawiły się pierwsze zdjęcia ze szpitala, w którym przebywają chłopcy uratowani w Tajlandii. 12 nastolatków z piłkarskiej drużyny Dzikich Dzików zostało szczęśliwie uratowanych z pułapki w jaskini Tham Luang w Tajlandii. Jak na razie nikt poza personelem medycznym nie ma do nich dostępu, chłopcy rozmawiają z rodzicami przez specjalną szybę. Jaki jest stan ich zdrowia?
Akcja ratunkowa w Tajlandii dobiegła końca. Pierwsze zdjęcia chłopców
Choć akcja ratunkowa w Tajlandii dobiegła końca, to minie jeszcze trochę czasu zanim chłopcy, który przez kilkanaście dni uwięzieni byli w jaskini, trafią do domów. Obecnie chłopcy wraz z trenerem przebywają w szpitalu, gdzie lekarze dokładnie monitorują ich stan zdrowia. Z dziećmi kontakt ma jedynie personel medyczny, z rodzicami dzieci rozmawiają jedynie przez specjalną szybę.
Kwarantanna związana jest z osłabionymi organizmami chłopców i ich obniżoną odpornością. Lekarze w trosce o ich zdrowie (by nie wystąpiły żadne infekcje) zarządzili chwilowe odseparowanie ich od rodziny. Jaki jest stan zdrowia młodych sportowców? Trzech z nich wraz z trenerem ma problemy z płucami, ale jak na razie do publicznej wiadomości podano, że czeka ich tygodniowe leczenie.
Pozostali chłopcy są stopniowo przyzwyczajani do jedzenia posiłków. Jak na razie nie wiadomo kiedy powrócą do domów, ale wszyscy wydają się być jednak w świetnych humorach. Ich stan zdrowia nie jest poważny i chłopcy już nie mogą doczekać się spotkaniem z bliskimi twarzą w twarz i powrotu do rodzinnych stron.
1 z 5
Tak wygląda opieka nad uratowanymi chłopcami. Mimo traumatycznych przeżyć nie tracą poczucia humoru i już nie mogą się doczekać powrotu do domu.
2 z 5
Uratowani chłopcy leżą bądź siedzą na szpitalnych łóżkach, mają założone maseczki, ale ich stan zdrowia nie jest poważny.
3 z 5
Chłopcy są odseparowani od rodziców, co ma związek z osłabieniem ich organizmów i obniżoną odpornością. Lekarze obawiają się ewentualnych chorób. Trzech chłopców i trener mają infekcję trzech i przechodzą siedmiodniowe leczenie.
4 z 5
Ich san zdrowia nie zagraża jednak życiu.
5 z 5
Rodzice mają ograniczony kontakt z dziećmi ze względu na ich bezpieczeństwo. Stan zdrowia chłopców nie zagraża jednak ich życiu.