Szybciej, wyżej, mocniej aż do śmierci… Dlaczego sportowcy popełniają samobójstwa?
„Próba samobójcza często bywa określana mianem ostatecznego wołania o pomoc”
Szybciej, wyżej, mocniej... aż do śmierci? Może wydawać się, że mają wszystko - osiągają kolejne sukcesy, zdobywają najwyższe podium, sięgają po złote medale. W oczach swoich fanów są niezniszczalni, a jednak coś popycha ich do ostateczności – samobójstwa. Stała presja, wymagania, porażki, wypalenie zawodowe, depresja...? Jakie mroczne sekrety skrywają przed światem?
Samobójstwa wśród sportowców: dlaczego się na to decydują?
W ostatnim czasie światem sportu wstrząsnęło samobójstwo Kelly Catlin, trzykrotnej mistrzyni świata w kolarstwie torowym i szosowym. Miała zaledwie 23 lata... Jej bliscy podkreślali, że była osobą, która zawsze dążyła do perfekcji. W ubiegłym roku złamała rękę i doznała wstrząsu mózgu. Nie mogła już ćwiczyć tak intensywnie, to negatywnie wpłynęło na jej psychikę. Pierwszą próbę samobójczą podjęła w styczniu i na niej nie poprzestała...
„Miała ogromne bóle głowy, była wrażliwa na światło. Już w styczniu próbowała popełnić samobójstwo w ten sam sposób. Napisała e-mail i powiedziała, że jej mroczne myśli ciągle ją ścigają. Zadzwoniliśmy na policję, gdy tylko dostaliśmy maila i dotarliśmy na czas, żeby ją ocalić”, mówiła siostra zmarłej kolarki w rozmowie z Washington Post.
Zaledwie kilka miesięcy temu życie odebrała sobie także Ellie Soutter. 18-letnia snowboardzistka była brytyjską nadzieją na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie 2022. W sierpniu 2018 roku samobójstwo popełnił Tomasz Jędrzejak, wybitny polski żużlowiec… Nic nie wskazywało na to, że zmaga się z depresją. Jego współpracownicy wspominają go jako wiecznie uśmiechniętą, przyjazną i pomocną osobę.
Od dłuższego czasu mówi się o czarnej serii, pladze samobójstw wśród sportowców. Nie da się ukryć, że to bardzo trudny i ważny temat. Dlaczego decydują się na taki krok? O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy panią psycholog sportu, Darię Abramowicz, która posiada wieloletnie doświadczenie jako zawodnik i trener. Pracuje z zawodnikami na różnych etapach sportowej drogi, z trenerami i rodzicami. Prowadzi także przygotowanie mentalne grup, związków sportowych i kadr narodowych.
Czy sportowcy stawiają sobie zbyt wysokie wymagania, których potem nie są w stanie wypełnić?
Sportowcy, choć w naszych oczach to herosi radzący sobie czasami niemalże z niemożliwym, nie są robotami. Zdarza się, że mierzą się z trudnościami i wyzwaniami, które ich przerastają, z którymi trudno im poradzić sobie samodzielnie. Kiedy w tle pojawia się także dążenie do perfekcji - tak pozornie typowe dla środowiska sportu i dążenia do mistrzostwa, wówczas te obciążenia mogą być odczuwane ze zwielokrotnioną siłą.
Warto pamiętać o tym, że każdy z nas, sportowcy także, ma swój „limit” tego, co może znieść, co może dźwigać na swoich barkach. Radzenie sobie z wysokimi wymaganiami i oczekiwaniami, także wobec samego siebie, to znak naszych czasów. W sporcie także pojawia się ten kontekst. Z jednej strony sport wymaga tego, aby przekraczać kolejne granice, a z drugiej strony życie we współczesnym świecie niejako premiuje równowagę, bycie blisko siebie i dążenie do dobrostanu.
Dla swoich fanów są niezwyciężeni. Dlaczego decydują się odebrać sobie życie?
Próba samobójcza często bywa określana mianem ostatecznego wołania o pomoc. Osoba, która cierpi czasami nie potrafi lub nie wie jak i gdzie sięgnąć po pomoc. Zdarza się, że decyduje się na tak ekstremalny krok. Czasami cierpienie jest tak duże, że dana osoba szuka ujścia i ulgi. Warto jednak rozpatrywać każdą taką sytuację indywidualnie i nie oceniać, gdy nie znamy wszystkich faktów.
Jeśli chodzi zaś o sportowców i postrzeganie ich z perspektywy publicznej, rzeczywiście często wydaje się, że mają wszystko: sukces, wyniki, sławę, ludzi wokół, pieniądze, dobre zdrowie… I, jak podkreśliłam wcześniej, wydaje się, że są silni ponad miarę. Tymczasem sportowiec to człowiek taki, jak każdy z nas. Co więcej, uprawianie sportu, szczególnie na tym najwyższym poziomie, może czasami dokładać kolejne obciążenia, z którymi czasami trudno jest dobie radzić, szczególnie będą tak często poza strefą własnego komfortu - w związku właśnie z uprawianiem sportu, treningiem i przekraczaniem granic bólu.
Myśli samobójcze pojawiają się częściej po zakończeniu kariery czy w trakcie?
Jest to zdecydowanie indywidualna kwestia i zależy od wielu czynników. Nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, jak rozkładają się proporcje.
Co zalicza się do przyczyn prób samobójczych? Czy depresja jest najczęstszym, bezpośrednim czynnikiem?
Dla jednego sportowca wyzwaniem będzie wyjście ze sportu i zakończenie kariery w roli zawodnika. Dla innego może być to radzenie sobie z kontuzją, które powoduje cierpienie na wielu płaszczyznach. Warto pamiętać także o tym, że sportowców dotykają także wyzwania związane z życiem poza sportem. Są to więc czasami trudności w relacjach z bliskimi, z akceptacją własnego ciała, orientacji seksualnej. To jedynie przykłady. Każdy człowiek jest inny.
Rzeczywiście, w kontekście badań oraz obserwowanych zjawisk w środowisku sportowym, depresja stanowi jedną z najczęstszych przyczyn podejmowania prób samobójczych. Warto podkreślić, że statystyki (m.in. badania Światowej Organizacji Zdrowia) w tym kontekście są alarmujące.
Można powiedzieć, że przyczyny jej powstawania znajdują się w danej osobie, są zależne od jej osobowości, życia prywatnego i przebiegu kariery?
Depresja to choroba, której przyczyny mogą być różne. Czasami związane są z czynnikiem biologicznym, a czasami środowiskowym. Wśród przyczyn wskazuje się uwarunkowania genetyczne, przewlekłe choroby, stresujące (traumatyczne) wydarzenia - także związane z karierą sportową i procesem rozwoju w sporcie, osamotnienie czy niedobory niektórych witamin lub zaburzenia hormonalne. Naukowcy nie do końca poznali jeszcze wszystkie przyczyny i mechanizmy powstawania. Wiemy jednak jedno, warto zwiększać świadomość społeczną, także w środowisku sportowym i uwrażliwiać się na objawy depresji w otoczeniu.
Czy grupą szczególnie narażoną na zaburzenia depresyjne i zachowania samobójcze są głównie kobiety i młodzi sportowcy?
Rzeczywiście, według badań depresja dotyka kobiety niemal dwa razy częściej niż mężczyzn. Dodatkowo, w ogóle populacji szybko wzrasta też odsetek dzieci i nastolatków chorujących na tę chorobę. Podobne tendencje obserwuje się w sporcie.
Przeważnie wymienia się kilka dyscyplin sportowych szczególnie narażonych na ryzyko zachowań samobójczych: boks, piłka nożna, pływanie, lekkoatletyka czy żużel. Czy rzeczywiście badania na to wskazują?
Osobiście nie znam takich badań. W swojej pracy staram się być uważna na potrzeby i emocje każdego zawodnika, trenera czy rodzica. W mojej ocenie to ważne, aby do każdej osoby podchodzić w sposób indywidualny po to, żeby dostrzec ewentualne objawy, zapewnić wsparcie oraz pomoc, jakich dana osoba potrzebuje.
Dlaczego, kiedy pojawiają się pierwsze niepokojące sygnały, sportowcy nie sięgają po pomoc i skrywają swoje stany emocjonalne? Traktują to również jako pewnego rodzaju porażkę?
Czasami tak. Ciągle jeszcze żyjemy w czasach, w których sportowiec miewa poczucie, że musi radzić sobie sam. Otóż nie musi i warto, aby to wybrzmiało. Nie tylko psychologowie czy psychoterapeuci, ale także trenerzy, koledzy, przyjaciele i najbliżsi członkowie rodziny stanowią ważne źródła wsparcia. Dotyczy to oczywiście nie tylko kariery sportowej, ale całego życia.
Czasami sportowcy przekonani są także, że okazywanie emocji i potrzeby wsparcia oznacza pewnego rodzaju słabość. To także nieadekwatne przekonanie, jednak takie często funkcjonuje i warto o nim pamiętać, będąc blisko sportowca. Jednocześnie warto także powtarzać, że okazywanie emocji, rozumienie ich i akceptowanie może stanowić źródło wielkiej siły - równie dużej, jak siła fizyczna.
Jak temu zapobiegać? Historia sportu pokazuje, że zawodnicy nie kończą na jednej próbie samobójczej.
W mojej ocenie przede wszystkim powinniśmy zwiększać świadomość w środowisku sportu w zakresie tego, jak ważna jest dziś rola psychologii w sporcie. I nie mam tu na myśli jedynie pomocy w zdobywaniu umiejętności pomagających wykorzystać sto procent potencjału zawodnika w trakcie rywalizacji. Psychologia w sporcie to właśnie także, a może przede wszystkim dbanie o zdrowie psychiczne sportowców - w szerokim ujęciu. Myślę, że warto edukować w tym obszarze także trenerów i rodziców.
Bardzo dobrym, choć niezmiernie smutnym źródłem wiedzy i szansą na zrozumienie bywają właśnie tak tragiczne historie jak ta Kelly Catlin. Jej rodzina, która chętnie dzieli się z opinią publiczną swoimi odczuciami i obserwacjami wprost mówi, że ma nadzieję, że na ich tragedii ktoś będzie w stanie nauczyć się tego, w jaki sposób szukać pomocy. I dlaczego warto to robić.
Kelly Catlin miała zaledwie 23 lata…
Tomasz Jędrzejak odebrał sobie życie w 2018 roku