Reklama

Daniel Qczaj niemal z dnia na dzień został gwiazdą i ulubionym trenerem Polek. Ma do siebie ogromny dystans, poczucie humoru i zaraża pozytywną energią. Obecnie przygotowuje się do udziału w programie Taniec z gwiazdami, który wystartuje już 1 marca. Na parkiecie będzie mu towarzyszyła Paulina Biernat. Jednak zanim Qczaj został tancerzem i trenerem był… kulturystą!

Reklama

Qczaj pokazał zdjęcie z zawodów kulturystycznych

Qczaj od pewnego czasu jest trenerem i może pochwalić się nienaganną sylwetką. Jednak na siłowni trenuje od ponad 10 lat. „Miałem 18 lat i pokłady testosteronu, więc po całym dniu pracy na budowie jeszcze biegałem i robiłem pompki. To było wyrzucenie z siebie tych złych emocji, które już się wtedy bardzo we mnie zbierały”, mówił w wywiadzie VIVY!

Dopiero niedawno postanowił zostać trenerem. Wcześniej próbował swoich sił jako kulturysta. Ulubiony trener Polek startował w zawodach, gdzie prezentował swoją muskulaturę. Z czasem przeniósł swoją działalność do Internetu i odniósł kolejny sukces. Jego bezpośredniość i urok okazały się strzałem w dziesiątkę. Właśnie pokazał swoim fanom jedno ze zdjęć z zawodów kulturystycznych. Data wskazuje, że zostało ono wykonane równo dwa lata temu. Od tamtej pory życie Daniela Qczaja znacznie się zmieniło. Chociaż zdjęcie robi wrażenie, Qczaj nie wspomina tego okresu najlepiej.

„Na terapii wylądowałem pierwszy raz, kiedy miałem powroty do myśli samobójczych. To było stosunkowo niedawno, po wygraniu zawodów kulturystycznych. Wydawało mi się, że ciało, które zbuduję, to będzie to, co spowoduje, że będę się czuł szczęśliwym człowiekiem. A ja wcale się tak nie czułem. Zacząłem się siebie bać, bo patrzyłem na sufit, na lampę i się zastanawiałem, czy ta lampa utrzyma ciężar mojego ciała. Po startach w zawodach miałem rozwalone hormony przez różne środki i katorżniczą dietę. Przez rok jadłem suchego kurczaka z ryżem, totalnie bez smaku. Żeby wytrzymać taką dietę, trzeba być trochę szurniętym. To jest naprawdę ciężkie do wykonania”, wyznał szczerze w wywiadzie.

Przygotowanie do zawodów wymaga ogromnych poświęceń, które nie są bez znaczenia dla zdrowia fizycznego i psychicznego. „Wstajesz rano, nie jesz nic, idziesz na czczo na aeroby, robisz pół godziny na głoda, po czym jesz codziennie to samo, 150 gramów łososia lub kurczaka z sałatą. Odpoczywasz, znowu jesz dokładnie to samo co wczoraj i tak dalej. To nie jest fajne. Trenowałem 10 lat i czerpałem z tego radość, ale zobaczyłem, że buduję kolejną fasadę. Kolejnego sztucznego Qczaja, który powie: „Akceptuję siebie tylko i wyłącznie w momencie, kiedy biceps nie mieści mi się w koszulce”. Przez długi czas budowałem poczucie wartości na tym wyglądzie. Żeby fajnie wyglądać na zdjęciach. Dzisiaj mogę powiedzieć z perspektywy człowieka, który miał idealne ciało, że to nie jest szczęśliwy człowiek”, powiedział VIVIE!

Reklama

Cieszymy się, że jest teraz taki, jakim go znamy – zawsze szczęśliwy i pełen energii!

Instagram @qczaj
Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Reklama
Reklama
Reklama