Reklama

Głośno mówi się ostatnio o karierze aktorskiej Dody. Czy słusznie? Naszym zdaniem tak, a utwierdza sam w tym przekonaniu materiał, który nakręciliśmy przy okazji sesji do jednego z listopadowych wydań VIVY!.

Reklama

Były pejcz, liny, lateks, srebrne kozaki metrowej długości i oczywiście ona - Dorota Rabczewska „Doda” - bohaterka naszej okładki w policyjnej czapeczce z hasłem „virgin gang”.

Czy ta sesja i wideo mogły być mniej nasycone seksem? Mówiąc szczerze chyba nie. Zresztą sama Doda pilnowała żeby sprawy szły w dobrym kierunku. A trzeba przyznać, że pozując w odważnych pozach i skąpych strojach czuła się wyśmienicie.

W samym wywiadzie Doda podsumowała 18 lat spędzonych na scenie, co mówiła o roli w teatrze, nowej płycie i trasie koncertowej.

Czytaj też: "Byłam strzępkiem nerwów!" - mama Dody o chorobie nowotworowej

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama