Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak, która wzięła ślub z Piotrem Woźniakiem-Starakiem w ostatni weekend sierpnia 2016 r., po raz pierwszy opowiedziała o małżeństwie, miłości i życiu u boku miliardera. Jak się dogadują? Za czym tęsknią, co uwielbiają razem robić? Sprawdźcie!

Reklama

Polecamy też: Jego ostatnie wystąpienie wywołało medialną burzę. Kim jest Piotr Woźniak-Starak?

Agnieszka Woźniak-Starak o małżeństwie z Piotrem Woźniakiem-Starakiem

W najnowszym wywiadzie Agnieszka Woźniak-Starak odpowiedziała na szczególne pytania: były to popularne cytaty znanych osób, m.in. Brigitte Bardot o miłości: „W miłości nie jest ważne, by ludzie do siebie pasowali, tylko aby byli ze sobą szczęśliwi”.

„A to na pewno, ale akurat ja i mąż jesteśmy do siebie bardzo podobni. I to jest chyba nasza siła. Dobrze się rozumiemy. Swoje zachowania, emocje. Jeśli masz podobny poziom empatii i jesteś świadomy, co może zranić drugą osobę, to starasz się tego nie robić. Znasz jej „instrukcję obsługi”. Tak jest łatwiej, bo unikasz nieporozumień, a nawet jeśli do nich dojdzie, to trwają chwilę. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, wiemy o sobie wszystko i lubimy się razem bawić. Oboje jesteśmy dojrzałymi ludźmi, więc bardzo dbamy o to, co nas łączy. Jak mówi Piotr, trzeba dbać o szczegóły. Ciągle mnie zaskakuje. On w ogóle jest szalonym przypadkiem... Ale gdyby nie był, nie wyszłabym za niego”, zwierzyła się w miesięczniku „Glamour” prezenterka.

Polecamy też: Agnieszka Woźniak-Starak pożegnała się z show-biznesem. A jeszcze niedawno tak pozowała na ściankach

Agnieszka Woźniak-Starak o wrogach i hejcie

„Przebaczaj wrogom, ale nigdy nie zapominaj ich nazwisk” (John F. Kennedy).

„Albo lepiej: „Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej”. (śmiech) Nie powiem, że ze strony innych spotkały mnie w życiu same wspaniałości, bo musiałabym skłamać – wystarczy spojrzeć na mój Instagram. A jeśli ktoś mi bardzo zajdzie za skórę, jestem pamiętliwa. Ale o to trzeba się naprawdę postarać. Jestem typowym Baranem. Czasem emocje mnie poniosą i wybuchnę, ale po 10 minutach nie pamiętam już o awanturze. Źle się czuję w sytuacjach konfliktowych. Są tacy, którzy się nimi karmią. To nie ja, nie lubię toksycznych ludzi i złej energii. Mam też alergię na kłamstwo i hipokryzję. Szybko je wyczuwam i nie potrafię tkwić w nieszczerych relacjach. Potrafię za to spojrzeć komuś prosto w oczy i powiedzieć kilka szczerych słów. Czy znam smak zemsty? Powiem tak, znam smak satysfakcji. (śmiech)”, podkreśliła dziennikarka.

Polecamy także: Agnieszka Woźniak-Starak: „Warto poluzować kucyki, to jest show-biznes!”

Agnieszka Woźniak-Starak o „India Express” i tęsknocie za mężem

„Lecimy tam na miesiąc. Cieszę się jak dziecko, bo mam poczucie, że prowadzę absolutnie najfajniejszy program w telewizji. Pokazujemy tam inną kulturę. To reality show z kontekstem podróżniczym. Gwiazdy zrzucają maski, bo pod wpływem zmęczenia i nerwów nie kontrolują swoich słów i zachowań. Wiedziałam, że to będzie hit, ale nie spodziewałam się aż takiej siły rażenia. Odliczam dni [do wyjazdu do Indii - przyp. red.], choć jestem też przerażona rozłąką z mężem. Zawsze to bardzo przeżywamy. Moje urodziny, imieniny i Wielkanoc wypadają dokładnie wtedy, gdy będę w Indiach. Trudno! Będziemy świętować po powrocie”, zwierzyła się.

Reklama

Polecamy też: Doda, Justyna Steczkowska, Edyta Górniak. 5 największych konfliktów polskiego show-biznesu

Reklama
Reklama
Reklama