Reklama

Niecodzienna i bardzo przykra sytuacja miała miejsce w poniedziałkowym wydaniu „Szkła kontaktowego”, którego gościem był satyryk Krzysztof Daukszewicz. Pod koniec programu Tomasz Sianecki połączył się z Piotrem Jaconiem, który miał przedstawić najważniejsze informacje dnia. Wówczas z ust satyryka popłynęły obraźliwe słowa, które skomentował zarówno Jacoń, jak i stacja TVN.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Piotr Jacoń o coming oucie córki: „Przechodziłem pewien rodzaj żałoby”

Kim jest Piotr Jacoń?

Piotr Jacoń to jeden z najlepszych dziennikarzy stacji TVN. Uwielbiany przez widzów i kolegów z pracy, niedawno ogłosił, że jest ojcem transpłciowej córki, Wiktorii. W ten sposób nieformalnie stał się rzecznikiem osób transpłciowych. Chętnie też bierze udział w wydarzeniach dedykowanych osobom LGBT+. W najnowszym wydaniu „Szkła kontaktowego” obecny tam satyryk Krzysztof Dauszkiewicz przekroczył jednak granicę w stosunku do dziennikarza, co nie obeszło się bez echa.

Satyryk obraża Piotra Jaconia

Podczas końcówki programu „Szkło kontaktowe”, prowadzący Tomasz Sianecki połączył się z Piotrem Jaconiem, który miał przedstawić najważniejsze fakty dnia. Zanim jednak doszedł do głosu, satyryk Krzysztof Dauszkiewicz pokusił się o niegrzeczny komentarz na jego temat.

A jakiej płci on dzisiaj jest? — zapytał Tomasza Sianeckiego.

Piotr Jacoń usłyszał te słowa. Zachował jednak profesjonalizm, wykonując do końca swoje zadanie zawodowe i przedstawiając informacje dnia. Po pracy wystosował odpowiednie oświadczenie.

Stanowisko Piotra Jaconia w sprawie przykrego komentarza

Na Instagramie dziennikarza pojawiło się oświadczenie, w którym opisał sytuację z poniedziałku i odniósł się do emocji, które mu wówczas towarzyszyły.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Piotr Jacoń wspomniał o zmianach, które zaszły niedługo po coming oucie córki. „Nawet nie było dyskusji na ten temat"

Zapamiętajcie moją twarz. To twarz w******a i bezradności. A także dylematu: jak wytłumaczyć rodzinie, która rechocze w najlepsze z kolejnego kawału wąsatego wuja, skąd mam w oczach łzy? Jak to zrobić, żeby nie usłyszeć, że jak zwykle psuję dobrą zabawę i że przesadzam? Odkładając moje emocje na bok, wczorajsza sytuacja to doskonały dowód na to, jak kończy się wprowadzanie na salony (także salony mojej bańki) języka nienawiści — napisał.

Nie poprzestał jednak na powyższym. Skupił się na języku nienawiści, który potrafi dogłębnie skrzywdzić każdego z nas.

Nie ma nic gorszego (bo nic bardziej skutecznego) niż transfobia, homofobia, rasizm czy antysemityzm, które są roześmianym językiem nienawiści. Dobrze się bawicie? Popatrzcie na moją twarz. Tak wyglądamy, gdy wy pękacie ze śmiechu. Tak wyglądamy, gdy śmiejecie się, patrząc nam w oczy. Tak wyglądamy, gdy chcemy wam wykrzyczeć: DOŚĆ!

Jacoń wspomniał również o postawie TVN zarówno wobec osób LGBT+, jak i wobec poniedziałkowego incydentu.

Mateusz Stankiewicz/SameSame

Wczorajszy incydent nie zmienia faktu, że TVN24 jest jedyną stacją w Polsce, która regularnie i mądrze potrafi stawać po stronie osób LGBTQ +. Nigdzie indziej nie powstałyby moje reportaże, m.in. ostatni »Wszystko o moim państwie«. Tym boleśniej widać, ile jest do zrobienia. I jak bardzo potrzebne są kampanie społeczne — podsumował.

TVN24 również wydało oficjalne oświadczenie

Nieobojętna na wydarzenie pozostała stacja TVN24, która nie przyzwala na takie zachowanie i dyskryminację.

Redakcja TVN24 całym sercem stoi i będzie stała za prawami dyskryminowanych mniejszości. Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społeczność LGBT+, za słowa, które padły we wczorajszym programie „Szkło Kontaktowe”.- napisano.

Żona satyryka zabiera głos

W social mediach żony satyryka pojawiło się oficjalne oświadczenie na temat incydentu. Zapewniła również, że jej mąż przeprosił Piotra Jaconia, zarówno prywatnie, jak i publicznie.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama