Rozwód dał im szansę na nowe życie. Małżeństwo Magdaleny Kumorek zakończyło się po 17 latach
Jak dziś wygląda jej życie?

Magdalena Kumorek rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. Tym razem zrobiła wyjątek. Gwiazda znana z seriali "Samego życia” czy "Na dobre i na złe" przyznała, że doświadczyła prawdziwej rewolucji. Po 17 latach małżeństwa rozstała się z mężem, oprócz aktorstwa zajmuje się coachingiem. W rozmowie z Pytaniem na śniadanie podzieliła się swoimi refleksjami na temat rozstania. Co zdradziła?
Magdalena Kumorek o rozwodzie i zmianach w życiu prywatnym
Przez siedemnaście lat była żoną Piotra Dziubka, kompozytor i muzyka, z którym połączyła ich wspólna pasja. Para doczekała się dwójki pociech – Franciszka i Niny. Ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Aktorka nie ukrywa, że rozwód uważa, że mimo trudności rozwód okazał się jedną z najlepszych rzeczy w jej życiu. Wtedy w jej życiu nastąpiła prawdziwa rewolucja. Magdalena Kumorek przeprowadziła się z Wrocławia do stolicy. Kontynuowała karierę aktorską, a także skupiała się na drugim zawodzie – jest trenerką rozwoju osobistego.
„Od zawsze interesował mnie rozwój, teraz mam więc okazję, by łączyć różne działania. A żyjemy w absolutnie wspaniałych czasach, jeśli chodzi o rozwój człowieka, mamy tak wiele różnych możliwości. Możemy zobaczyć, gdzie mamy deficyty i podjąć decyzję: pracujemy z nimi, czy nie”, relacjonowała w niedawnej rozmowie z Katarzyną Zdanowicz w podcaście „Zdanowicz pomiędzy wersami”.
Czytaj też: Zniknęła z mediów, ale wraca z przytupem. Magdalenę Kumorek będą podziwiać miliony

Magdalena Kumorek - mówi, że rozwód był dla niej jedną z najlepszych rzeczy w życiu
W czwartek, 20 marca, Magdalena Kumorek gościła na kanapie Pytania na śniadanie, gdzie opowiadała nie tylko o pracy i niesieniu pomocy innym. „Ról na scenie zagrałam wiele. Umiejętność wchodzenia w przysłowiowe czyjeś buty w pracy coacha bardzo mi się przydaje. Po pierwsze nie oceniam, sama musiałam wielokrotnie rozciągać swoje rozumienie ludzkich zachowań. Nie boję się pracy z emocjami”, wyznała na kanapie Pytania na Śniadanie.
Wspomniała również o rozwodzie z mężem. Przyznała, że po rozstaniu nie chciała rozpocząć nowego etapu z lękiem. Wtedy właśnie doświadczyła siły coachingu, który pomógł aktorce najbardziej w zaakceptowaniu nowej sytuacji i przejściu przez trudny czas. „Przeszłam cały proces krok po kroku. Odpowiedziałam sobie na pytania, czego się boję i gdzie chce iść. Razem z coachem udało nam się opracować cały plan”, mówiła na „Czerwonym Dywanie” Pytania na śniadanie.


Magdalena Kumorek podkreśliła, że zarówno ona, jak i jej były partner, dali sobie "szansę na nowe życie". Mimo rozstania łączą ich bardzo dobre relacje, patrzą na siebie, swoją przeszłość z czułością i szacunkiem. „Daliśmy sobie szansę na nowe. Można się zatrzymać w punkcie, że się jest ofiarą, zatrzymać w nim i stale utwierdzać się, że jesteśmy ofiarą jakiejś sytuacji. (...) Ale można też spojrzeć na siebie i drugą osobę z czułością”, opowiadała w Pytaniu na Śniadanie.
Aktorka stara się zachować pozytywne wspomnienia i czerpać z nich lekcje na przyszłość. Uważa, że każde doświadczenie w związku może przynieść wartość i naukę. „Można dać szansę sobie i drugiej osobie, spojrzeć na zasób wspólnego czasu jako przestrzeń, która dała nam informacje o nas. My służymy sobie w związkach (…)”, dodawała.
Źródło: Pytanie na Śniadanie, Plejada, podcast Katarzyny Zdanowicz

N/z: Magdalena Kumorek Artur Zawadzki/REPORTER