Roman Frankl jest synem synem legendy i gwiazdą za granicą. W Polsce wciąż mało kto o nim słyszał

Maria Koterbska to postać, której nikomu w Polsce nie trzeba przedstawiać. Jej przeboje, takie jak „Serduszko puka w rytmie cza cza” czy „Parasolki”, na trwałe wpisały się w historię polskiej muzyki rozrywkowej. Była jedną z najpopularniejszych piosenkarek lat 50. i 60. XX wieku, nazywaną „królową swingu”. Jednak niewielu Polaków wie, że jej syn, Roman Frankl, również odniósł wielki sukces artystyczny – tyle że poza granicami kraju.

Syn Marii Koterbskiej: artystyczne początki i emigracja

Roman Frankl urodził się w 1954 roku. Wybór drogi zawodowej był dla niego niemal oczywisty – odziedziczył po matce talent i pasję do sztuki. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie w 1976 roku rozpoczął karierę aktorską w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Szybko pojawiły się też role filmowe, m.in. w „Na srebrnym globie” Andrzeja Żuławskiego oraz „Lata dwudzieste... lata trzydzieste…”.

Mimo sukcesów Frankl czuł, że w Polsce wciąż jest postrzegany przede wszystkim jako syn słynnej matki, a nie jako samodzielny artysta. W wieku 30 lat zdecydował się na emigrację do Austrii, gdzie początkowo uczęszczał na kurs językowy, a następnie na warsztaty artystyczne w Salzburgu. To właśnie tam jego kariera nabrała rozpędu – wkrótce stał się cenionym aktorem i piosenkarzem na austriackiej scenie teatralnej i telewizyjnej.

Zobacz też: Legenda polskiej piosenki, królowa swingu. Oto nieznana historia Marii Koterbskiej...

Roman Frankl: gwiazda austriackiej sceny

We Wiedniu Roman Frankl występował na deskach prestiżowych teatrów, takich jak Theater an der Wien i Raimund Theater. Jego wszechstronny talent sprawił, że odnajdywał się zarówno w klasycznych dramatach, jak i w kabaretach, dla których pisał także scenariusze. Austriacka publiczność pokochała go również za występy w serialach telewizyjnych, a jego muzyczna kariera rozwijała się równolegle – Frankl nagrał kilka popularnych utworów, takich jak „Mężczyzna na niepogodę” czy „Drugi kwiecień i maj”.

Powrót do polskiej telewizji

Choć od lat mieszka w Wiedniu, Roman Frankl nie zapomniał o Polsce. W 2001 roku powrócił na polskie ekrany, wcielając się w postać Chorwata Stjepana Vujkoviča w serialu „Klan”. Wystąpił również w takich produkcjach jak „Pierwsza miłość”, „Ojciec Mateusz”, „Usta usta” czy „Komisarz Alex”. Dzięki tym rolom przypomniał o sobie polskiej widowni, choć wciąż pozostaje bardziej rozpoznawalny za granicą.

Zobacz też: Maria Koterbska i Jan Frankl: „Rozłąki były dla nas torturą. Gdy tylko mogłam, pędem wracałam do domu”

Życie prywatne i tajemnica sukcesu

Roman Frankl to człowiek ceniący swoją prywatność. Wiadomo jedynie, że ma żonę i dwóch synów. W jednym z wywiadów przyznał, że to przypadek i ciężka praca sprawiły, że osiągnął sukces. Jego historia pokazuje, jak trudno jest wyjść z cienia sławnych rodziców i zbudować własną tożsamość artystyczną. Frankl udowodnił jednak, że ma w sobie wystarczająco talentu i determinacji, by osiągnąć międzynarodową karierę na własnych warunkach.

Źródła: kultura.gazeta.pl, wiadomosci.radiozet.pl