Robert Stockinger nagle przekazał info o chorobie. Chwilę wcześniej prowadził "Pytanie na śniadanie"
We wtorkowy poranek Joanna Górska i Robert Stockinger witali widzów promiennym uśmiechem. Nikt nie wiedział, jak sytuacja wygląda za kulisami... Prowadzący niespodziewanie wydał komunikat i zwrócił się do fanów.
Rano poprowadził "Pytanie na śniadanie". Nic nie zwiastowało katastrofy
Robert Stockinger przez ponad dekadę pojawiał się na antenie "Dzień Dobry TVN" jako reporter, a następnie prowadzący. W styczniu br. pożegnał się z dawną stacją i przeszedł do TVP, gdzie zaoferowano mu posadę współgospodarza "Pytania na śniadanie" oraz współprowadzącego "The Voice Senior" wraz z Martą Manowską.
Prezenter cieszy się sporą sympatią wśród widzów, a sama praca sprawia mu mnóstwo radości. We wtorek rano zjawił się w niej, pełen nadziei i optymizmu. Jednak nieoczekiwane zdarzenia sprawiły, że uśmiech z jego twarzy błyskawicznie zniknął...
Robert Stockinger poinformował fanów o chorobie
Nieoczekiwanie Robert Stockinger zwrócił się do fanów na Instagramie. "Nic nie zapowiadało nadchodzącej katastrofy" — napisał pod nagraniem dokumentującym jego poranek w studio. Niestety z czasem jego samopoczucie mocno się pogorszyło. "Dwie godziny później gorączka i grypa żołądkowa", dowiadujemy się z kolejnego kafelka InstaStory.
W naszym kraju nadszedł czas, kiedy należy szczególnie dbać o swoją odporność oraz zdrowie, o czym gospodarz "Pytania na śniadanie" boleśnie się przekonał. Jest zrozpaczony, gdyż choroba dopadła go w najmniej odpowiednim momencie. "Macie sposoby na to cholerstwo? Nie mam czasu na chorowanie" — wyraził swoje rozgoryczenie na kolejnym kafelku InstaStory.
Życzymy dużo zdrowia.