Reklama

Robert Biedroń nie będzie startował na prezydenta Słupska, ale już ma plany na kolejny projekt. Informację polityk potwierdził w swoim social mediach. „To naprawdę nie była łatwa decyzja”, pisze. Czym teraz się zajmie? Internauci od wczoraj zarzucali go pomysłami, ale wśród najbardziej popularnych jest ten, by Robert Biedroń został prezydentem. Co sam zainteresowany myśli o tych propozycjach? Rąbka tajemnicy ujawnił dziś na swoim Facebooku, podczas transmisji live.

Reklama

Robert Biedroń prezydentem? Polityk wkracza do krajowej polityki

Wszystko wskazuje na to, że przewidywania internautów były bliskie prawdy. Robert Biedroń wczoraj za pośrednictwem Facebooka wycofał się z lokalnej polityki. Na swoim profilu przyznał, że nie będzie startował na prezydenta Słupska i poprze w wyborach samorządowych dotychczasową wiceprezydent Krystynę Danilecką-Wojewódzką. „Zaczynam budowę nowego ogólnopolskiego ruchu społeczno-politycznego, który stanie się realną alternatywą dla dominujących w polskiej polityce podziałów i przepychanek”, wyznał tajemniczo.

„Podróżując po Polsce spotkałem wiele i wielu z Was i wielokrotnie namawialiście mnie do tej decyzji. Ale wsparcie, które otrzymałem dzisiaj przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Piszecie wiadomości pełne słów poparcia i entuzjazmu - jest ich tyle, że większości jeszcze nie zdążyłem otworzyć. Dziękuję Wam za to! Wasze zaangażowanie pokazuje mi, że to była dobra decyzja, co niesamowicie mnie motywuje, by starać się dalej i walczyć, by osiągnąć jak najwięcej. Dla Was”, dodał wczoraj.

Nic więc dziwnego, że internauci zaczęli zasypywać Roberta Biedronia własnymi propozycjami na to, czym mógłby się teraz zająć. Wśród nich najpopularniejszą była ta dotycząca jego kandydatury na prezydenta. Dziś na swoim Facebooku Robert Biedroń zdradził dzisiaj swoje polityczne plany. Czym teraz się zajmie?

Prezydent Słupska ogłosił, że rozpoczyna budowę nowego ruchu politycznego! Biedroń zapowiedział, że już w lutym ujawni wszystkie szczegóły swojego projektu, a teraz rusza w podróż po Polsce, podczas której odwiedzi 40 miast. Podczas swojej podróży chce poznać opinie Polek i Polaków o tym, co chcieliby zmienić w naszym kraju.

„Polska powinna być domem nas wszystkich. Nie tylko tych, którzy głosują na taką, a nie inną frakcję polityczną. W najbliższych dniach przedstawię państwu ludzi, z którymi będę starał się zmieniać polską politykę. (...) To nie będzie łatwe. Będziemy atakowani, będziemy obrażani, ale nasze marzenia są nie do zatrzymania”, podkreśla.

Polska powinna być domem nas wszystkich

„Dzisiaj nadszedł ten czas, by powiedzieć państwu, że najbliższe sześć miesięcy przeznaczę na to, żeby znów wyruszyć w Polskę i rozmawiać o tym, jakiej Polski chcemy, o jakiej Polsce marzymy, o jakiej Polsce śnili ci, którzy pisali konstytucję Rzeczypospolitej. Ci, którzy tworzyli niepodległą Rzeczpospolitą”, oświadczył podczas konferencji prasowej.

Nowy projekt polityczny Roberta Biedronia stawia sobie za cel przywrócenie nadziei na to, że polityka może łączyć, a nie dzielić: „Rzeczpospolita Polska może być dobrem wspólnym wszystkich obywateli, a nie tylko wybranych, należących do lepszego sortu albo gorszego sortu”, mówi.

Reklama

Mocno trzymamy kciuki za realizację tego projektu!

Zuza Krajewska, Bartek Wieczorek
East News
Reklama
Reklama
Reklama