Reklama

Nie żyje Krystyna Barchańska, matka Emila, najmłodszej ofiary stanu wojennego. Odeszła w poniedziałek. Miała 76 lat. O jej śmierci poinformował Arkadiusz Gołębiewski, dyrektor Festiwalu Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci. Poruszający wpis zamieściła także Kancelaria Prezydenta.

Reklama

Nie żyje Krystyna Barchańska

Pani Krystyna Barchańska była matką najmłodszej ofiary stanu wojennego. 17-letni Emil Barchański, został zamordowany 3 czerwca 1982 r. nad Wisłą. Do końca pani Krystyna chroniła pamięć o swoim synu. Rok temu ukazał się wywiad-rzeka Małgorzaty Winkler-Pogody z Krystyną Barchańską - Miałam syna Emila.

Informację o śmierci Pani Krystyny podał dyrektor festiwalu Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci.

,,Dzisiaj odeszła od nas Pani Krystyna Barchańska, mama Emila Barchańskiego, ofiary stanu wojennego. Pani Krystyno, dziękujemy i będziemy pilnować pamięci o synie!", napisał Arkadiusz Gołębiewski.

Rok temu z panią Krystyną spotkał się prezydent Andrzej Duda. W mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta zamieszczono pożegnalny wpis.

,,Dzień Matki i smutna wiadomość. Odeszła Pani Krystyna Barchańska, matka 17-letniego Emila, najmłodszej ofiary stanu wojennego. Prezydent @AndrzejDuda odwiedził Panią Krystyną w Jej domu 13 grudnia 2019. Wieczny odpoczynek!", czytamy na Twitterze Kancelarii Prezydenta.

Historia Emila Barchańskiego

Emil Barchański uczęszczał do Liceum im. Reja w Warszawie. Należał do tajnej organizacji Konfederacja Młodzieży Polskiej "Piłsudczycy”. 10 lutego 1982 wraz z kolegami po wprowadzeniu stanu wojennego obrzucił pomnik Feliksa Dzierżyńskiego białą, czerwoną farbą i koktajlami Mołotowa. Zatrzymano go dopiero po miesiącu . Był bity i torturowany przez Służby Bezpieczeństwa był zmuszany do składania fałszywych zeznań. Nastolatek przeszedł katusze. Sąd dla nieletnich 17 marca skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu i nadał nadzór kuratora. W sądzie pojawił się znów 17 maja. Został zmuszony do podpisania nieprawdziwych zeznań w sprawie kolegi. Jak mówiła pani Krystyna wymuszono to na nim biciem, torturami i zastraszaniem.

Na kartach historii na zawsze zapisały się jego słowa wypowiedziane podczas rozprawy. Cytowały je zagraniczne media. Na pytanie sędziego, czy może podać nazwiska funkcjonariuszy, którzy go pobili, odrzekł: ,,Ci panowie, kiedy biją, nie przedstawiają się, ale jestem gotów w każdej chwili ich rozpoznać”.

,,Wielkie dostał oklaski, brawo. Wyszedł tak dumny z tej sprawy. Do dziś dnia pamiętam, jaki był szczęśliwy (…) Gdyby nie miał tej sprawy 17 maja, na której ja byłam i dziennikarze zagraniczni, to by próbowali syna zeszmacić, żeby do końca życia była świadomość, że fałszywie oskarżył. Zobaczcie, co by z tym człowiekiem było", cytuje słowa pani Krystyny niezależna.pl.

Emil Barchański 3 czerwca 1982 r. wybrał się nad Wisłę z kolegą. Zniknął, a po kilku dniach jego ciało znaleziono w rzece. Lech Kaczyński 3 maja 2008 r. Emil Barchański odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Reklama

Źródło: niezależna.pl, Polskie Radio

Reklama
Reklama
Reklama