Polska wycofa się z konwencji stambulskiej? Dokument zapobiega przemocy wobec kobiet
Jakie są główne założenia konwencji antyprzemocowej?
Konwencja stambulska, nazywana też antyprzemocową, to konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, także chroni kobiety przed przejawami jakiejkolwiek dyskryminacji. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 roku, a 1 sierpnia 2016 roku zaczęła obowiązywać. Część środowisk politycznych od początku nie zgadza się z niektórymi założeniami konwencji, a temat powrócił za sprawą jej możliwego wypowiedzenia.
Konwencja stambulska - co to jest?
Jak tłumaczy Onet, konwencja stambulska chroni kobiety przed różnymi przejawami przemocy, w tym psychiczną, fizyczną i seksualną. Zakłada karanie za gwałt, stalking, okaleczanie żeńskich organów płciowych, zmuszanie do małżeństwa, przymuszanie do aborcji i sterylizacji. Zwiększa też kompetencje policji i zapewnia, że sprawca przemocy domowej poniesie konsekwencje.
Konwencja zakłada m.in., że prawo będzie ścigać przestępców seksualnych także wtedy, gdy ofiarami nie są obce kobiety, ale też ich żony i partnerki. Zapewnia pomoc i darmową poradę prawną ofiarom jakiejkolwiek przemocy, a także zobowiązuje do edukacji społeczeństwa w temacie przemocy seksualnej.
Więcej o założeniach konwencji stambulskiej można przeczytać tutaj oraz tutaj.
Konwencja antyprzemocowa powstała w 2011 roku, a trzy lata później zaczęła obowiązywać. W Polsce właściwie na samym początku założono, że jest niezgodna z konstytucją, a także stanowi zagrożenie dla tradycyjnego modelu polskiej rodziny. W ostatnim czasie powrócił temat możliwego wypowiedzenia konwencji stambulskiej.
„Konwencja stambulska tak, ale tylko w tej formule, gdzie chroni się rzeczywiście ofiary, które poddane są przemocy, a nie ideologii”, stwierdził wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. „Nie ma zgody na jakąś trzecią płeć, płeć uwarunkowaną kulturowo, społecznie”. Jak tłumaczy TVN24, polityk prawdopodobnie nawiązał do przepisu, definiującego płeć jako „społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn”.
„Na to nie ma zgody, na uderzenie w instytucje małżeństwa i rodziny, bo konwencja jest przesiąknięta ideologią”, dodał Michał Wójcik. TVN24 wskazuje, że tym samym odniósł się do artykułu dwunastego, który zakłada, że „strony stosują konieczne środki, aby promować zmiany w społecznych i kulturowych wzorcach zachowań kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji i wszelkich innych praktyk opartych na pojęciu niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn”.
Zbigniew Ziobro złożył już oficjalny wniosek o wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej. „Te zapisy dają podstawy do kwestionowania religii i tradycji, czy zwyczajów, jako jednych z wiodących przyczyn przemocy domowej czy przemocy wobec kobiet”, cytuje jego słowa TVN24. Jak dodał, „polski porządek prawny w pełni respektuje wszystkie te elementy zawarte w konwencji, które związane są z zapobieganiem, przeciwdziałaniem oraz zwalczaniem przemocy”.
Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, podkreślił, że wycofanie się z konwencji nie jest dobrym pomysłem. „[...] Jeszcze kilkanaście lat temu nie wypadało, aby kobieta była spawaczką, a teraz jest to zupełnie oczywiste, że kobiety także mogą się zajmować spawaniem”, mówił, tłumacząc, jak działa konwencja.
TVN24 przytacza również słowa adwokat Moniki Sokołowskiej. „Konwencja chce zwalczać takie stereotypy myślowe, taki podział społeczny, podział ról społecznych kobiet i mężczyzn, który by prowadził do niższości kobiet wobec mężczyzn”, podkreśliła.
Ze względu na planowane wypowiedzenie konwencji stambulskiej, w kraju organizowane są protesty pod hasłem Stop Przemocy Wobec Kobiet.
Źródło: TVN24, Onet