Pogrzeb Franciszka Smudy. Przemówienie jego żony chwyta za serce
"Niedawno rozegrał swój ostatni, najważniejszy i najdłuższy mecz"
Franciszek Smuda zmarł 18 sierpnia w wieku 76 lat. Środowisko sportowe wciąż nie może uwierzyć w odejście legendarnego selekcjonera i trenera piłki nożnej. Podczas pogrzebu głos zabrała żona, wygłaszając wyciskające z oczu łzy przemówienie. Wspomniała o "ostatnim meczu", oraz zdobyła na osobiste wyznanie...
Pogrzeb Franciszka Smudy. Słowa jego żony ściskają za serce
22 sierpnia, czyli cztery dni po śmierci byłego selekcjonera reprezentacji Polski miało miejsce ostatnie pożegnanie. Zjawiło się na nim wiele gwiazd ze świata sportu tj. Kuba Błaszczykowski, Kamil Glik czy Andrzej Strejlau. Franciszek Smuda został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim przez prezydenta RP. Andrzej Duda złożył go na ręce żony trenera, Małgorzaty Drewniak-Smudy.
Szczególnie poruszającym momentem pogrzebu była przemowa wdowy po trenerze. Wygłosiła ją nad trumną męża. Była przy niej córka z jego pierwszego małżeństwa, Sabina.
- ZOBACZ TEŻ: "Człowiek, który zawsze był sobą i niczego nie udawał". Świat piłki żegna Franciszka Smudę
"Niedawno rozegrał swój ostatni, najważniejszy i najdłuższy mecz. I zrobił to tak, jak robił całe życie. Z odwagą, z uporem, determinacją, z godnością, z wielką wolą walki i również z wielką wiarą w zwycięstwo. Aż do ostatnich chwil, aż do ostatniego gwizdka" — powiedziała Małgorzata Drewniak-Smuda. Na sam koniec zdobyła się na osobiste słowa: "Franiu, żegnaj".
Franciszek i Małgorzata Smuda byli sobie przeznaczeni
Franciszek Smuda żenił się dwukrotnie. Z pierwszego małżeństwa doczekał się dwójki dzieci: syna Grzegorza i córki Sabiny. Jednak to z drugą żoną był aż do swojej śmierci. Jakiś czas temu Małgorzata Drewniak-Smuda ujawniła, jak wyglądały początki ich związku.
"Brat jest wielkim fanem Wisły. Zresztą męża poznałam właśnie przez niego. Właściwie można powiedzieć, że to brat i chrześniak nas wyswatali, ciągle Frankowi powtarzają, że właśnie im zawdzięcza nasz związek" — opowiadała w rozmowie z Magazynem Sportowym.
Później wspierała go w chorobie, aż do samego końca.
Źródło: Plejada.pl, VIVA.pl