Patrycja Markowska wspiera Tomka Jakubiaka. Ujawniła, co łączyło ich w młodości
"Tomka pokochałam dwa razy"
Mnóstwo gwiazd polskiego show-biznesu zaangażowała się w pomoc choremu na nowotwór Tomaszowi Jakubiakowi. Jedną z takich osób jest Patrycja Markowska, która ujawniła, że z kucharzem łączy ją więcej, niż fani mogliby się spodziewać. W najnowszym wywiadzie przyznała, że ich historia rozpoczęła się jeszcze w... dzieciństwie!
Gwiazdy wspierają Tomasza Jakubiaka
Tomasz Jakubiak podzielił się swoją historią pod koniec września br. Kucharz choruje na rzadki typ nowotworu, który zamierza pokonać. Niedawno informował fanów, że jest na chemioterapii — z kolei na początku przyszłego tygodnia uda się do Izraela, gdzie będzie kontynuował walkę o powrót do zdrowia. "Po wnikliwych badaniach genetycznych znaleziono jakiś protokół, o który można się podobno zaczepić i spróbować leczenia. Dziękuje Wam za to, że mnie wsparliście. Trochę jest to absurdalne, ale jadę w środek wojny walczyć o życie" — mówił na najnowszym nagraniu.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości. Już w tą niedzielę 1 grudnia odbędzie się bowiem kolacja charytatywna "Kucharze Pomagają Tomkowi", na której zbierane będą pieniądze, które mają pomóc choremu w sfinansowaniu dalszych etapów leczenia za granicą.
W wydarzenie zaangażowała się m.in. Patrycja Markowska, która zadba o oprawę muzyczną. Zaprosił ją sam kucharz. "Jak Tomek do mnie zadzwonił, że jest ta kolacja, to mówił: Gdybyś ty nie mogła zaśpiewać, to może mi kogoś polecisz. On nigdy nie chce robić problemu. Nie chce przeszkadzać i się narzucać. Odpowiedziałam mu: Tomek, jakby ktoś inny zaśpiewał, a nie ja, to bym miała do ciebie żal do końca życia, więc muszę to być ja" — mówiła w rozmowie z Plejadą.
Patrycja Markowska o relacji z Tomkiem Jakubiakiem. Zapomniała, co łączyło ich kiedyś
W tym samym wywiadzie piosenkarka po raz pierwszy opowiedziała o przyjaźni z kucharzem. "To jest niesamowita historia, bo ja jestem fanką Tomka. Oglądałam go w telewizji i zawsze mówiłam: Boże, jak mi się podoba ten człowiek, jak on mówi o jedzeniu, jaką on ma charyzmę, jakim jest łobuzem" — mówiła.
Okazuje się, że znają się znacznie dłużej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Jednak sama Patrycja Markowska zdała sobie sprawę dopiero po latach, w wyniku przypadkowego spotkania. Słowa gwiazdora TVN obudziły w niej uśpione wspomnienia z czasów młodości!
"Kilka lat temu spotkałam go na stacji benzynowej i podbiegłam do niego jak fanka. Powiedziałam: Cześć, nazywam się Patrycja Markowska, jestem twoją wielką fanką. A on się na mnie popatrzył jak na stukniętą i mówi do mnie: Patrycja, ty mnie nie poznajesz? Okazało się, że jak byłam mała w moim rodzinnym Józefowie, bawiliśmy się z Tomkiem jako dzieci. Pamiętałam chłopca, którego uwielbiałam i w ogóle nie skojarzyłam po tych kilkudziesięciu latach, że to jest znany Tomasz Jakubiak. Więc okazało się, że ja Tomka pokochałam dwa razy. Najpierw jako kolegę, jak byłam dzieckiem, a potem jako charyzmatyczną postać w telewizji. Czuję z nim taką więź, jakbym go znała całe życie. Z niektórymi osobami się tak ma" — wyznała artystka.
W tym samym wywiadzie wspomniała o chorobie przyjaciela: "Głęboko wierzę w to, że jego chęć życia, pogody ducha sprawi, że on pokona tę chorobę. Tomek jest taką osobą, która jest jak światło, że jak się gdzieś pojawia, to od razu wszystkim się humor polepsza".
Źródło: Plejada.pl