Reklama

Jerzy Owsiak, pytany w "Faktach po Faktach" o swoją kontrowersyjną wypowiedź na Przystanku Woodstock, przeprosił Krystynę Pawłowicz. Ta odpowiada!

Reklama

Polecamy: Rekord już niemal pewny! Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy do północy zebrała...

Owsiak przeprasza Pawłowicz

Przypomnijmy, że Jurek Owsiak podczas festiwalu Woodstock zalecił Pawłowicz, by ta "spróbowała seksu". Jak przekonywał, wtedy posłance "rozluźnią się plecy, nogi, poczuje "wiatr we włosach", co sprawi, że może dzięki temu "w głowie może też się poukładać". Do wypowiedzi Owsiaka ustosunkowała się Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek, mówiąc że wobec Owsiaka, zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne: „Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów”. Feministki z kolei uznały jego wypowiedź za seksistowską. Zdanie zabrała również Agata Młynarska mówiąc, że to normalne, że ludzie popełniają błędy, ale mówienie o kobietach w ten sposób zwłaszcza w obecnych czasach, jest niewybaczalne. Dziennikarka nawoływała, by Owsiak przeprosił Pawłowicz.

Więcej o sprawie przeczytacie TUTAJ>>

Tak też się stało. O kontrowersyjne słowa, jakie wypowiedział podczas Przystanku Woodstock Owsiak, zapytał go dziennikarz Grzegorz Kajdanowicz w "Faktach po Faktach". „Nie skrytykowałem tej pani, nie powiedziałem nic złego. Słowo "miłość" powtarza się na Woodstocku w wielu odmianach, widnieje nad sceną. Ta miłość przez wielu była sprowadzana do jednego, że tam się uprawia seks. Z przesłaniem miłości zwróciłem się do tej pani, która nam zarzuca takie rzeczy, że aż się nie chce iść do sądu, powiedział. Mimo to Owsiak przeprosił Pawłowicz: „Pani Krystyno przepraszam, że w ten sposób wystartowałem do pani”, mówił. Co na to posłanka?

Krystyna Pawłowicz odpowiada Owsiakowi

Krystyna Pawłowicz postanowiła odnieść się do przeprosin Jurka Owsiaka. „Nie czuje się przeproszona przez Jerzego Owsiaka, to nie były żadne przeprosiny, to był nieszczery happening, który był kontynuacją występu Owsiaka na Przystanku Woodstock”, powiedziała. To naprawdę nie były przeprosiny, to były nieszczere, dziecinne i ironczne słowa”, dodaje. Co więcej, posłanka PiS nie wyklucza podjęcia wobec Owsiaka kroków prawnych: „słowa Owsiaka to raczej wyraz jego prawnej kalkulacji, możliwe, że ktoś mu doradził, żeby użył słowa przepraszam”. Rzeczywiście Beata Mazurek, rzeczniczka PiS, również zapowiedziała, że w związku z wypowiedzią Owsiaka o Pawłowicz podjęte zostaną kroki prawne. Jak rozwiąże się ten konflikt? Będziemy Was informować!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama