Reklama

Jest jedną z najpopularniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. W ostatnich tygodniach niestety choruje, do tego stopnia, że odwołała swoje koncerty aż do marca. Beata Kozidrak w jednym z wywiadów odniosła się do kwestii emerytury. Choć obecny czas jest dla niej wyjątkowo trudny, muzyka pozwoliła jej zarobić na emeryturę, której wysokość od państwa nie pozwoliłaby jej godnie żyć. Co mówiła gwiazda?

Reklama

Beata Kozidrak o emeryturze

Wiele gwiazd polskiej estrady otwarcie mówi, że emerytura, jaką oferuje im państwo jest niewystarczająca. Maryla Rodowicz mówiła, że otrzymuje zaledwie 1600 zł, zaś Alicja Majewska wspomniała o 1000 zł. Wynika to oczywiście z umów o dzieło, które artyści zawierają przez większą część swojej pracy zawodowej. Kozidrak również wypowiedziała się na ten temat w gorzkich słowach, przyznając, że już od kilku lat myśli o swojej przyszłości i próbuje się zabezpieczyć. Na państwo nie ma co liczyć.

Beata Kozidrak, VIVA! luty 2016, 3/2016
Fot. Michał Pańszczyk

ZOBACZ TEŻ: Luksusowo urządzona willa jest dla Beaty Kozidrak azylem. Tutaj może czuć się bezpiecznie i być blisko rodziny

Życie nauczyło mnie inwestowania i ja nigdy nie liczyłam na nasz system, na opiekuńczość państwa
mówiła cytowana przez Pudelek.

Kozidrak odwołuje koncerty

W ostatnich tygodniach niestety Beata Kozidrak podupadła na zdrowiu. Zawiesiła swoje trasy koncertowe aż do marca, aby dojść do siebie. W tej sytuacji zdecydowanie zabezpieczenie finansowe jest kluczowe. Na szczęście artystka zadbała o to już wcześniej. Pozostaje obecnie pod opieką lekarzy i mamy nadzieję, że już wiosną ponownie zobaczymy ją podczas koncertów na scenie.

Beata Kozidrak, Viva! 2016
Michał Pańszczyk

ZOBACZ TEŻ: Rodowicz niespodziewanie zabrała głos w sprawie stanu zdrowia Kozidrak. Padły ważne słowa

Reklama

Źródło: Pudelek

Reklama
Reklama
Reklama