O jej trasie koncertowej mówili wszyscy, zarobiła na niej krocie! Taylor Swift pobiła rekord
The Eras Tour zapisała się na kartach historii
Najbardziej dochodowa trasa koncertowa w historii – The Eras Tour właśnie dobiegła końca. Występ na BC Place Stadium w Vancouver zamykał całe przedsięwzięcie. To tam w niedzielny wieczór gwiazda pop żegnała się z fanami. Media podkreślają, że Taylor Swift nie tylko zarobiła na trasie krocie, ale przy okazji miała znaczący wpływ na globalną gospodarkę. Kwota robi wrażenie!
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i VIVA! Historie 12.12.2024 r.]
Taylor Swift zakończyła światową trasę koncertową. Występy przyniosły jej fortunę
Na przestrzeni ostatnich miesięcy wiele mówiło się o The Eras Tour. Po raz ostatni Taylor spotkała się z fanami w niedzielę 8 grudnia na koncercie w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej. Dla fanów był to wyjątkowy koncert, ale ten wieczór przyniósł też sporo emocji samej wokalistce.
Trasa koncertowa Taylor Swift rozbiła bank, i to dosłownie. W ramach wydarzenia odbyły się 152 koncerty w 51 miastach na całym świecie. Na początku sierpnia 2024 roku odwiedziła Warszawę, gdzie zagrała trzy koncerty, a na wydarzeniu bawiło się 200 tysięcy osób. Gwiazda pop zarobiła na tournée 2,2 mld dolarów i to prawdziwy rekord. Według magazynu Rolling Stone poprzedni tak fenomenalny wynik należał do Coldplay. CNN twierdzi, że The Eras Tour wpłynęło przy okazji na globalną gospodarkę. Fani, którzy przybywali specjalnie na występy Taylor wydali na zakwaterowanie, podróż i wyżywienie oraz lokalne atrakcje, co zwiększyło przychody. W sumie mówi się, że kwota może sięgać 10 mld dolarów. Nic dziwnego, że trasa została okrzyknięta najbardziej dochodową w historii muzyki.
„W Ameryce widzowie koncertów wydali średnio po 1300 dolarów na podróże, hotele, jedzenie i itp., podobnie jak kibice na Super Bowl. Fani Swift wydali szacunkowo 5 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych, a całkowita kwota może przekroczyć 10 mld dolarów, biorąc pod uwagę wydatki pośrednie”, pisało CNN.
Taylor Swift doceniła swoich współpracowników. Na premie wydała około 200 mln dolarów
Ogromna kwota zasiliła nie tylko budżet gwiazdy pop. Amerykańska wokalistka nie zapomniała o osobach, które przyczyniły się do jej sukcesu i pracowały nad całym projektem The Eras Tour. Magazyn Rolling Stone podaje, że od początku trasy (przyp. red. rozpoczęła się w 2023 roku) Taylor Swift na same premie dla pracowników wydała około 200 mln dolarów. Docenia ich zaangażowanie, a ostatnie miesiące były bardzo intensywne.
Spore sumy otrzymali muzycy, choreografowie, tancerze, dźwiękowcy, ochroniarze, technicy, styliści, wizażyści, dostawcy cateringów, fizjoterapeuci, stolarze, styliści fryzur, kierowcy, asystenci. Nie pierwszy raz artystka doceniła pracę swojego zespołu. Ostatnie miesiące były dla całej ekipy wymagające. Rok temu jeden ze współpracowników, zarządzający firmą transportową przyznał, że dodatkowy zastrzyk gotówki pomógł wielu osobom spełnić swoje marzenia – m.in. o własnym domu. „Hojność Taylor naprawdę pomaga ludziom”, wspominał.
Źródło: Pap, TVP Info,Money, PulsHR, TVN 24
Sprawdź też: Przed laty był jej fanem, dzisiaj jest największą miłością. Związkiem Taylor Swift i Travisa Kelce żyje cały świat