Nowa miłość Akopa Szostaka wywołała burzę. Była partnerka nie przebiera w słowach
Magda Orzech ostro skomentowała sytuację. Sportowiec wydał oświadczenie
Akop Szostak poinformował o nowym związku, co wywołało reakcję jego byłej partnerki, Magdy Orzech. W odpowiedzi na jej komentarze sportowiec zaprzeczył zarzutom o równoczesne relacje i podkreślił, że po prostu się zakochał.
Nowa miłość Akopa Szostaka. Była partnerka ujawnia kulisy ich rozstania
Sportowiec i trener personalny, Akop Szostak, podzielił się ze swoimi obserwatorami nowiną o nowym związku. U jego boku pojawiła się Marcelina – kobieta, z którą zdecydował się rozpocząć nowy rozdział w życiu prywatnym.
Informację o relacji opublikował w swoich mediach społecznościowych, wstawiają wspólne zdjęcie z partnerką. "Wczoraj podczas Q&A pytaliście, co u mnie… a u mnie jest tak" — napisał. Jak sam zaznaczył, zakochał się i nie widzi w tym nic niewłaściwego. Nowa relacja Akopa od razu przyciągnęła uwagę mediów i wywołała lawinę komentarzy.
Magda Orzech zarzuciła Szostakowi życie na dwa fronty
Radość z nowej relacji nie trwała długo bez echa. Była partnerka Akopa, Magda Orzech, publicznie skomentowała jego związek, sugerując, że sportowiec niedawno zakończył ich relację, deklarując wtedy, że nie jest gotów na poważne zobowiązania.
Jej słowa wywołały spore poruszenie, a w mediach społecznościowych rozpętała się emocjonalna dyskusja. Magda Orzech nie szczędziła aluzji i podkreślała, że cała sytuacja jest dla niej zaskoczeniem, co spotkało się z licznymi reakcjami internautów.
"A Ty przypadkiem dwa tygodnie temu, zrywając ze mną, nie mówiłeś, że nie jesteś gotowy na związek, musisz znaleźć najpierw siebie i to w Twojej gotowości na coś nowego jest problem? Naprawdę da się to tak szybko ogarnąć wraz z poznaniem nowej miłości? Jeśli tak, wielkie gratulacje i szczęścia na nowej drodze życia! Koniecznie opisz w książce, jak to się robi" — grzmiała poprzednia miłość sportowca.
Odpowiedź Akopa Szostaka na zarzuty
W obliczu rosnącej liczby komentarzy i pytań Akop Szostak postanowił odnieść się do całej sytuacji. W swoim oświadczeniu stanowczo zaprzeczył, jakoby prowadził relacje z dwiema kobietami jednocześnie. Podkreślił, że z nikim nie grał na dwa fronty, a decyzję o nowym związku podjął świadomie, kierując się uczuciami.
"Tak, to prawda... spotykałem się z kimś innym. Ale nigdy nie byłem w dwóch relacjach jednocześnie. To naprawdę przykre, gdy ktoś dopisuje do czyjegoś życia, które nie mają nic wspólnego z prawdą. [...] Nie planowałem tego, [...] po prostu się zakochałem. Nie sądziłem, że coś takiego jeszcze mnie spotka. I jak sami widzicie, pierwszy raz poczułem, że chcę się tym uczuciem podzielić publicznie" — napisał od serca.
Na koniec zapewnił, że jest w stanie wziąć na siebie wszelką krytykę, ponieważ czuje się szczęśliwy w nowym związku: "Nie jestem idealny — jak każdy mam swoje wady, ale jedno wiem na pewno: nie gram na dwa fronty. Jeśli mam być winny temu, że postawiłem wszystko na jedną kartę i zaufałem sercu... to trudno, przyjmuję to".