Zelda i Scott Fitzgerald. Historia uczucia, które przerodziło się w uzależnienie...
Należeli do najgorętszych par Manhattanu epoki jazzu
Lata 20. należały do nich. Imprezy z ich udziałem ciągnęły się dniami i nocami. Ich związek był pełen skandali, dramatów, awantur... i inspiracji. To dzięki Zeldzie Scott napisał Wielkiego Gatsby'ego.
Kim była Zelda Fitzgerald?
Zelda Sayre urodziła się w 1900 roku w Montgomery. Była najmłodszym dzieckiem posiadacza ziemskiego, sędziego Sayre’a. Urodziła się w zamożnej rodzinie. Od najmłodszych lat była rozpieszczana i zabezpieczona majątkiem ojca. W dodatku inteligentna i piękna. Scott Fitzgerald urodził się 1896 roku w Saint Paul. Był chłopakiem z ubogiej rodziny. W dodatku bardzo nieśmiałym. Pochodzili z dwóch różnych światów. Jednak zachowanie Zeldy nie wskazywało na to, że pochodzi z wyższych sfer...
Zelda była buntowniczką. Jeździła na motocyklu, żuła gumę, publicznie paliła papierosy, a mimo to uchodziła za najlepszą partię w swoim rodzinnym mieście. Po latach Scott napisał list do siostry Zeldy. Opisał w nim jak poznał swoją wybrankę: „Wasza matka sprawowała nad Zeldą pieczę tak nieudolną, że J. S. zdołał ją uwieść, gdy miała 15 lat, a kiedy ja ją spotkałem po raz pierwszy w Country Clubie, była tak pijana, że jej partnerzy taneczni obnosili ją w swych ramionach po parkiecie”.
Zobacz także: O spektakularnym oszustwie Romaina Gary'ego mówił cały świat. Prawda wyszła na jaw po samobójczej śmierci pisarza
Zelda Fitzgerald w młodości
Zelda i Scott Fitzgerald: historia miłości
Rodzice Zeldy zgodzili się na jej związek ze Scottem pod warunkiem, że będzie zarabiał tyle, aby zapewnić Zeldzie życie na takim poziomie, na jakim wiodła je dotychczas. Zdeterminowany młodzieniec przerwał studia w Princeton i wziął się do pisania. Napisał 19 opowiadań i porozsyłał po wydawnictwach. Otrzymał 100 odpowiedzi odmownych, postanowił powiesić je na ścianie.
Zelda, choć zakochana, dawała Scottowi do zrozumienia, że nie będzie czekać wiecznie. Młodzieniec postanowił przenieść się do rodzinnego domu w St. Paul, zamknął się w swoim pokoju na trzy miesiące i pisał. Przerwy robił sobie tylko na posiłki. Tak powstała powieść Po tej stronie raju. Błyskawicznie stała się bestsellerem, przynosząc jednocześnie młodemu pisarzowi fortunę. Mógł wziąć ślub z ukochaną. Ceremonia miała miejsce w 1920 roku. Żadne z rodziców nowożeńców się na niej nie pojawiło. Po ślubie Zelda oświadczyła jednemu z reporterów: „Myślę, że miłość małżeńska – dobrze pojmowana – jest wystarczającym zadaniem życiowym dla kobiety. Jeśli ona prowadzi dom w należyty sposób, kocha męża, dopomagając mu w pracy – ten rodzaj pracy posłuży jej w pełni”.
Rok później na świat przyszła ich córka. Pierwsze słowa Zeldy po porodzie brzmiały: „Mam nadzieję, że będzie piękna i głupia”. Te same słowa o swojej córce wypowiada Daisy w kultowej powieści Fitzgeralda Wielki Gatsby. To jedna z najgłośniejszych powieści początku 20. wieku. Doczekała się już sześciu adaptacji filmowych. W każdej powieści, która wyszła spod pióra Fitzgeralda bohaterki mniej lub bardziej podobne są do jego ukochanej Zeldy.
Zobacz także: Tadeusz Boy-Żeleński miał wiele kochanek, ale nigdy nie zostawił żony – Zofii Pareńskiej. Byli razem 37 lat
Zelda Fitzgerald i Scott Fitzgerald z córką Frances, 1924
Zelda Fitzgerald i Scott Fitzgerald: sława i alkoholizm
Szybko stali się gwiazdami tamtej epoki. Wynajmowali luksusowe domy, do których zapraszali gości. Uczestników imprez trudno było zliczyć. Zasypiali tam, gdzie akurat tracili świadomość. Scott miał w zwyczaju budzić się na trawniku przed domem. Ich imprezy w ciągu jednego roku pochłonęły około 30 tys. dolarów. Ta bańka musiała pęknąć...
Scott zarabiał zdecydowanie więcej niż inni ówcześni pisarze. Zelda była od niego finansowo uzależniona. Przyjaciółka Zeldy zdradziła kiedyś, jak wyglądały ich kłótnie: „Ilekroć się pokłócili, Zelda pakowała się i wychodziła z domu. Wrzucała do kufra wszystkie swoje rzeczy i wystawiała go na ulicę. I tam czekała – nikt nie wiedział, na co. Kiedy zaczynał ją morzyć sen, wracała do domu i kładła się do łóżka, ale kufer zostawiała na zewnątrz. Bo dokąd mogłaby iść?”.
Zobacz także: Marilyn Monroe: jej tragiczna śmierć do dziś owiana jest tajemnicą. Nie do wyjaśnienia
Zelda Fitzgerald i Scott Fitzgerald z córką Frances, Paryż 1925
Z czasem Scott miał coraz poważniejsze problemy z alkoholem. Na przyjęciach zsuwał się pod stół, jadł zupę widelcem, albo ściągał spodnie. Sam uważał, że pijaństwo sprzyja jego reputacji i pozwala mu dalej tworzyć. Krążyły opowieści, że dzienne wypijał 30 szklanek piwa i pół butelki ginu.
Zelda próbowała popełnić samobójstwo. Kiedy wypiła za dużo, wpadała w histerię. Uspokoić mógł ją tylko zastrzyk morfiny. Postanowiła wrócić do baletu, ćwiczyła siedem godzin dziennie i stosowała drakońską dietę. Jednak nie miała już takich możliwości jak początkujące baletnice. Taneczne porażki dodatkowo pogarszały jej stan.
Skradzione życie Zeldy
W 1930 roku Zelda weszła do kwiaciarni. Doznała omamów, że kwiaty mają twarze i rozmawiają ze sobą. Scott nie mógł dłużej ignorować symptomów choroby żony. Zdiagnozowano u niej wachlarz zaburzeń od depresji maniakalnej po schizofrenię. Fitzgerald tłumaczył, że to wina obciążenia genetycznego. W ten sposób próbując usprawiedliwiać stan żony.
Zelda uznała, że skoro Scott inspiruje się jej opisami rzeczywistości w swoich dziełach, to teraz ona sama napisze książkę. Kiedy Fitzgerald dowiedział się o jej planach, wpadł w szał. Sam chciał wykorzystać ten materiał. Żadne z nich nie chciało ustąpić. Zelda dopięła swego. Debiutancką powieść Save me the Waltz napisała jednak, będąc w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze przepraszali Scotta za umożliwienie jego żonie wysłania rękopisu do wydawcy bez jego pozwolenia. Wściekły mąż przejął rękopis i dokonał w nim zmian. Skrócił powieść o jedną trzecią, i ograniczył jej promocję.
To nie zniechęciło Zeldy. Jednak po raz kolejny chcieli ze Scottem wykorzystać ten sam materiał i opisać zmagania kobiety z chorobą. Fitzgerald wpadł w furię. Oświadczył, że to on sponsoruje pobyt Zeldy szpitalu, więc ma do tego prawo. Groził, że ograniczy jej kontakty z córką.
Scott zdecydował się wydać powieść Czuła jest noc. To historia rozpadu małżeństwa doktora psychiatrii z chorą na schizofrenię żoną. Kiedy Zelda ją przeczytała, znów wpadła w depresje. Zdała sobie sprawę, że Scott w pewnym sensie ukradł jej życie i zrobił z niego powieść. Posunął się nawet do tego, że wykorzystał jej intymne listy pisane ze szpitala. „Nie chcę żyć z tobą, bo chcę żyć gdzieś, gdzie będę mogła być sobą” - pisała. Błagała go o rozwód. On uparcie nie chciał jej go dać.
Zobacz także: Aleksander Ford - głośna kariera i cicha śmierć w hotelowym pokoju
Grób Zeldy i Scotta Fitzgerald w Rockville
Scott zmarł w 1940 roku. Przyczyną śmierci było schorzenie serca wywołane chorobą alkoholową. Jego książki sprzedawały się coraz gorzej, ale do ostatnich dni czuł się odpowiedzialny za żonę. Mimo problemów finansowych zapewniał jej luksusowe warunki w prywatnych szpitalach psychiatrycznych. Sheilah Graham, swojej kochance powiedział tak: „Życie zakończyło się dla mnie, gdy Zelda zachorowała. Jeśli wydobrzeje, będę mógł na powrót czuć się szczęśliwy. W przeciwnym wypadku będzie to wykluczone”.
Scott jednak nigdy nie zapomniał o Zeldzie. Sheilah Graham wyjawiła, że przez cały czas pisał do niej listy miłosne: „Wiedziałam, że opiekuje się Zeldą i rozumiałam, że jest to jego powinność, ale nie wiedziałam, że przez wszystkie lata naszego związku pisał do niej listy miłosne”.
W 1948 roku w piwnicach szpitala psychiatrycznego, w którym przebywała Zelda, wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie. Pokój Zeldy został zamknięty na noc od zewnątrz, a okna zabezpieczone. Nie miała szans na ucieczkę.