Żarty Macieja Stuhra podczas rozdania Orłów to już niemal tradycja. Aktor od kilku ładnych lat ma okazję prowadzić rozdanie nagród Polskiej Akademii Filmowej. Dwa lata temu pozwolił sobie choćby na polityczne żarty dotyczące katastrofy smoleńskiej czy aktorów „drugiego sortu”. Tegoroczna gala Orłów 2018 również obfitowała w niewybredne żarty. Czym tym razem Maciej Stuhr podpadł internautom?

Reklama

Orły 2018: zwycięzcy

Orły 2018 odbyły się 26 marca 2018 roku w Teatrze Polskim w Warszawie. Wśród nagrodzonych największym zwycięzcą okazał się być film Piotra Domalewskiego Cicha noc. Najlepszą aktorką pierwszoplanową okrzyknięto Magdalenę Boczarską za rolę w filmie Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej, a najlepszym aktorem pierwszoplanowym został Dawid Ogrodnik za rolę w filmie Cicha noc. 20. galę wręczenia Orłów poprowadził Maciej Stuhr. Aktor pozwolił sobie na kilka dość mocnych żartów.

Stuhr swoje wystąpienie zaczął od nawiązania m.in. do słów księdza Macieja Stańka, który modlił się niedawno o szybką śmierć papieża Franciszka. Aktor opisał więc wyimaginowaną, w której aktorzy... modlą się za kolegów z branży:

„W ciągu ostatnich dwóch tygodni w kościołach ponoć zaroiło się od aktorów i reżyserów modlących się za swoich kolegów. Widziano ponoć Agatę Kuleszę modlącą się za Kingę Preiss. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów na roratach pojawiła się Małgorzata Szumowska w intencji Anny Kazejak, a Krystyna Janda dała nawet na mszę za Joannę Szczepkowską. Ja sam strzeliłem jedną zdrowaśkę za Dorocińskiego”, powiedział.

Żarty Macieja Stuhra na Orłach 2018

Na żart wieczoru trzeba było jeszcze trochę poczekać. Szybko okazało się jednak, że dla aktora nie ma tematów zakazanych. Tym razem zażartował z... polskich obozów i ustawy o IPN. Stwierdził, że dźwięk w polskim kinie jest jak Niemcy: „Są wspaniali Niemcy i tacy sobie. Zresztą podobnie jak Żydzi, Portorykańczycy, czy Polacy. Aczkolwiek co to do tego ostatniego, trwają spory”, powiedział.

Zobacz także

Pojawił się także żart dużego kalibru: „Podobno Himalaista Urubko przypuścił samotny atak na K2, gdyż nie był w stanie wytrzymać w polskim obozie. Ale zejdźmy na ziemię. Kilkukrotnie byłem w kinie na seansie polskiego filmu, gdzie najlepiej zrozumiałymi słowami było »Co powiedział?«. Słowa te jednak nie padały z ekranu, a z różnych stron sali kinowej. Koledzy i koleżanki aktorzy! Jest jednak w szkołach aktorskich taki przedmiot, jak dykcja i warto do tych kajetów zaglądać”, zażartował.

Reklama

Gdy galę prowadzi Maciej Stuhr, można być pewnym, że w jego konferansjerce nie zabraknie niewybrednych żartów. Nie wszyscy byli jednak zadowoleni ze słów, jakie padły z ust aktora. „Dlaczego komentator polityczny ma prowadzić imprezę o sztuce???” czy „Kiedyś ceniłem Macieja, ale teraz nie ma chłop pomysłu na siebie i pajacuje, żenada!”, piszą internauci. Czy faktycznie Maciej Stuhr przesadził?

East News
Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama