Z Milanówka do Hollywood. Rodzina jest największą siłą Marcina Dorocińskiego
Co wiemy o jego bliskich?
Dziś jest cenionym, znanym i lubianym aktorem, którym zachwyca się Hollywood. Jako dziecko Marcin Dorociński dorastał z dala od luksusów, mimo to swoje dzieciństwo wspomina bardzo ciepło i podkreśla, że miał wszystko, czego było mu potrzeba do szczęścia. W jego rodzinie nie brakowało miłości, a wzorce, które wyniósł z domu, pragnął przekazać również swoim dzieciom. Co wiemy o rodzinie aktora?
Ostatnia aktualizacja tekstu: 03.02.2024 r.
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 04.10.2024 r.]
Marcin Dorociński – kariera
Dziś bez wątpienia uznaje się go za jednego z najbardziej lubianych, znanych i utalentowanych aktorów. Marcin Dorociński ma na swoim koncie mnóstwo wspaniałych kreacji aktorskich w wielu produkcjach, a ostatnio spełniło się jedno z jego wielkich marzeń: wystąpił u boku Toma Cruise'a w najnowszej części Mission Impossible. Polak bardzo spodobał się w Hollywood i zobaczymy go również w ósmej części cyklu i przygodach agenta Ethana Hunta.
Pochodzący z małej wsi aktor nie krył radości ze spełnionego marzenia i z tego, że udało mu się dojść tak daleko, choć nie każdy wierzył w jego sukces. „Sukcesy nie przychodzą same, mają to do siebie, że długa droga do nich najczęściej okupiona jest wyrzeczeniami, porażkami, upadkami, rozczarowaniami. Pamiętam – kiedy zapytany o moje plany zawodowe – cicho i nieśmiało powiedziałam „chciałbym spróbować za granicą”. Pamiętam również kąśliwe uwagi i lekceważące spojrzenia, ale pamiętam równie dobrze, że byli wokół mnie ludzie, które uwierzyli w moje marzenie chyba bardziej niż ja sam. Bo ja Marcin z Kłudzienka zawsze miałem z tym problem”, wyznał Marcin Dorociński.
Zobacz także
Czytaj też: Dzieci Leszka Lichoty i Ilony Wrońskiej po latach nauki w domu powróciły do szkoły. Szybko się rozczarowały
Marcin Dorociński w sesji dla magazynu VIVA!, 2009 rok
Marcin Dorociński: dzieciństwo. Co wiemy o bliskich aktora?
W 2018 roku w mediach było głośno o przeprowadzce Marcina Dorocińskiego wraz z żoną i dwójką dzieci, Stanisławem i Janiną, z Warszawy do Milanówka, gdzie przyszedł na świat i się wychował. Aktor chciał dać swoim pociechom takie dzieciństwo, jakie sam miał. Dorastał w oddalonej o kilka kilometrów od Milanówka małej wiosce.
„Wychowałem się w Kłudzienku, osadzie składającej się z trzech bloków wybudowanych wśród pól przy Instytucie Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Mieliśmy wszystko, co potrzeba dzieciom do szczęścia: basen przeciwpożarowy, w którym pływaliśmy latem, boisko, mnóstwo zieleni. Codziennie rano zakładowy bus zawoził nas do szkoły w Grodzisku Mazowieckim”, opowiadał Marcin Dorociński w jednym z wywiadów.
Tata aktora był kowalem, a mama skończyła technikum ekonomiczne. „Tata harował, żebyśmy mieli za co żyć. Nie miał czasu się nami zajmować. A od starszych braci dzieliła mnie zbyt duża różnica wieku, siedem i osiem lat, bym miał okazję im się przypatrywać”, zdradził Marcin Dorociński. Choć nie wychowywał się w luksusach, to wspomina swoje dzieciństwo jako radosne, pełne ciepła i miłości, a także bliskiej więzi z braćmi. Jeden z nich w 2010 roku wziął ślub, na którym nie zabrakło aktora.
Dziś Marcin Dorociński spełnia się nie tylko jako uznany aktor, ale przede wszystkim jako mąż i ojciec. Swoim dzieciom pragnie przekazać takie same wartości, jakie sam wyniósł z domu rodzinnego.
Zobacz także: Krzysztof Ibisz ma przyrodnią siostrę. Jest jej wsparciem, autorytetem i bezpieczną przestrzenią