Wanda Kwietniewska gorzko o wyrzuceniu z Lombardu. Manager zrobił to, gdy leżała w szpitalu
Czy artystka miała też konflikt z Małgorzatą Ostrowską? Odpowiedziała
Był rok 1981, gdy na scenie pojawiła się formacja Lombard. W jej pierwszym składzie znalazła się między innymi Wanda Kwietniewska. Wokalistka nie mogła jednak długo cieszyć tą przygodą, bo niedługo później została z zespołu wyrzucona. I to w trudnym dla siebie momencie…
Wanda Kwietniewska o wyrzuceniu z Lombardu w latach 80.
Grzegorz Stróżniak i Małgorzata Ostrowska to kolejne osoby, które stworzyły Lombard. Wanda Kwietniewska dobrze dogadywała się z kolegami, bo znała ich między innymi z grupy wokalnej Vist. Niestety mniej porozumienia łączyło ją z Piotrem Niewiarowskim, który podejmował najważniejsze decyzje. „Musisz pamiętać, że Lombard był zespołem wymyślonym przez naszego menadżera, który pracował w Estradzie Poznańskiej. My, jako młodzi muzycy i wokaliści, nie mieliśmy wiele do powiedzenia. A on miał swoje sympatie i antypatie. Małgorzata była przez niego ewidentnie faworyzowana. W pewnym momencie zarówno ja, jak i Grzegorz zaczęliśmy to mocno odczuwać.”, tak o dawnym managerze wokalistka opowiada w nowym wywiadzie Plejady.
CZYTAJ TAKŻE: Paulina Smaszcz w mocnych słowach o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim
Agent miał w pewnej chwili chcieć wypromować oddzielnie Małgorzatę Ostrowską, ale nagle zmienił zdanie i kontynuował z nią projekt Lombard. Z tym, że jednocześnie usunął z kapeli Wandę Kwietniewską. „Okazało się, że te ustalenia są już nieaktualne. Piotrek wyrzucił mnie z zespołu, a Małgosia i Grzesiek zostali w Lombardzie”, zdradziła wokalistka Wanda i Banda Michałowi Misiorkowi.
Ten trudny moment w karierze piosenkarki pokrył się z jej chwilową niedyspozycją. „Wszystko to wydarzyło się w dość dramatycznych okolicznościach. Zachorowałam przed ostatnim koncertem w ramach naszej trasy i wylądowałam w szpitalu w Kaliszu. Lombard zagrał więc beze mnie. I wtedy okazało się, że wcale nie jestem niezbędna w zespole. Dwoje pozostałych wokalistów dało sobie radę beze mnie. Po tym koncercie Piotrek przyszedł do mnie. Leżałam na szpitalnym łóżku, nie mogłam mówić i usłyszałam, że nie będę już śpiewać w Lombardzie. Wycharczałam tylko: "Ja ci jeszcze pokażę!". Oczywiście, byłam totalnie zdruzgotana i załamana. Myślałam, że zdechnę w tym szpitalu”, czytamy w Plejadzie.
Gdy tydzień później artystka pojechała do Poznania wyjaśnić całe zamieszanie, nie było niestety mowy o jakimkolwiek zawróceniu biegu zdarzeń. Wanda Kwietniewska podkreśla, że nie ma żalu do innych solistów zespołu Lombard. Nie wiedzieli oni bowiem co się do końca dzieje.
Lombard 1984. Od lewej: lider, wokalista, klawiszowiec Grzegorz Stróżniak, manager zespołu Piotr Niewiarowski ze Złotą Płytą, basista Maurycy Przybyłowicz, Wanda Kwietniewska, wokalistka Małgorzata Ostrowska, gitarzysta Piotr Zander. Z prawej dyrektor Działu Programowego wytwórni Andrzej Karpiński
Konflikt z Małgorzatą Ostrowską? Wspomnienia i komentarz Wandy Kwietniewskiej
Plotki o konflikcie wokalistki z Małgorzatą Ostrowską też były przesadzone. „Media karmią się takimi historiami. Ale nie jest to prawda. Nigdy nie miałam konfliktu ani z Małgosią, ani z Grzegorzem. Do dziś się lubimy i gdybyśmy mieszkali bliżej, spędzalibyśmy pewnie ze sobą więcej czasu”, powiedziała liderka Wandy i Bandy.
Niestety miłych słów o byłym agencie gwiazda już powiedzieć nie może… Piotr Niewiarowski miał zablokować jej występ w Opolu. „Nie. Już wtedy byłam przyzwyczajona do nieczystych gier w tej branży. Zawsze współczułam ludziom, którzy się do czegoś takiego posuwali. Mnie takie załatwianie spraw nigdy nie interesowało. Może gdybym miała inne podejście, dziś byłabym popularniejsza i miała więcej kasy na koncie, ale nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Cieszę się z tego, że mam czyste sumienie i mogę spojrzeć w twarz każdemu muzykowi, z którym kiedykolwiek pracowałam”…
Czytaj też: Filip Chajzer wydał oświadczenie po oskarżeniach w sprawie zbiórki charytatywnej
I za tę energię, kulturę i świetny głos do dziś tłumy fanów uwielbiają Wandę Kwietniewską.
Wanda Kwietniewska, Małgorzata Ostrowska, 2009