Zrewolucjonizował polskie teleturnieje, prowadził Koło Fortuny. Co dziś robi Wojciech Pijanowski?
Słynny prezenter nie narzeka na brak nowych pomysłów
Wprowadził telewidzów w magiczny świat teleturniejów. Był pierwszym prowadzącym „Koło Fortuny”, które sprowadził do Polski i którego był także pierwszym prowadzącym. Show do dziś ma wielką rzeszę fanów. Wojciech Pijanowski wiele lat pracował nad rewolucją programów rozrywkowych. A co dzisiaj u niego słychać? Okazuje się, że nadal zajmuje się tym, co lubi najbardziej...
Wojciech Pijanowski - pierwszy prowadzący programu „Koło Fortuny”
Wojciech Pijanowski zapisał się w historii telewizji jako gospodarz programu Koło Fortuny w 1992 roku, ale na długo przed tym był związany z TVP. Niewiele osób wie, że w latach 70. był kierownikiem redakcji teleturniejów, i to właśnie on odpowiada za zmianę regulaminu programu Wielka Gra, który dzięki temu odbiegł od amerykańskiego pierwowzoru i przez wiele lat był wizytówką telewizyjnej Dwójki.
„Wielka gra była oparta na amerykańskim formacie pochodzącym jeszcze z lat 60. Ówczesny dyrektor telewizyjnej Dwójki poprosił mnie, żebym coś z tym zrobił, bo program był skopiowany ze Stanów jeden do jednego. Wprowadziłam więc do gry koło, które jest zawsze ciekawym elementem, zmieniłem trochę zasady, ale sposób zadawania pytań i tematy pozostały te same”, opowiadał Ewie Raczyńskiej z Onetu.
Czytaj też: Życie boleśnie doświadczyło Sławomirę Łozińską. Syn aktorki zmarł nagle w wieku 24 lat...
Nie bez powodu uważa się, że Pijanowski zrewolucjonizował świat rozrywki, ponieważ oprócz promowania w kraju formatów zagranicznych, wymyślał też własne teleturnieje. Kolekcjoner, Kto z nim wygra czy Potyczki rodzinne to autorskie pomysły prezentera. Telewizja Polska zrealizowała ich ponad dwadzieścia.
O zacięciu do szarad mówił w wywiadzie Onetu: „W życiu na ogół jest tak, że jak ojciec coś robi, to syn, czy córka zajmują się podobną rzeczą. Syn aktorów zostaje często aktorem, dziennikarza dziennikarzem, a kowala kowalem”. Ojciec Wojciecha, Lech Pijanowski, był krytykiem filmowym, ale uwielbiał gry planszowe. „Jeżdżąc po całym świecie na festiwale filmowe, wszędzie kupował gry, których w Polsce nikt nigdy nie widział. Graliśmy w nie z moim bratem i jakoś weszło mi to w krew”.
Prowadził między innymi Rebusy, Skojarzenia, Ryzyko i Magię liter. W rozmowie z portalem Wirtualne Media przyznał, że boli go fakt, że teraz teleturnieje produkowane są wyłącznie na podstawie licencji zagranicznych. „Przecież są w Polsce ludzie, którzy mogliby wymyślić wspaniałe teleturnieje. Nie mówiąc o tym, że sam mam w głowie i w komputerze mnóstwo niezrealizowanych pomysłów”, podkreślił.
Zobacz także: Alma i żydowski Casanova: historia miłości Isaaca Bashevisa Singera i Almy Haiman
Jak podkreśla sam Wojciech Pijanowski, Koło Fortuny było tylko „epizodem w jego zawodowym życiu”. Odszedł z programu, kiedy poczuł, że się wypalił. „Uczciwie powiem, że byłem już trochę zmęczony. Odszedłem nie dlatego, że się upijałem, jak kiedyś elegancko informowała Wikipedia, tylko dlatego, że miałem już dość”, wytłumaczył na łamach portalu Onet. Poprowadziłem około 500 odcinków “Koła Fortuny” i poczułem, że zaczynam działać jak automat, a to nie jest dobre, więc lepiej zrezygnować”.
Wojciech Pijanowski i Magdalena Masny na planie programu „Koło Fortuny”
Wojciech Pijanowski: kariera. Jakie teleturnieje stworzył?
W latach 80. razem z Krzysztofem Szewczykiem i Włodzimierzem Zientarskim współtworzył rozrywkowy program telewizyjny Jarmark. „Jeśli przyjąć kryterium oglądalności, to Jarmark bił pod tym względem wszelkie rekordy. [...] To był chyba pierwszy taki program rozrywkowy, dziś powiedzielibyśmy „blisko ludzi”. Poza tym był oknem na świat, wyglądał za żelazną kurtynę. [...] Niestety nie zachowały się żadne nagrania. Był to program nagrywany na żywo i rejestrowany na taśmach podczas emisji na wszelki wypadek, że gdybyśmy coś narozrabiali, zrobili niezgodnie z ówczesną linią polityczną, to cenzura miałaby na to dowody. Przez jakiś czas trzymano te taśmy, a później na nie nagrywano inne programy, dlatego nic się nie zachowało. Jakieś szczątki można znaleźć na YouTubie”, opowiadał Ewie Raczyńskiej z Onetu.
ZOBACZ TEŻ: Dorota Szelągowska wspomina związek z Adamem Sztabą... Krótko i wymownie
Wojciech Pijanowski współpracował między innymi z TV4, TV Puls czy Tele 5. Pod koniec 2004 planował stworzyć własną stację TV Fortuna, ale nie zrealizował tego pomysłu. W późniejszych latach był między innymi reżyserem i scenarzystą programu Najgorszy polski kierowca, a także współtwórcą lubianej przez widzów Wideoteki dorosłego człowieka. W latach 2016–2019 razem z Krzysztofem Szewczykiem prowadził program Pogodni Panowie w Radiu Pogoda. Jest również pomysłodawcą literowej gry Dictumix.
Wojciech Pijanowski od 45 lat współpracuje z różnymi stacjami telewizyjnymi
Czym zajmuje się Wojciech Pijanowski? Nowe projekty prezentera
W 2020 roku chciał uruchomić własny kanał internetowy, ale musiał przełożyć realizację projektu na inny czas. „Gdyby nie epidemia koronawirusa, która pokrzyżowała wiele planów, to w lipcu wystartowałby stworzony według mojego pomysłu kanał internetowy, w którym byłyby emitowane na żywo teleturnieje, a widzowie mogliby brać w nich udział online”, opowiadał.
ZOBACZ TEŻ: Dorota Warakomska była twarzą TVP. W pewnym momencie zniknęła z ekranu. Czym się teraz zajmuje?
Na początku 2022 roku Pijanowski ujawnił w rozmowie z Przemkiem Guldą z portalu WP, że pracuje wraz z Krzysztofem Szewczykiem nad całkiem nowym teleturniejem. Nie zdradził szczegółów, ale obiecał, że dowiemy się więcej za kilka miesięcy i na pewno go zobaczymy. „Nam się bardzo dobrze ze sobą rozmawia. Krzysztof to świetny facet i teraz razem przygotowujemy się do pewnego projektu. Będzie można nas oglądać, słuchać i się z nami bawić. Jednak, jako że jesteśmy już staruchami i emerytami, nie będziemy występować w telewizji, tylko idziemy do nowoczesności i jak młodzi ludzie tworzymy kanał na YouTubie”, zapowiedział w rozmowie Onetu.
Ma mnóstwo nowych pomysłów, a w jednym z wywiadów przyznał, że tak zaczyna swój dzień – wypija kilka kaw, a potem wymyśla na przykład gry planszowe, które według niego przeżywają wielki powrót. Fanów prezentera z pewnością zainteresuje też autobiografia Wojciecha Pijanowskiego. Jak zapowiedział w wywiadzie WP Teleshow, „będą to takie wspominki z życia, ale w końcu przydarzyło mi się sporo ciekawych rzeczy, o których warto napisać”.
Życzymy dużo zdrowia i energii!
Czytaj również: Marta Grzywacz była gwiazdą TVP. Z telewizji zniknęła przez romans z nieodpowiednią osobą…
Wojciech Pijanowski, Warszawa, Gala Telekamery „Tele Tygodnia”, 25.02.2019 rok
Wojciech Pijanowski, uroczystość nadania Scenie Kameralnej w Teatrze Kwadrat im. Jana Kobuszewskiego, Warszawa, 19.04.2022 rok