Była jego studentką. Romans Edwarda Linde-Lubaszenko i Beaty Paluch wywołał skandal
Aktor ma z tego związku jedyną córkę – Beatę, przyrodnią siostrę Olafa Lubaszenki
Edward Linde-Lubaszenko - ojciec Olafa Lubaszenko, cieszył się ogromnym powodzeniem, jako aktor i mężczyzna. Był znanym uwodzicielem, sam chwalił się, że miał tysiące kochanek. Cztery razy brał ślub, ale małżeństwa kończyły się rozwodami. „Żeniłem się cztery razy, bo nie umiałem kobietom powiedzieć , jak mi proponowały małżeństwo”, tłumaczył półżartem. W latach 80. głośny był jego związek z Beatą Paluch, aktorką, z którą Linde-Lubaszenko ma jedyną córkę, także Beatę, dzisiaj aktorkę znaną m.in. z roli Klary w „Koronie królów”. Jak ułożył się związek Edwarda Linde- Lubaszenko z Beatą Paluch?
Aktualizacja na VUŻ 4.08.2024 r.
Edward Linde-Lubaszenko i Beata Paluch: historia miłości
Edward Linde-Lubaszenko i Beata Paluch poznali się w latach 80. w krakowskiej Szkole Teatralnej. Ona - urodzona w 1961 roku, była studentką, on profesorem. Mieli zupełnie inne doświadczenia. Ona dopiero wchodziła w dorosłe życie i zawód. On był już gwiazdą, miał za sobą trzy małżeństwa. Z pierwszego związku z Asją Łamtiuginą – polską aktorką rosyjskiego pochodzenia, miał nastoletniego syna Olafa Lubaszenkę, dzisiaj bardzo znanego aktora i reżysera. Dwie następne partnerki nie były publicznie znane, Edward Linde- Lubaszenko wspominał, że bardzo kochał swoją trzecią żonę – rozstali się, bo ona chciała mieć dziecko, a był między nimi konflikt serologiczny. Sprawiał, że jej ciąże kończyły się poronieniami.
„Po kolejnym poronieniu zaproponowałem, żeby znalazła sobie kogoś innego, kto będzie miał odpowiednią grupę krwi”, opowiadał, nieco chłodno aktor. Beata Paluch była piękną i zdolną aktorką, od razu po studiach została przyjęta do zespołu Teatru Starego, w którym jest do dzisiaj. Zagrała wiele ról w filmach, ale popularność przyniósł jej serial „Pogranicze w ogniu” i film „Śmierć Johnna L.” , zagrała także epizod w „Liście Schindlera”.
Zobacz też: Dziecięcy gwiazdor PRL-u miał zrobić karierę, jak jego rodzice. Julian Wyrzykowski zmarł w zapomnieniu
Edward Linde-Lubaszenko: To Beata mnie poderwała
Po rozstaniu z trzecią żoną aktor nie był otwarty na kolejne związki, ale młoda piękna studentka zawróciła mu w głowie. "To ona mnie poderwała. Miałem taki zwyczaj, że poza zajęciami przeprowadzałem indywidualne rozmowy ze wszystkimi studentami. Nie wiem już, co się zdarzyło, ale ją jakoś niechcący pominąłem. Przyszła do mnie z awanturą. No i się z nią spotkałem raz, drugi... W ten sposób zostaliśmy parą, a potem małżeństwem, którego owocem jest nasza córka, też Beata", wspominał Edward Linde-Lubaszenko w "Gazecie Krakowskiej".
Ich romans wywołał skandal. Duża różnica wieku robiła znacznie większe wrażenie niż dzisiaj, Edward Linde-Lubaszenko mógłby być ojcem Beaty Paluch. Pobrali się w latach 80. W lipcu 1985 roku urodziła się ich córka Beata, przyrodnia siostra Olafa Lubaszenki. Kraków, gdzie „wszyscy” się znali i spotykali na rynku, nie wróżył tej parze powodzenia. Mówiono, że Edward Linde- Lubaszenko szuka pocieszenia po nieudanych małżeństwach, a Beata Paluch jest po wrażeniem aktorskiego autorytetu, profesora.
Małżeństwo się rozpadło, ale zachowali dobre relacje
Ich małżeństwo przetrwało kilka lat. To ona go zostawiła, odeszła do innego mężczyzny. O byłym mężu mówiła tylko dobrze. „To nie tylko fantastyczny aktor, ale człowiek o prawym i szlachetnym charakterze. Mimo wad”, wspominała. Skupiła się na pracy w teatrze. W Teatrze Starym stworzyła kilkadziesiąt wybitnych ról, m.in. Gospodyni w „Weselu” w reż. Jana Klaty, Heleny w „Odprawie Posłów Greckich”, czy Ismeny w „Fedrze” w reż. Michała Zadary. Jej córka Beata Chyczewska zagrała w „Ojcu Mateuszu”, w „Rodzince.pl”, w „Leśniczówce”. Jak wspominała, ojciec nie mówił jej, czy aktorstwo to zawód dobry, czy zły. Pomagał w konkretach.
„Zaczął mi za to uświadamiać to, jakie ja mogę mieć problemy, braki, np. problemy z wymową. Bardzo na to zwracał uwagę. Dopiero później, już po wielu latach ciężkiej pracy nad dykcją, usłyszałam, że nareszcie mówię dobrze i mogę występować”.
Edward Linde-Lubaszenko w wieku 73 lat związał się z młodszą o 47 lat aktorką z serialu "M jak miłość" Joanną Majstrak, ale ten związek szybko się rozpadł. Beata Paluch była jego ostatnią żoną, nie zaryzykował już piątego małżeństwa. "Mam jeszcze taką teorię, że przy mnie kobiety po prostu tracą swój blask i muszą szukać sobie mężczyzn, przy których będą wyglądać efektownie", żartował w rozmowie dla "Gazety Krakowskiej".