Paulina Smaszcz przed wieloma miesiącami otworzyła się na temat miłości, jakich doświadczyła w swoim życiu. Okazuje się, że po rozstaniu z Maciejem Kurzajewskim pojawił się ktoś jeszcze... Uczucie było silne i dawało jej nadzieję na szczęśliwe zakończenie — niestety związek przerwała ogromna tragedia. W listopadzie 2023 roku wyznała, jak poradziła sobie ze stratą.

Reklama

Paulina Smaszcz: życie prywatne

Życie kobiety-petardy pełne było wzlotów i upadków. Do tej pory najgłośniejszą aferą z Pauliną Smaszcz w roli głównej, był rozwód z Maciejem Kurzajewskim po wielu latach małżeństwa. Para wychowała dwójkę synów, lecz ich więź nie była nierozerwalna... Po tym wszystkim Paulina Smaszcz nie szczędziła cierpkich słów byłemu mężowi oraz jego nowej partnerce — Katarzynie Cichopek.

CZYTAJ TAKŻE: Aleksander Mackiewicz po 13 latach związku wziął ślub. Tak wyglądała ich bajkowa ceremonia

Większość z jej wypowiedzi odbiła się szerokim echem w przestrzeni medialnej. Jakiś czas temu postanowiła poruszyć temat przemijających miłości...

Paulina Smaszcz-Kurzajewska, VIVA 1/2020

Zobacz także
Zuza Krajewska/Warsaw Creatives

Paulina Smaszcz straciła drugą miłość w wyniku tragicznego wypadku

Wpis, który Paulina Smaszcz opublikowała w listopadzie 2023 roku powstał w nawiązaniu do pewnej teorii psychologów, według której kobieta w całym swoim życiu zakochuje się trzy razy. Paulina Smaszcz przeniosła to na osobiste doświadczenia. Podkreślała, że owocem jej pierwszej, wyidealizowanej miłości są dzieci, bo "dzieci powinny pochodzić z miłości". Nie ma tu wątpliwości, że chodzi o Macieja Kurzajewskiego — jego była żona wyznała, iż była przekonana, że to uczucie na zawsze.

Paulina Smaszcz opisywała też drugi związek, który pojawił się tuż po rozstaniu z prezenterem. Relacja prawdopodobnie trwałby do dziś... Jednak była to miłość "trudna, pełna zwrotów akcji", lecz przede wszystkim niespełniona, gdyż przerwał ją tragiczny wypadek. Paulina Smaszcz nie ujawniła tożsamości mężczyzny, którego kochała. Między słowami zasugerowała, że był pasjonatem lotnictwa. Dziennikarka nie zdradziła więcej szczegółów na temat ich relacji.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Marcin Dorociński miał być piłkarzem, ale został aktorem. Nie przepada za sławą, a popularność wykorzystuje, by pomagać innym

"Wciąż myślę, że nagle zadzwoni, jak zawsze pełen uśmiechu, radości życia i pełen pasji, jaką było latanie. Po pogrzebie nie skasowałam jego nr telefonu. Nigdy nie skasuję. Kiedy latam, przypominam sobie jego słowa, w jego ojczystym języku „Paulinka, nie martw się, masz taką energię, że niebo uśmiecha się do Ciebie” — opisywała Paulina Smaszcz.

Czy po tym, jak doświadczył ją los, niecierpliwie oczekuje nadejścia trzeciej miłości? "Nie wiem, czy przyjdzie. Nie czekam. Po prostu żyję i szukam szczęścia w codzienności", wyznała. "Nie spodziewamy się, że nadejdzie. Często jest blisko, na wyciągnięcie ręki, ale nie potrafimy jej dostrzec. To taka miłość, która zazwyczaj wygląda zupełnie nie tak, jak powinna, i która niszczy wszelkie ideały i wyobrażenia o wielkim, niepowtarzalnym uczuciu, których się trzymałyśmy do tej pory", dodawała w 2023 roku.

W grudniu 2023 roku dziennikarka udzieliła wywiadu dla Super Expressu, w którym zaznaczyła, że nie wierzy w miłość, ale w partnerstwo. „Wierzę w szacunek, w lojalność, w oddanie, we wspieranie się”, mówiła. Na pytanie dziennikarki, Martyny Rokity, czy w jej serce jest zajęte, odpowiedziała, że nie zamyka się na miłość, ale nie zamierza szukać niczego na siłę. „Jestem otwarta, ale absolutnie nie poszukuję. Bardzo często słyszę pytanie „czy ty już kogoś masz”? A czy ja muszę mieć? (uśmiech) Z doświadczenia wiem, że definicja miłości musi w nas dojrzeć. Dla mnie miłość jest partnerstwem, ale w szerokim rozumieniu tego słowa, poprzez lojalność i szacunek, więc ja już tego nie nazywam miłością, ale świadomym partnerstwem”, dodawała w Super Expressie.

Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Zuza Krajewska/Warsaw Creatives
Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 24.06.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama