Trwa gala rozdania Orłów 2018. Wśród plejady gwiazd, która pojawiła się na wręczeniu nagród Polskiej Akademii Filmowej nie zabrakło wybitnego reżysera, Romana Polańskiego. Kto pojawił się na Orłach 2018?

Reklama

Orły 2018: kto się pojawił

Trwa gala rozdania dorocznych nagród Polskiej Akademii Filmowej, czyli tzw. polskie Oscary. W Teatrze Polskim w Warszawie zgromadziła się plejada gwiazd. Wśród nich nie mogło zabraknąć tegorocznych nominowanych do Orłów 2018.

Na czerwonym dywanie pozują więc: Magdalena Boczarska, Dawid Ogrodnik, Jakub Gierszał, Magdalena Cielecka, Andrzej Seweryn, Andrzej Chyra czy Aleksandra Konieczna. Na Orłach 2018 pojawiły się także znane osobistości ze świata filmu i show-biznesu. Nie zabrakło: Mariety Żukowskiej, Weroniki Rosati, Radzimira Dębskiego, Piotra Głowackiego, Mai Ostaszewskiej czy Borysa Szyca.

Oto lista zwycięzców najważniejszych polskich nagród filmowych! Kto zdobył statuetkę Orły 2018? Sprawdźcie tutaj >>

Wielu zaskoczył fakt, że wśród gości na Orłach 2018 pojawił się... Roman Polański! To wielka niespodzianka, ale i ogromny zaszczyt. Obecności tak wybitnego reżysera nikt się nie spodziewał! Czy to właśnie on wręczy statuetkę Jerzemu Stuhrowi?

Więcej informacji o Polskich Nagrodach Filmowych Orły 2018 znajdziecie tutaj>>

Przypomnijmy, że Roman Polański otrzymał nagrodę Orły za osiągnięcia życia w 2003 roku. Tegorocznym laureatem tej nagrody za osiągnięcia życia został aktor Jerzy Stuhr. Czy to właśnie reżyser wręczy aktorowi tę statuetkę? Jak się okazuje, Roman Polański sam został zwycięzcą tegorocznych Orłów. Podczas 20-lecia Orłów stworzono nową kategorię fali. Najlepszy film 20-lecia Orłów wpadł w ręce... Romana Polańskiego za film Pianista. Werdykt ogłosił sam prezes, Dariusz Jabłoński.

Zobacz także
Reklama

„Jestem reżyserem filmowym, rodzajem rzemieślnika, z tego powodu pani ze mną rozmawia. I to chyba jest najbardziej interesująca rzecz w mojej osobie. Najważniejsze zawsze było kino. Do pewnego stopnia, kiedy byłem dzieckiem czy młodym człowiekiem, było nawet obsesją. Zresztą jak się idzie do szkoły filmowej i spędza się pięć lat w otoczeniu ludzi w tym samym wieku i mających takiego samego hyzia na punkcie kina, normalne, że to jest rzeczą pierwszorzędną. Nie było tak zawsze, te rzeczy się powoli zmieniają, zwłaszcza gdy się pojawiają dzieci”, mówił reżyser kilka lat temuw rozmowie z Katarzyną Przybyszewską.

East News
East News
Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama