Reklama

Nowy film Agnieszki Holland Obywatel Jones miał wczoraj swoją światową premierę podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, Berlinale 2019. Film ma szansę zdobyć Złotego Niedźwiedzia. Po pokazie pojawiły się już pierwsze recenzje, a większość z nich jest bardzo pozytywna!

Reklama

Pierwsze recenzje filmu „Obywatel Jones”

Obywatel Jones to opowieść o młodym walijskim dziennikarzu, który zostaje świadkiem tragedii Hołodomoru. Widzi to, czego nie miał zobaczyć – jak miliony ludzi umierają z głodu. Opisuje swoje doświadczenia, wbrew silnym naciskom Kremla. To między innymi dzięki jego publikacjom Zachód poznał prawdę o rozmiarze stalinowskich zbrodni na Ukrainie.

Krytycy podkreślają, że film jest dobry, ale przede wszystkim bardzo ważny. Łukasz Knap powiedział w rozmowie z PAP, że film „otwiera oczy”. „To nie strona artystyczna jest w nim najważniejsza. Ten film niesie przede wszystkim fantastyczny temat, który praktycznie nigdy nie był poruszany przez kino. Wydaje mi się, że to są fakty, o których właściwie już nikt nie pamięta”, czytamy.

Krytyk filmowy Alex Billington jest zdania, że Obywatel Jones to „jeden z lepszych filmów prezentowanych podczas tegorocznego Berlinale. Warty obejrzenia, zwłaszcza jako wyraźne porównanie do dzisiejszego stanu świata”, czytamy na jego Twitterze.

Sama reżyserka podkreśliła, że zależało jej na tym, by „ten film wywoływał refleksję nad tym, czym są media, czym jest dziennikarstwo, jak łatwo można manipulować prawdą i jak wygodnie nie dopuszczać jej do głosu”, w wywiadzie z wyborcza.pl.

Reklama

W filmie zobaczymy także Krzysztofa Pieczyńskiego, Patrycję Volny, Michalinę Olszańską oraz Beatę Poźniak. Film Obywatel Jones do polskich kin trafi dopiero jesienią.

Materiały prasowe
Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama