Reklama

Potrzeba było dokładnie siedmiu sekund, żeby Hedwig Kiesler – znana światu jako Hedy Lamarr – stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych kobiet w historii kina. W filmie „Ekstaza” Gustava Machatego z 1933 roku zagrała kilka znaczących nagich scen.

Reklama

Aktorce zawdzięczamy jednak nie tylko artystyczny i obyczajowy przełom, ale także liczne wynalazki, m.in. tabletkę musującą o smaku Coca-Coli czy technologię wykorzystywaną w wielu protokołach komunikacyjnych – w tym GPS, Bluetooth, Wi-Fi. Paradoksalnie to nie jej inteligencja ani zainteresowanie wynalazczością uczyniło ją sławną, lecz magiczne siedem sekund, po których mężczyźni oszaleli na jej punkcie, a Hollywood nazwało ją najpiękniejszą kobietą świata. Nie będą o niej mówić: wynalazczyni, zostanie zapamiętana jako właścicielka nagich piersi kina.

Materiały prasowe @Teatr Polonia

Monodram „Siedem sekund wieczności” Petera Turriniego w reżyserii Piotra Szalszy jest jednak o wiele bardziej złożony niż prosta opowieść biograficzna o losach hollywoodzkiej gwiazdy. To historia kobiety, która starała się przebić przez szklany sufit uprzedzeń, stereotypów i przeciwności losu. Opowieść o mechanizmach sławy, o marzeniach, o miłości i wiecznej młodości, o samotności, o przemocy w świecie filmu i polityki, wreszcie o ucieczce od przeszłości i traum wojennych. To wreszcie wyznania starej kobiety na łożu śmierci, która stara się uporządkować i podsumować swoje życie. Kobiety zdeterminowanej, dumnej i wyzwolonej, której traumy i cierpienia dały siłę, by walczyć o siebie.

W rolę tej niezwykłej osobowości wciela się piękna i utalentowana aktorka i wokalistka Joanna Liszowska.

Więcej informacji znajdziesz na oficjalnej stronie Teatru Polonia.

Materiały prasowe @Teatr Polonia
Materiały prasowe @Teatr Polonia
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama