Reklama

Już niebawem Sławosz Uznański weźmie udział w misji Falcon 9 SpaceX. To drugi w historii Polak, który znajdzie się w kosmosie. Jego nazwisko zapisze się w historii obok Mirosława Hermaszewskiego. Kim jest skromny naukowiec, który od dziecka marzył, by zostać astronautą?

Reklama

Od marzeń do gwiazd: historia Sławosza Uznańskiego

Sławosz Uznański urodził się 12 kwietnia 1984 roku – dokładnie w rocznicę lotu Jurija Gagarina, pierwszego człowieka w kosmosie. Od najmłodszych lat czuł, że jego życie będzie związane z przestrzenią kosmiczną. Ukończył Politechnikę Łódzką, a następnie francuski Uniwersytet w Nantes i Politechnikę w Nantes, gdzie zdobył tytuł inżyniera. W 2011 roku obronił doktorat na Université d’Aix-Marseille, koncentrując się na technologiach odpornych na promieniowanie – kluczowych dla zastosowań w kosmosie.

Jeszcze w trakcie studiów doktoranckich Uznański pracował w firmie STMicroelectronics, a w 2011 roku trafił do CERN-u w Genewie. Dwa lata później awansował – został starszym inżynierem ds. niezawodności i kierownikiem projektów. Odpowiadał m.in. za stworzenie systemu odpornego na promieniowanie, który sterował dystrybucją mocy Wielkiego Zderzacza Hadronów. W latach 2018–2020 koordynował całodobową pracę tego gigantycznego akceleratora cząstek. W listopadzie 2022 roku został wybrany rezerwowym astronautą Europejskiej Agencji Kosmicznej. „Czekałem na tę rekrutację już od długiego czasu, bo ostatnia rekrutacja w Europejskiej Agencji Kosmicznej na astronautów miała miejsce w 2008 roku. W tamtym momencie byłem trochę za młody. Nie spełniłem wszystkich wymagań odnośnie doświadczenia, posiadania magisterium itd. I tak naprawdę od tamtego czasu sukcesywnie budowałem swoją karierę po to, że jeżeli otworzy się następny nabór, to złożę swoje dokumenty i będę startował", wyjaśniał w rozmowie z dr. Tomaszem Rożkiem dla portalu „Nauka. To lubię”.

W 2025 roku Sławosz Uznański dołączy do misji na ISS, która odbędzie się na pokładzie rakiety Falcon 9 SpaceX. W załodze znajdą się także: Peggy Whitson z USA (dowódca), Shubhanshu Shukla z Indii (pilot) oraz Tibor Kapu z Węgier (specjalista misji).

Choć Sławosz Uznański rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym, wiadomo, że ma młodszego brata, a jego ojciec – Piotr Uznański – jest historykiem sztuki. W wolnych chwilach Sławosz żegluje i zdobywa górskie szczyty. Alpy? To dla niego za mało. Himalaje? Też już zna. – „Szukam szczęścia jeszcze wyżej” – mówi z uśmiechem jego tata.

CZYTAJ TEŻ: Była jego nauczycielką i matką koleżanki, dzieliły ich 24 lata. Co zrobił Emmanuel, że Brigitte postawiła wszystko na jedną kartę?

Sławosz Uznański, Aleksandra Uznańska Wiśniewska. 09.02.2025 rok
Sławosz Uznański, Aleksandra Uznańska Wiśniewska. 09.02.2025 rok VIPHOTO/EAST NEWS

Sławosz Uznański-Wiśniewski jest już na kwarantannie przed lotem w kosmos

Od soboty Sławosz Uznański-Wiśniewski przebywa w Budynku Operacyjnym im. Neila Armstronga w ośrodku NASA na Wyspie Merritt na Florydzie. Mimo że może przypominać to czas wolny, sam astronauta mówi wprost: „To nie wakacje”. Każdy dzień wypełniają intensywne treningi, badania i powtórki procedur. „Mamy wiele codziennych obowiązków: treningi fizyczne, badania medyczne, powtórki z operacji lotniczych, przegląd eksperymentów naukowych. Wczoraj mój dzień rozpoczął się o 5.30 i był bardzo intensywny” – mówi z uśmiechem w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

W izolacji znajduje się nie tylko załoga misji, ale też kilkudziesięciu członków obsługi – lekarze, trenerzy, kucharze, filmowcy. Nawet trzech astronautów rezerwowych Ax-4 przebywa w odosobnieniu, choć w innym miejscu. Polski astronauta nie ma zmiennika.

Misja Ax-4 potrwa dwa tygodnie. W tym czasie Uznański-Wiśniewski i jego koledzy będą realizować intensywny plan naukowy. „Nasz czas będzie przede wszystkim przeznaczony na pracę. Obowiązki — prowadzenie eksperymentów, połączenia z Ziemią albo nagrania w ramach programu edukacyjnego — zajmą nam więcej niż osiem godzin dziennie” — tłumaczy.

Kwarantanna zbiegła się z drugą turą wyborów prezydenckich. „Głosowałem w pierwszej turze i jestem z tego dumny. Gdybym mógł, na pewno pojechałbym do polskiego konsulatu, żeby oddać głos w drugiej turze. Jednak na kwarantannie nie mogę opuszczać budynku, a polskie prawo nie pozwala mi głosować zdalnie lub korespondencyjnie. Bardzo żałuję. Jednak zachęcam wszystkich, którzy mają taką możliwość, żeby wzięli udział w wyborach” – mówi astronauta, zachęcając rodaków do udziału w głosowaniu.

Po powrocie z orbity astronauta nie planuje od razu wracać do CERN-u. Najpierw – podróż poślubna z żoną, posłanką KO Aleksandrą Uznańską-Wiśniewską. „Przede wszystkim chciałbym zabrać żonę w podróż poślubną, bo chociaż pobraliśmy się 2 stycznia, jeszcze jej nie mieliśmy. Nie miałem nawet kiedy zaplanować, co będziemy robić na wakacjach. Ale lubię aktywny wypoczynek, więc w grę wchodzą wyprawa w góry i wspinaczka, kitesurfing albo żeglowanie. Na pewno będzie mi się należał porządny urlop” – zdradza.

W planach ma też działalność edukacyjną. Chce odwiedzić wszystkie polskie politechniki, promować kierunki STEM i inspirować młodzież.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szukał rodziny dla syna, wiedząc, że umiera, jego walka poruszyła Polskę. Pan Mikołaj Mielnik nie żyje

Sławosz Uznański. 30.12.2024 rok
Sławosz Uznański. 30.12.2024 rok Adam Burakowski/East News
Reklama
Reklama
Reklama