Reklama

Przed laty Mariusz Szczygieł prowadził słynne talk-show „Na każdy temat", w którym nie było granic. Prowadzący poruszał wówczas kontrowersyjne tematy. Z tego powodu program zapewnił mu ogromną popularność. Dzisiaj realizuje się jako reportażysta i pisarz. Nie każdy jednak pamięta, że w latach 90. dwukrotnie zapozował z kobietami. Jedną nazwał żoną, drugą narzeczoną. Co kryło się za tym pomysłem?

Reklama

Przed laty nabrał cały kraj. Czy Mariusz Szczygieł ma żonę albo narzeczoną?

Dzisiaj uważany jest za jednego z najlepszych dziennikarzy. Bez wątpienia jest też gwiazdą popkultury. Przypomnijmy, że przed laty był na okładkach wielu magazynów. W latach 90. zapozował między innymi dla magazynu „Halo". Zaprezentował się wówczas z kobietami. Jedną z nich nazwał żoną, natomiast drugą narzeczoną. „Pierwszy materiał był na Prima Aprilis. Drugi był »na poważnie«. Miałem narzeczoną — piosenkarkę Yokę (Jolantę Literską). No i Plejada spytała, co o tym myślę. Odpowiedziałem szczerze. Jolę znałem i darzyłem wielką sympatią. Niestety, straciłem z nią kontakt. Nie pamiętam, czyj to był pomysł na ten materiał. Pewnie chcieliśmy nawzajem sobie pomóc: ja jej w zdobyciu popularności, ona mnie w odsunięciu podejrzeń, że jestem gejem. W homofobicznym społeczeństwie stosuje się różne triki, aby przeżyć", wyjaśnił na swoich social mediach.

Kto jednak stał za pomysłem, aby 1 kwietnia nabrać Polki i Polaków? Okazuje się, że redaktorka magazynu „Halo" wymyśliła, aby Mariusz Szczygieł zapozował z kobietą, którą nazywali żoną. „Prowadziłem wybory Miss Ziemi Wielkopolskiej i »miski« miały występ w sukniach ślubnych. Nadarzyła się więc okazja, a Bogna organizowała ten konkurs", wrócił pamięcią. „Na szczęście ten okres życia od 22 lat mam za sobą. Odszedłem z telewizji na własną prośbę, a tym samym uciekłem od tej całej gry pozorów", przyznał.

Dodał również, że w przeszłości sam był pomysłodawcą takich akcji. „Wiele razy na siłę wymyślałem koleżankom i kolegom newsy z mojego życia. »Szczygiełku, wymyślmy coś, bo mam kredyt do spłacenia…«", napisał.

CZYTAJ TEŻ: Jan Chmielewski był chorobliwie zazdrosny o Katarzynę Figurę. Tajemnice pierwszego małżeństwa aktorki

Adam Pluciński/MOVE

Mariusz Szczygieł — coming out

W 2022 roku wraz z wydaniem książki „Fakty muszą zatańczyć" Mariusz Szczygieł dokonał coming outu. „Kiedy artystka wyznała, że malowanie pieca było kompensacją tego, czego nie nauczyła się mówić wyraźnie i głośno, powiedziałem, że mam ten sam problem: nie umiem mówić publicznie, że jestem gejem. Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę", czytaliśmy. Dzisiaj przyznaje, że wiele lat temu, gdy pozował na okładce z kobietami, które nazywał żoną, i narzeczoną nie miał odwagi, aby wyznać, że jest gejem. „Zresztą takich wtedy, poza jednym przypadkiem, nie było. Musiałbym się zderzyć z oporem mojej rodziny, partnera, mojego producenta oraz reżysera. Dobrze, że mam to za sobą, czuję się wolny. Państwo i społeczeństwo nadal są homofobiczne, ale za to ja mam w sobie siłę. Siłę dojrzałości", zakończył.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brat Komendy przerwał milczenie. Rozliczył się z Tomaszem oraz jego byłą narzeczoną. „Była częścią planu"

Reklama

Hanna Krall, Mariusz Szczygieł, VIVA! lipiec 2017

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama