Komediowa terapia wstrząsowa. Sceniczna wersja słynnego „Na rauszu” już wkrótce w Teatrze Polonia
Ten komediodramat jest jedyny w swoim rodzaju
Filmowe „Na rauszu” z 2020 r. w reżyserii Thomasa Vinterberga cieszyło się ogromnym powodzeniem w kinach, dostało też Oscara dla najlepszego filmu nieamerykańskiego i aż cztery Europejskie Nagrody Filmowe. Na całym świecie zarazem bawiło, ale też zmuszało do refleksji, a czasem nawet powodowało oburzenie.
Jest to historia czterech zmęczonych życiem nauczycieli, którzy postanawiają sprawdzić empirycznie teorię pewnego norweskiego filozofa i psychiatry, głoszącą, że we krwi człowieka płynie o pół promila alkoholu za mało. Przyjaciele w ramach „eksperymentu” postanawiają systematycznie uzupełniać ów „niedobór”, by przekonać się, jak codzienny lekki rausz będzie wpływał na ich pracę i życie prywatne. Prawda jednak leży też w tym, że ich „eksperyment” bierze się z faktu, iż w życiu nie układa im się tak, jakby chcieli.
„W efekcie ta – jak pisał recenzent „Polityki” Janusz Wróblewski - pozornie beztroska komedia, oferuje coś w rodzaju łagodnej terapii wstrząsowej. Jest osobliwie pogodna, ale i szokująca. (…) Pod płaszczykiem świetnej zabawy Vinterberg przygląda się bacznie zasadom funkcjonowania w grupie, pokazuje, jak w wyniku utraty kontroli nad otępiającymi zmysły trunkami zmieniają się relacje życia intymnego i zawodowego. Mówi o dobroczynnym działaniu wódki uwalniającym od lęków, przynoszącym ulgę, a jednocześnie uderza w romantyczną mitologię picia”.
A recenzentka Filmwebu Diana Dąbrowska stawia kropkę nad „i”: „W tym koktajlu smutku, śmiechu i nostalgii za utraconą joie de vivre najmniej chodzi jednak o pijaństwo, a najbardziej o bliskość, której mężczyźni nie umieją wziąć ani dać, więc jej unikają”.
Kluczowa rola Martina, którego w filmie grał Mads Mikkelsen, powierzona została Marcinowi Perchuciowi, znanemu ze znakomitej serialowej „Ekipy” Agnieszki Holland, w której grał premiera Konstantego Turskiego, ale też dziekanowi Wydziału Aktorskiego warszawskiej Akademii Teatralnej. Towarzyszą mu koledzy z Teatru Montownia – Adam Krawczuk i Maciej Wierzbicki oraz Marcin Hycnar (który całość także reżyseruje), opromieniony niedawnym sukcesem w monodramie „Pogo”, też na deskach Teatru Polonia, ale powszechnie znany z głównej roli w polskiej wersji głośnego ukraińskiego serialu „Sługa narodu”.
Jak ta ekipa poradzi sobie z porównaniami z oscarowym filmem? Chyba można być o to spokojnym. Nie tylko ze względu na klasę aktorów, ale i na fakt, że to już kolejna przygoda teatrów Krystyny Jandy z filmowymi pierwowzorami. W Och-Teatrze nieustające triumfy święcą „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, „Dziewczyna z pociągu” czy „Osiem kobiet”, a w Polonii do łez ciągle rozśmiesza parodiowy „Klaps! 50 twarzy Greya”.
Premiera odbędzie się 29 grudnia 2023, pierwsze spektakle: 30 i dwukrotnie 31 grudnia (dwa specjalne – sylwestrowe!) oraz 2 i 3 stycznia 2024.