Od 15 marca w kinach Monument w reżyserii Jagody Szelc. Reżyserka świetnie przyjętego obrazu Wieża. Jasny dzień powraca z kolejnym filmem, który – jak sama mówi – uratował jej duszę.

Reklama

Monument. Opis fabuły

Monument to hipnotyczna i przerażająca opowieść o grupie studentów hotelarstwa, którzy nad ranem przybywają do tajemniczego hotelu, by odbyć w nim praktyki. Szybko okazuje się, że miejsce nie należy do zwyczajnych. Despotyczna menadżerka pozbawia bohaterów imion i zmusza ich do wykonywania niezrozumiałych czynności. Choć studenci orientują się, że coś jest nie tak, nie wiedzą, że w hotelu czas jest względny, a przestrzeń staje się figurą niemożliwą. (opis dystrybutora kinowego)

O filmie Monument

Monument to dyplom filmowy studentów aktorstwa Szkoły Filmowej w Łodzi. Jego nakręcenie było dla autorki scenariusza i zarazem reżyserki filmu Jagody Szelc nie lada wyzwaniem. – Po pierwsze skoro jest to dyplom tych dwudziestu młodych ludzi to chciałam, żeby wszyscy zagrali – wspomina pracę na planie Szelc. – Po drugie zrobienie filmu za 100 tys. w sześć miesięcy jest jak uszycie sukienki ślubnej w 30 min. za 50 zł. Ale uwaga! Ramy są dobre. Reżyser powinien umieć pisać pod budżet, bo jak tego nie umie to jest głupi. Sam sobie strzela w kolano. I można zrobić taką sukienkę sposobem.

Reżyserce i studentom, którzy uczestniczyli w procesie pisania scenariusza, udało się znaleźć odpowiednią formułę, która umożliwiła zrobienie Monumentu. – To, że nie widać małego budżetu jest bardzo dużą zasługą mojego zespołu. Przy tym filmie pracowało bardzo dużo studentów. Wydaje mi się, że on w swojej istocie nie jest trochę filmem tylko raczej ceremonią zamknięcia i dla nich i dla mnie. Parę dni po zrobieniu tego filmu ja kończyłam szkołę i ci ludzie, którzy pracowali przy tym filmie za chwilę skończą szkołę. Zrozumieliśmy, co mamy w rękach. Są rzeźbiarze, którzy rzeźbią przez nakładanie gliny i rzeźbiarze, którzy rzeźbą przez odejmowanie. Myśmy musieli rzeźbić przez ostrożne dodawanie – mówi o swoim filmie Jagoda Szelc.

Zwiastun filmu Monument

Monument miał premierę na ubiegłorocznym 18. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Nowe Horyzonty, a jego seans cieszył się ogromnym powodzeniem. Po premierze najwięcej pochwał zebrał intrygujący scenariusz oraz mroczny klimat i młoda obsada Monumentu. W filmie Szelc zagrali m.in. kojarzeni już z ekranów Mateusz Więcławek, Jakub Zając czy Paulina Lasota. W rolę diabolicznej menadżer hotelu zobaczymy Dorotę Łukasiewicz-Kwietniewską.

Zobacz także

Monument w kinach od 15 marca.

Reklama

Plakat filmu Monument

materiały prasowe/Velvet Spoon
Reklama
Reklama
Reklama