„Miał być ślub i wesele też". Ten związek nie doczekał się szczęśliwego zakończenia. Historia Moniki Brodki i Jana Wieczorkowskiego
Ta relacja skrywała wiele tajemnic...
Przed laty Monika Brodka śpiewała: „Żoną miałam być, miał być ślub i wesele też [...] Zamiast "tak" On powiedział "nie", słyszmy w kultowym już utworze „Miał być ślub...". Piosenka idealnie opisuje związek wokalistki z przystojnym aktorem — Janem Wieczorkowskim. I choć wszyscy myśleli, że para stanie na ślubnym kobiercu i będą żyli długo i szczęśliwie, to do ceremonii ostatecznie nie doszło. Dlaczego? Poznajcie historię pięknej piosenkarki i amanta polskiego kina.
Monika Brodka i Jan Wieczorkowski — historia miłości
Ona była młodą piosenkarką, która powoli poznawała tajemnice show-biznesu, on o niemal 15 lat starszy aktor, do którego wzdychało wiele dziewczyn. „Większość kobiet omija mnie z daleka, bo myślą, że i tak mam setki adoratorek, więc gdyby związały się ze mną, to pewnie szybko bym je porzucił. Taką opinię wyrobili mi koledzy wykorzystujący mnie do bajerowania dziewczyn", mówił Jan Wieczorkowski.
Zacznijmy jednak od początku. W 2004 roku cała Polska usłyszała o niespełna 17-letniej Monice Brodce, która wygrała program „Idol". Miliony telewidzów od razu pokochało młodą, piękną i utalentowaną wokalistę. Wśród jej fanów znalazł się między innymi Jan Wieczorkowski, który zakochał się w jej głosie...
Nie zastanawiał się długo nad kolejnym krokiem. Chciał poznać młodą ulubienicę publiczności. Wybrał się więc na jej koncert. Po występie Moniki, aktor odwiedził ją za kulisami. Podziękował jej wówczas za wspaniałe show. I to właśnie wtedy artyści mieli wpaść sobie w oko. Poczuli motylki w brzuchu. Według Dobrego Tygodnia piosenkarka zgodziła się na wspólną kawę. Łączyło ich więcej, niż myśleli. Pochodzą z gór i interesują się muzyką. Z tego powodu nie zabrakło tematów do rozmowy. Jan Wieczorkowski i Monika Brodka spędzali coraz więcej czasu razem. Ich kilkunastominutowe rozmowy przerodziły się w kilkugodzinne spotkania. Byli sobie coraz bliżsi. Niedługo potem Jan Wieczorkowski i Monika Brodka zaczęli nawet planować ślub. Na tym jednak nie koniec, ponieważ media informowały, że aktor przedstawił ukochaną swoim rodzicom!
CZYTAJ TEŻ: Rodzina zmusiła ją do pierwszego ślubu, później się od niej odwróciła. „Zostałam wyklęta”
Monika Brodka, Jan Wieczorkowski, 2005 rok
Monika Brodka i Jan Wieczorkowski — tajemnicze rozstanie
Gdy tylko w mediach pojawiła się informacja o ich związku, głosy były podzielone. Jedni twierdzili, że są dla siebie stworzeni, a Monika Brodka szykuje się do ślubu. Drugim natomiast nie podobała się różnica wieku między nimi. Zakochani jednak chronili swoją prywatność i konsekwentnie unikali dziennikarzy. Nie chcieli odpowiadać na pytania dotyczące ich relacji, ślubnym planów i przyszłości. Para jedynie wychodziła razem na imprezy branżowe, jednak poza wspólnymi zdjęciami, próżno szukać wywiadów...
To jedynie podsycało ciekawość fanów. Rodziły się też kolejne plotki. Najwięcej spekulacji pojawiło się wtedy, gdy niektóre źródła informowały, że autorka piosenki „Miałeś być" i słynny aktor nie są już razem. Byli wówczas po rocznym stażu. Wszyscy zastanawiali się, co było powodem rozstania. Według niektórych osób Jan Wieczorkowski był flirciarzem, który szukał kolejnej przygody. Inni twierdzili, że piosenkarka była zbyt młoda na założenie rodziny, której jeszcze wtedy nie planowała, a aktorowi miało na tym bardzo zależeć. Chciał w końcu się ustabilizować... Do dzisiaj artyści nie zabrali głosu w tej sprawie.
Temat powrócił, gdy piosenkarka nagrała utwór zatytułowany - „Miał być ślub...". Fani doszukiwali się wówczas nawiązań do słynnego amanta polskiego kina. Zwłaszcza że wokalistka śpiewała - „żoną miałam być". Czy dotyczyły to relacji z Janem Wieczorkowskim?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzy razy stawała na ślubnym kobiercu, odbiła partnera Marii Czubaszek. Barbara Wrzesińska przez lata szukała swojego szczęścia w miłości
Monika Brodka, Jan Wieczorkowski, 2005 rok
Monika Brodka, Jan Wieczorkowski, 2005 rok