Znajomi nie dawali im szans, oni kochali się do szaleństwa. Po latach utarli wszystkim nosa
Marta Lipińska i Maciej Englert wiedzą jedno. Wygrała miłość
Marta Lipińska i Maciej Englert od 56 lat tworzą wyjątkowy duet w pracy i w życiu prywatnym. Ona - fantastyczna aktorka, on - aktor i reżyser, dyrektor Teatru Współczesnego. Zdarzało się, że musieli stawić czoła przeciwnościom, ale trudne momenty nie były w stanie zniszczyć ich miłości. Jak wygląda historia Marty Lipińskiej i Macieja Englerta? Aktorka zdradziła sekret ich udanej relacji.
Marta Lipińska i Maciej Englert – jak się poznali?
Tych dwoje połączyła wspólna praca. Drogi Marty Lipińskiej i Macieja Englerta krzyżowały się wielokrotnie, ale nie od razu zwrócili na siebie uwagę. „Czasem opowiadamy naszą historię tak, by brzmiała bardziej efektownie, że spotkaliśmy się na scenie w "Dwóch teatrach". Ja grałam Lizelottę, on grał Chłopca z deszczu, spojrzeliśmy na siebie i zaiskrzyło… Niezupełnie tak było. Widywaliśmy się przelotnie już wcześniej, Maciej przyszedł do teatru, gdy byłam już aktorką z pozycją. Kiedyś odbywały się imieniny Basi Wrzesińskiej, to tam zaiskrzyło. Zatańczyliśmy, porozmawialiśmy i zaczęły się te słynne motyle w brzuchu”, zdradziła Marta Lipińska w rozmowie z Onet Kultura w 2022 roku.
Aktorka była w tym czasie żoną Krzysztofa Winiewicza, rozwijała swoją karierę. Nie potrafiła dłużej oszukiwać siebie samej. Zakochała się w koledze z teatru. „Zakochałam się. Nie myślałam o konsekwencjach. Byłam mężatką, więc pojawiły się kłopoty. Próbowałam powstrzymać uczucie. Na próżno. Nasz romans od początku był jawny. Niczego nie ukrywaliśmy. Większość osób powtarzała, że popełniam błąd. Mnie czasem też ogarniały wątpliwości, ale miłość okazała się silniejsza", opowiadała w jednym z wywiadów w Pani.
Czytaj też: Co za wieści! W końcu to potwierdziła. Hanna Banaszak jest związana z wieloletnim partnerem innej gwiazdy
Młodszy o 6 lat obiecujący aktor przykuł uwagę Marty Lipińskiej. Przyciągnęła ją jedna rzecz. „Miał w sobie jakąś intrygującą mroczność. Zabiegał o mnie, robił to jednak bardzo subtelnie”, dodawała w tej samej rozmowie. Niewielu wierzyło, że ich związek przetrwa. Plotkowano, odradzano im tę relację, a oni udowodnili im, jak bardzo się mylą. Stworzyli związek oparty na zaufaniu, przyjaźni i wielkiej miłości. „Nikt nie dawał naszemu związkowi szansy. Nas jednak nic nie mogło powstrzymać. Kochaliśmy się do szaleństwa. Wygrało uczucie. Dziś można powiedzieć, że była to miłość na całe życie. Od początku spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu”, dodawał Maciej Englert.
Marta Lipińska, Maciej Englert, Feliksy Warszawskie 2002
Marta Lipińska, Maciej Englert, Srebrne Jabłka , Warszawa, 14.02.2006 rok
Miłość Marty Lipińskiej i Macieja Englerta. U swojego boku czują się szczęśliwi
Po rozwodzie zamieszkali z mamą aktorki i rzucili się w wir pracy. Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu w 1968 roku. Marta Lipińska w jednym z wywiadów zdradzała, że jeszcze podczas ślubnego przyjęcia znajomi zakładali się, jak długo będą razem. Aktorka i reżyser tworzą od 56 lat zgrany duet. Starają się nie przynosić pracy do domu, ale jak przyznaje gwiazda serialu Ranczo, nie zawsze jest to możliwe. Cztery lata po ślubie ich rodzina się powiększyła.
Marta Lipińska i Maciej Englert wspólnie doczekali się córki Anny oraz syna Michała. Dzieci podobnie jak ich rodzice wybrały artystyczną drogę. Córka jest kostiumografką, a syn operatorem filmowym. Aktorka cieszyła się macierzyństwem i podkreślała, że kariera nie jest dla niej najważniejsza. Na pierwszym miejscu zawsze stawiała rodzinę. „Chciałam urodzić dzieci właśnie temu mężczyźnie. Kariera przestaje być w takim momencie ważna. Macierzyństwo zdarzyło mi się w dobrym czasie. Byłam już po trzydziestce i zdążyłam się wyszaleć. Nie pamiętam szczególnych katastrof ani wykańczającego zmęczenia dwojgiem maluchów. Dzieci czuły się kochane, ale nie chowaliśmy ich w amerykańskiej swobodzie, zasady i rygory są konieczne”, dodawała [cytat za Fakt.pl].
Marcie Lipińskiej udawało się godzić życie zawodowe z domem i wychowaniem pociech. Mogła liczyć na wsparcie gosposi i starszej siostry. W tym samym czasie Maciej Englert podjął się dyrektorowania w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. W jednym z ostatnich wywiadów aktorka zdradziła, że nie zawsze było łatwo. „Oczywiście, że przychodziły trudne momenty w życiu prywatnym. Czasem zostawałam zupełnie sama z dziećmi, tatuś przyjeżdżał ze Szczecina tylko na weekendy. Ale jakoś się udało, nasze małżeństwo przetrwało cięższe chwile”, mówiła w rozmowie z Onet Kultura. Wszystko zmieniło się, gdy Maciej Englert wrócił do Warszawy po tym, jak zaproponowano mu objęcie dyrekcji teatru.
Realizacja sztuki pt. Głębokie, błękitne morze, w reżyserii Macieja Englerta. Na zdjęciu aktorzy Tadeusz Janczar jako Miller i Marta Lipińska jako Hester Collyer, 1981 r.
Maciej Englert, 1993 r.
Marta Lipińska i Maciej Englert - oto ich recepta na udany związek
Czym dla aktorki jest miłość? „To jest najważniejsza rzecz w życiu człowieka. Ma bardzo wiele kolorów i odsłon. Wiele barw, ale też i wiele stopni. Inna jest miłość dziecka do matki czy pozostałych bliskich, wielka miłość przychodzi potem z wiekiem do babci. Inna, ta najważniejsza — do partnera życiowego. Czymś odrębnym jest miłość prawdziwie dojrzała, która pomaga wzmagać ambicje, tak, by człowiek walczył o to, by coś znaczyć. Jest to też zarazem ta miłość, która pomaga temu wszystkiemu sprostać. Kluczowa jest w niej odpowiedzialność za drugą osobę. A i odpowiedzialność, sama w sobie, jest też jednym z kolorów miłości", opowiadała w rozmowie z Onetem.
Receptą na udany związek jest według Marty Lipińskiej i Macieja Englerta jest sztuka kompromisu i rozmowa. Małżonkowie mają silne charaktery, wiedzą, kiedy mogą postawić na swoim, a kiedy ustąpić. Wiele rzeczy w sobie cenią, podziwiają i mocno wspierają w zawodowej drodze. „Myślę, że w związku najważniejsze jest zaufanie, odpowiedzialność i podziw. Ja wciąż podziwiam mojego męża za to, że jest prawdziwym mężczyzną i prawdziwym człowiekiem, a do tego świetnym reżyserem”, podkreślała Marta Lipińska. Ukochany imponuje jej w pracy. Patrzę z ogromnym szacunkiem na to, jak Maciej Englert rozwiązuje problemy jako dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie. "Jest jak skała. Ceni sprawiedliwość i można na nim polegać. Ale nasz związek to też żywa relacja, czasem się kłócimy, i to jak! Mimo osiemdziesiątki mam niezły temperamencik. Dobrze, że mąż jest dżentelmenem", mówiła w Twoim Stylu.
Marta Lipińska, Maciej Englert, Otwarcie restauracji Borysa Szyca, 25.02.2013 Warszawa
Aktorka zaznacza, że w małżeństwie sprawdza się jedna prosta zasada. Oboje z mężem mają w sobie zakodowaną wzajemną lojalność. To nie pozwala im na to, by w domu panowały ciche dni, a nie brakuje emocji w ich relacji. "Jak jest problem, trzeba rozmawiać, tłumaczyć i umieć przeprosić. Czasem to trudne, a jednak warto. Wysłuchać, wyjaśnić, spojrzeć z innej perspektywy. U nas też były momenty. [...] To najważniejsza zasada dobrego związku. Druga – szacunek. No i miłość. Związek oparty na takich filarach przetrwa każdą burzę", mówiła gwiazda w rozmowie z Twoim Stylem.
Artystyczna para poświęca swój czas pasji tworzenia. W domu zapominają o pracy, poświęcają całą uwagę bliskim i pielęgnują swoją relację. Rzadko pojawiają się na czerwonym dywanie i nie udzielają wielu wywiadów, bo jak podkreśla aktorka – „nie wszystko jest na sprzedaż.” „Bardzo skrupulatnie planujemy z mężem urlopy. W ogóle nie rozmawiamy wtedy o pracy, wyłączamy telefony. Chłoniemy piękno świata i przyrody. Jesteśmy weseli i beztroscy. Kiedy dzieci dorosły, podróżujemy sami, głównie za granicę”, opowiadała Marta Lipińska.
Zakochani czerpią radość z każdego dnia. Ma w sobie niewyczerpalny optymizm, radość życia i miłość do ludzi. "Czasem przed zaśnięciem myślę, co chciałabym w sobie najdłużej zachować. I chyba… tę intensywność przeżywania, którą niezmiennie w sobie mam. Nawet jeśli już siły nie takie jak dawniej, wspaniale mi, z tym że wciąż czuję mocno i żyję namiętnie", wyznała na łamach Twojego Stylu.
Małżonkom życzymy wszystkiego, co najlepsze!
Źródło: Onet Kultura, Fakt, Świat Seriali, Pomponik, Twój Styl
Marta Lipińska, Maciej Englert, Warszawa, 25.04.2015, 10 lat TVP Kultura