Maja Komorowska przez 55 lat była żoną hrabiego Jerzego Huberta Tyszkiewicza
Aktorka opiekowała się mężem, gdy zachorował. Wcześniej różnie się między nimi układało
Maja Komorowska nie była samotna, choć rzadko pokazywała się publicznie z mężczyzną u boku i tak naprawdę słabo kojarzy się jako żona czy partnerka. Mówiła, że jej syn Paweł potrafił naprawić to, co jej się nie udało – ma czworo dzieci i wspaniałą żonę. Dzisiaj to ukochane wnuki aktorki. Jej mężem i ojcem jej jedynego dziecka – syna Pawła, był prawnik Jerzy Hubert Tyszkiewicz. Jak wyglądał ich związek i jak potoczyły się losy aktorki?
Ostatnia aktualizacja: 20.12.2023 r.
Maja Komorowska: kariera aktorska, najważniejsze filmy
Maja Komorowska to jedna z najwybitniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorek. Każdy ją zna jako Rachelę z „Wesela” Andrzeja Wajdy, choć była zaskoczona, gdy reżyser zaproponował jej tę rolę. Myślała, że zagra ją Ewa Demarczyk. Grała w „Roku spokojnego słońca” i filmie „Cwał” Krzysztofa Zanussiego. W latach 70. zadebiutowała u tego reżysera. Zrobiła od razu wrażenie, bo nikt nie grał tak, jak ona, wylansowała postać neurotycznej inteligentki, wrażliwej, z natury szlachetnej. Grała w filmach Tadeusza Konwickiego i wielu innych reżyserów. Ma na swoim koncie mnóstwo wspaniałych kreacji, także teatralnych. Jako aktorka cały czas się rozwijała, potrafiła zaskoczyć.
Na potrzeby spektaklu „Sztuka hiszpańska” Krystiana Lupy nauczyła się flamenco. „Grając Marię, byłam na bosaka, miałam rozpuszczone włosy, uwierzyłam, że Lupa cofnął mnie w czasie. To był jego wspaniały dar”, opowiadała. Maja Komorowska jest nie tylko aktorką, ale też ważną postacią w polskiej kulturze, zaangażowaną od lat w sprawy publiczne. W stanie wojennym pomagała internowanym, często można ją było spotkać na patriotycznych demonstracjach.
Zobacz też: Miłość Jacka Bromskiego i Moniki Smoleń-Bromskiej pokazuje, że dla uczuć czas i wiek nie mają znaczenia
Maja Komorowska i Jerzy Hubert Tyszkiewicz: życiorys, pochodzenie
Maja Komorowska, formalnie Maria Janina hrabina Komorowska-Tyszkiewicz, urodziła się 23 grudnia 1937 roku w Warszawie. Jej ojcem był hrabia Leon Komorowski herbu Korczak. Szlacheckie korzenie jego ojca sięgały czasów Kazimierza Jagiellończyka. Mama Irena pochodziła z rodziny bogatych przemysłowców. Aktorka miała brata bliźniaka Piotra Janusza, ich urodziny były wydarzeniem, bo nikt nie spodziewał się, że na świat przyjdzie dwójka dzieci.
Warto też dodać, że aktorka ma znaną rodzinę. W sieci często wyszukiwana jest informacja, czy Maja Komorowska jest siostrą Bronisława Komorowskiego, czego ludzie się domyślają przez to samo nazwisko. Prawda jest jednak taka, że nie są rodzeństwem, chociaż są spokrewnieni: są kuzynostwem.
Dzieciństwo upływało im beztrosko, ojciec był dyrektorem ekskluzywnego warszawskiego Hotelu Bristol, dobrze mu się powodziło. Jedynym cieniem tego dzieciństwa była choroba mamy, która będąc w ciąży z kolejnym dzieckiem — młodszą od rodzeństwa o ponad 6 lat — córką Magdą, zachorowała na gruźlicę. Na szczęście chorobę udało się zaleczyć. Ten zasobny świat zmieniła wojna.
Komorowscy potracili majątki, czasem trudno było związać koniec z końcem. Ojciec miał kłopoty ze znalezieniem pracy. Na Wielkanoc rysował potrawy, które kiedyś były u niego w domu i kładł te rysunki obok skromnych dań, które jedli. Ale byli kochającą się rodziną, trzymającą się swoich wartości, młoda Maja zapamiętała, że rodzice byli dzielni.
Zobacz też: Przed śmiercią mierzyła się z chorobą. Przyjaciele z poczuciem bezradności patrzyli, jak traci swój blask
Przyszły mąż Mai Komorowskiej był od niej o rok starszy. Jerzy Hubert Tyszkiewicz herbu Leliwa - kuzyn Beaty Tyszkiewicz - urodził się w 1936 roku w Klebanówce. Dzisiaj jest to wieś na Ukrainie, w obwodzie tarnopolskim. Podobnie jak Maja Komorowska pochodził z hrabiowskiej rodziny, miał świetne koneksje i podobnie jak jego przyszła żona cierpiał na brak pieniędzy. Poznali się w latach 50. w Zaduszki, w pociągu, ona wracała do domu. Jerzy był studentem prawa. Maja Komorowska studiowała na Wydziale Lalkarskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Potem trafiła do legendarnego Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, tam zaczęła się jej prawdziwa aktorska droga.
Zobacz także: Byli razem do końca. Tej jednej obietnicy Edward Kłosiński nigdy nie dotrzymał
Maja Komorowska i Jerzy Hubert Tyszkiewicz: historia miłości
Nie planowała, że zostanie aktorką. Myślała o studiach medycznych, o psychologii. Jako młoda dziewczyna odwiedzała szkołę dla niewidomych w podwarszawskich Laskach. Uczyła chłopca głuchoniemego mówić. „Potem ta moja praca na chirurgii dziecięcej, w szpitalu, przyniesienie tam Jaśka, takiej pacynki. Gdy zobaczyłam dzieci przed operacją serca, ile im taka lalka może dać, postanowiłam iść na lalkarstwo. Nie wymyśliłabym takiego życia, jakie mam — że będę pracować w teatrze. W tym pomogli ludzie, którzy stanęli na mojej drodze”, mówiła w rozmowie z Barbarą Osterloff.
Maja Komorowska i Jerzy Tyszkiewicz pobrali się pięć dni przed Wigilią, 18 grudnia 1959 roku w Zakopanem. Rodziców panny młodej na ślubie nie było. Ojciec nie żył, mama chorowała. Żeby związać koniec z końcem, pożyczali pieniądze od znajomych. Mieszkali przez pewien czas w hotelu we Wrocławiu. Maja Komorowska miała wtedy 22 lata. W 1963 roku urodził się ich syn Paweł. „We Wrocławiu pracowaliśmy często całe noce. Wszyscy mogli się potem położyć, odespać, a ja zajmowałam się synem”, wspominała. Nie mieli gdzie mieszkać, klepali biedę. Na jakiś czas oddali syna do ciotki do Lasek, bo sobie nie radzili. Dopiero kiedy Maja Komorowska przeniosła się do Warszawy, zabrała ze sobą rodzinę — przede wszystkim dziecko.
Trudno powiedzieć, jak układało się małżeństwo aktorki, bo ona sama nie opowiadała o swojej prywatności. Aktorka zrobiła ogromną karierę, była wiecznie na planie, na scenie albo angażowała się w różne społeczne przedsięwzięcia. Podobno małżonkowie żyli bardziej obok siebie niż ze sobą, Aktorka przez wiele lat nie mieszkała z mężem, bo nadużywał alkoholu. Ale nie rozwiodła się, a gdy podupadł na zdrowiu i potrzebował pomocy, z oddaniem się nim zajmowała.
Maja Komorowska jest wdową, jej radością jest syn i czwórka wnuków
Maja Komorowska straciła wielu bliskich, nie tylko rodziców, którzy zmarli w młodym wieku – ojciec miał 58 lat, ale też siostrę Magdalenę i brata bliźniaka. Śmierć, młodszego o dwadzieścia minut Piotra – prawnika z wykształcenia, z pasji aktora amatora, który zagrał w wielu filmach, choć nie był tak znany jak siostra – bardzo przeżyła. „Nasze dzieciństwo i młodość zostaną ze mną do końca”, napisała w nekrologu.
W 2014 roku, w wieku 78 lat, zmarł jej mąż. Aktorka wciąż jest aktywna, choć nie wykłada już w szkole teatralnej. Kilka lat temu w rozmowie powiedziała o sobie: "Mam szczęście. Wspaniały syn, wyjątkowa synowa i niezwykłe wnuki. Dzisiaj są już dorosłe. Mają swoje życie i mniej czasu spędzamy razem. Ale kiedy były małe, lubiły do mnie przychodzić. Mam bardzo dużo dobrych wspomnień. Chodziliśmy razem do Łazienek, karmiliśmy kaczki, był głuchy telefon, ciuciubabka, zabawa w pomidora itd. A dzisiaj? Kasia skończyła iberystykę, Zosia slawistykę, Jerzy studiuje filozofię po angielsku, a Janek amerykanistykę. Spotykamy się. Przyjaźnimy się. Myślę, że na tę przyjaźń wspólnie zapracowaliśmy"
Czytaj również: Połączyła ich miłość do pomagania. Bohdana Smolenia i Joannę Kubisę rozdzieliła śmierć
Korzystałam z książki Barbary Osterloff "Pejzaż. Rozmowy z Mają Komorowską dawne i nowe ", wyd. Instytut Teatralny, Warszawa, 2018.