Mrozu już od wielu lat zachwyca wyjątkowym talentem na polskiej scenie muzycznej. I choć jego piosenki biją rekordy odtworzeń, a koncerty wyprzedają się na pniu, niewiele wiemy o jego życiu prywatnym. Wokalista konsekwentnie chroni swoje zacisze domowe. Ostatnio jednak zrobił wyjątek i opowiedział, co jest tego przyczyną. Dodał również, że łączy go wyjątkowa relacja z mamą.

Reklama

Łukasz Mróz Mrozu szczerze o relacji z mamą

Wczoraj słynny muzyk był gościem podkastu WojewódzkiKędzierski. To właśnie tam bardzo się otworzył i uchylił rąbka tajemnicy. W pięknych słowach opisał relację z rodzicielką. „Mama dała mi ogromną wrażliwość, miłość i opiekę. Jest moim przyjacielem. Matka jest tylko jedna, ale mamę kocham nad życie. Jest moim wsparciem od lat. Jest moim głosem rozsądku. Równoważyła moje szalone pomysły", mówił Mrozu. Następnie został zapytany o to, czy jest maminsynkiem. W odpowiedzi mogliśmy usłyszeć, że „mama jest ważna, ale ja byłem uczony samodzielności i odpowiedzialności. Mama oczywiście jest zawsze pod telefonem i ma dla mnie dobrą radę i zawsze potrafi coś podpowiedzieć. [...] Zawsze jak mam okazję puścić mamie swoje numery, to jest fajny test", mówił.

Przyznał również, że jednym z jej największych marzeń jest to, aby zostać babcią. Piosenkarz od razu podkreślił, że chciałby być ojcem.

CZYTAJ TEŻ: Jacek Poniedziałek o mamie: „Nie dała mi ciepła". Wychowała go sama, nie mieli dobrej relacji...

Mrozu, 2023 rok

Zobacz także
MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News

Mrozu szczerze o życiu prywatnym

Przypomnijmy, że ulubieniec słuchaczy w przeszłości był związany z Mariną Łuczenko, jednak to uczucie nie przetrwało próby czasu. Dzisiaj muzyk podkreśla, że nie chce zdradzać szczegółów z życia prywatnego, bo jak sam tłumaczy: „Sparzyłem się na początku swojej drogi i pewnych rzeczy już bym nie zrobił", przyznał. „Po drugie, mam tyle do zaoferowania jako artysta, więc nie potrzebuję sprzedawać czegokolwiek innego", dodawał w tej samej rozmowie.

Mrozu nie ukrywa też, że nigdy nie zależało mu na ogromnej popularności i medialnego szumu. Dla niego najważniejsza jest muzyka, nie sława. „Do tego, co jest potrzebne mi, żeby zaprosić ludzi na koncert albo do posłuchania płyty. Wiem, że muszę słuchać mojej supermenedżerki, która mówi, że to jest potrzebne, żeby gdzieś się pokazać, pogadać, popromować. Nie jestem tego ogromnym zwolennikiem, nie mam parcia na szkło", deklarował. Na sam koniec przyznał, że chce, aby kariera nabierała tempa na jego zasadach. „Odkrywam to, co chcę odkrywać. Mówię swobodnie o tym, skąd przyszedłem, o swoich korzeniach, o swoich inspiracjach. To nie jest tak, że jestem Bruce Wayne i siedzę w jaskini i coś kryję. Uczestniczę w socjalnym życiu", podsumował.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ich spotkanie było magiczne, jednak Dorota Wellman odmówiła George'owi Clooneyowi. „Powiedziałam nie"

Mrozu, 2023 rok

Lukasz Kalinowski/East News
Reklama

Mrozu, 2014 rok

EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama